Krótka sprzedaż jest skierowana do górników Bitcoin.

Według firmy zajmującej się danymi finansowymi S3 Partners, krótkie zainteresowanie amerykańskim sektorem wydobycia bitcoinów osiągnęło 3 miliardy dolarów, co oznacza wzrost o 21% w ciągu ostatnich 30 dni.

„Sektor akcji wydobywczych Bitcoina jest bardzo zatłoczony w porównaniu z rynkiem amerykańskim” – powiedział DL News Ihor Dusaniwsky, dyrektor zarządzający w S3.

Popularność tej branży sprawia, że ​​krótkie pozycje są „bardzo podatne na ściskanie” – stwierdził, co oznacza, że ​​jeśli sprzedający z krótką notowaniami zostaną złapani przez ruch w górę, być może będą musieli szybko odkupić swoje akcje, co spowoduje wzrost cen.

Ale shorty radzą sobie na razie dobrze. Od początku roku wzrosły o około 15%, zgarniając około 350 milionów dolarów.

Najbardziej dochodowe pozycje krótkie: Riot Platforms i Marathon Digital — dwie największe firmy zajmujące się wydobyciem bitcoinów.

Inwestorzy nastawieni na spadek cen akcji osiągnęli odpowiednio 47% i 21% zysków.

„Dysfunkcyjny”

Aktywistyczna firma inwestycyjna Kerrisdale Capital opublikowała 5 czerwca sceptyczny raport na temat spółki wydobywczej Riot Platforms, co spowodowało spadek cen jej akcji.

„Wydobywanie bitcoinów to z pewnością jeden z najgorszych modeli biznesowych dla spółki publicznej, z jakimi kiedykolwiek się spotkaliśmy” – napisał Kerrisdale.

„Model biznesowy Riot jest dysfunkcyjny i charakteryzuje się pozornie niekończącymi się wydatkami kapitałowymi, brakiem dźwigni operacyjnej, nieprzewidywalnymi przychodami, niskimi zyskami i ujemnym przepływem środków pieniężnych”.

Wśród krytyki Kerrisdale’a znalazł się m.in. następujący fragment: Riot rozwodnił swoje akcje o 18% w ciągu pierwszych czterech miesięcy roku — i zwiększył swoje akcje sześciokrotnie od 2020 roku.

Dzięki tej emisji akcji firma mogła finansować swoje operacje wydobywcze bez uszczuplania swoich zasobów Bitcoin, których wartość, według Kerrisdale'a, przekracza obecnie 600 milionów dolarów.

Ale jak twierdzą inwestorzy grający na spadki, odbyło się to kosztem akcjonariuszy.

Kerrisdale powiedział, że Riot nie udało się również uzyskać od organów regulacyjnych ulgi podatkowej dla kluczowego obiektu w Corsicana w Teksasie — jest to znak, że stan, uważany za mekkę górników, może tracić zainteresowanie branżą.

Akcje Riot wzrosły po opublikowaniu raportu, ale w tym roku spadły o około 35%.

„Nie zgadzamy się z charakterystyką branży wydobywczej Bitcoinów i Riot, a także z równie niesłusznymi wnioskami zawartymi w raporcie Kerrisdale Capital” – powiedział Riot w wywiadzie dla DL News.

„Błędy te zostaną wykazane poprzez realizację naszych ambitnych planów wzrostu na rok 2024 i wynikające z nich wyniki finansowe”.

Ryzykowne zakłady

Sprzedaż kryptowalut — i akcji w ogóle — na krótko jest ryzykowna.

Niezależnie od tego, czy analiza Kerrisdale’a jest prawidłowa, akcje spółek górniczych mogą po prostu pójść w ślady Bitcoina, jeśli najważniejsza kryptowaluta osiągnie nowe rekordy wszech czasów, tak jak miało to miejsce w 2021 i 2017 roku.

„Zainteresowanie fundamentalnymi selekcjonerami akcji zmalało” – powiedział w listopadzie legendarny inwestor grający na spadki Jim Chanos.

Chanos zamknął swój fundusz w związku z zakładem przeciwko Coinbase, którego wartość w ciągu ostatnich 12 miesięcy wzrosła o 383%.

Mikrostrategia

Kerrisdale również wystąpił przeciwko MicroStrategy, stwierdzając w marcu, że akcje spółki z największą liczbą bitcoinów w swoim bilansie są przewartościowane.

Akcje MicroStategy podążały za Bitcoinem i w tym roku zyskały prawie 130%.

Kerrisdale poinformował, że ma długą pozycję w Bitcoinie (wzrost o 54% w tym roku), aby zabezpieczyć się przed ryzykiem porażki z Riot.

Tom Carreras jest korespondentem rynkowym dla DL News. Masz wskazówkę dotyczącą górników Bitcoin lub sprzedawców krótkoterminowych? Skontaktuj się z nami pod adresem tcarreras@dlnews.com