ODCINEK 1
Od czasu odbycia służby dla młodzieży moje życie stało się trochę trudniejsze.
Mieszkam razem ze swoim współlokatorem Tunde. Razem imaliśmy się różnych prac dorywczych, żeby przeżyć.
Pewnego popołudnia wracaliśmy z Tunde z wywiadu, gdy dostaliśmy wiadomość na telefonach.
Jako pierwsza sprawdziłam telefon i byłam zaskoczona, gdy zobaczyłam, że przyznano mi pracę, o którą ubiegałam się trzy tygodnie temu.
Tunde również sprawdził swój telefon i zobaczył to samo, ponieważ oboje poszliśmy na rozmowę kwalifikacyjną tego samego dnia do tej samej firmy.
Oboje objęliśmy się ramionami ze szczęścia, ponieważ nasz dzień niedostatku dobiegł końca.
Poproszono nas o wznowienie pracy w następnym tygodniu.
Tego dnia, czyli w sobotę, Tunde i ja poszliśmy na zakupy za nasze skromne oszczędności, żeby kupić jakieś porządne ubrania, bo pierwsze wrażenie ma ogromne znaczenie.
Kiedy wróciliśmy do domu, szybko zadzwoniłem do mamy, żeby przekazać jej dobrą nowinę i mama, jak zwykle, pomodliła się za mnie i poradziła mi, abym zachowywał się właściwie.
Nadszedł więc ten dzień, w którym mieliśmy wrócić do pracy.
Obudziłem się już o 4 rano, żeby ominąć korki i nie wrócić do pracy późno pierwszego dnia.
Tunde nadal spał, więc go obudziłem.
Oga, obudź się, jhoor, jeszcze śpisz, skoro jest korek.
Kunle, błagam, pozwól mi spać, odkąd zaczęliśmy wychodzić, żeby się pośpieszyć o tej porze.
Haaa, widzisz tego gościa? O, to jakiś żart czy co? Tunde, zapomniałeś, że dziś mamy wrócić do naszej nowej pracy?
Kunle to prawda, co ja tu jeszcze robię? Proszę, daj mi 5 minut, żebym był gotowy.
Ja i Tunde otrzymaliśmy od firmy informację, że wrócimy do pracy dokładnie o 7:30 rano i powiedziano nam, że mamy czekać, aż nasz szef przeprowadzi nas przez kilka spraw w naszych biurach.
30 minut później przybyła nasza szefowa. Nie mogłem przestać się gapić i zachwycać jej niezwykłą urodą.