【Historia miłosna】 3. „Cierń róży”

Jego rodzice są znanymi ogrodnikami i dobrze radzą sobie z uprawą róż. Dorastał, uprawiając kwiaty i lubi róże. Skończyłam ogrodnictwo w college'u, a później byłam właścicielką najpiękniejszej kwiaciarni w mieście.

Poznałem ją w dyskotece Tuberose. Była główną tancerką na dyskotece, ubrana w seksowne ubrania i ze skupionym wzrokiem. Spojrzał na nią chłodno, wstał i chciał wyjść. Zrobiło się nagłe zamieszanie, a nietrzeźwy gość wskoczył nagle na dyskotekę i ją przytulił. Jej uroda nagle zbladła. Dyskoteka była trochę chaotyczna, wypełniona zdezorientowanym śmiechem i krzykami...

Po zdarzeniu nie zapomniała każdemu grzecznie się ukłonić, jednak w kącikach jej oczu kręciły się nie wytarte łzy. Ból serca, jakiego nigdy wcześniej nie czuł, nagle pojawił się w jego sercu. Zobaczył na stole bukiet róż, więc wyjął jeden i podał jej z uśmiechem. Najwyraźniej była trochę zaskoczona. Ale i tak wziąłem różę. Nagle wydała cichy okrzyk „Och”, jej palec został ukłuty cierniem na gałęzi, a z jej białego palca popłynęła krew. Był zagubiony i wielokrotnie przepraszał: „Przepraszam, przepraszam…” Włożyła palec do ust i lekko go ssała kilka razy, lekko potrząsając głową.

Zakochał się w niej. O pierwszej lub drugiej w nocy, gdy wychodziła z pracy, zabierał ją na wieczorną przekąskę, wręczał jej bukiet róż i z góry usuwał wszystkie kolce z każdej róży. . Wzięła od niego różę i szepnęła cicho: „Właściwie nie ma potrzeby wyrywać cierni róży. Róża z wyrwanymi kolcami nie jest już różą…”

Znając ją już ponad pół roku, zabrał ją na spotkanie z rodzicami, którzy bardzo ją polubili. Kiedy mama zapytała ją o pracę, szybko odpowiedział, że jest pracownicą biurową, a mama uśmiechnęła się z satysfakcją.

Później poprosił ją o ustąpienie, twierdząc, że może ją w pełni poprzeć. Nie chciała i powiedziała mu, że podoba jej się ta praca i wydaje zarobione pieniądze. Po raz pierwszy był na nią zły. Przestała sprawiać kłopoty, długo na niego patrzyła, odwróciła się i wyszła.

Nigdy nie wróciła. Rok później otrzymał od niej e-mail: ...Każda róża ma kolce, ale powinniśmy się nauczyć, jak nie dać się ukłuć cierniami róż...

Od dawna kocham róże, ale ich nie rozumiem. Nagle zakrył twarz i głośno płakał...