Kilka lat temu usłyszałem taki dowcip:

Główna siła zapytała inwestorów detalicznych: „Jakie jest Twoje największe pragnienie wejścia do kręgu walutowego?”

Inwestorzy detaliczni odpowiedzieli: „Trzymaj się z daleka od kręgu walutowego, gdy nagle się wzbogacisz”.

Główna siła powiedziała: „Nikt nie może odejść, dopóki strata się nie skończy”.

Wtedy potraktowałem to jako żart, ale teraz, patrząc wstecz, zdaję sobie sprawę, że to był żart.

Krąg walutowy to bardzo magiczne miejsce. Albo odniesiesz sukces i przejdziesz na emeryturę, albo wszystko stracisz. Jedynym sposobem na wydostanie się z kręgu jest utrata wszystkiego.