Mój przyjaciel jest ostatnio uzależniony od spekulacji walutowych. Jak mu uświadomić, że na spekulacji walutami nie zbije fortuny?
Pozwólcie, że najpierw opowiem o sobie. Kilka lat temu zarabiałem na hossie. Miałem wtedy na koncie 20 BTC, 10 Etherów i 20 LTC. Dobrze było zainwestować swoje wolne pieniądze, ale w koniec Wziąłem monety do ręki i wymieniłem. Miałem w ręku pełno śmieciowych naśladowców i garść dobrych kart. Teraz myślę, ile te monety byłyby warte, gdybym wtedy nie kupił naśladowców. Były już dziesiątki milionów dolarów, które udało mi się stracić bez zabawy z kontraktem.
Na szczęście Twój znajomy gra tylko spot i nie dotyka kontraktów.
Każdy, kto spekuluje na walutach, chce się wzbogacić z dnia na dzień, a hossa przy takiej mentalności w zasadzie przyniesie straty.
Goniąc wzrost i zabijając upadek, jeśli ty tego nie przetniesz, kto to przetnie?
Nikt nie zbije fortuny w krótkim okresie na spekulacji na walutach.
Powiedz swoim znajomym, że chcą spekulować monetami.
70% kupuje Bitcoina, 30% Ethereum
Nie kupuj niczego innego
Utrzymuj swoją inwestycję na stałym poziomie, zostaw ją w spokoju po zakupie i wróć, aby ją zobaczyć za kilka lat.
Oczywiście nie mówię teraz o inwestycjach trwałych.
Poczekaj, aż zainwestuje bessa, nie zawsze myśl o tysiąckrotności monety
Monety tysiąckrotne nie wzrosły tysiąckrotnie w ciągu zaledwie dwóch dni.
Altcoiny, które kupiłem w styczniu, przyniosły do tej pory kilkukrotny zysk.
Twój przyjaciel nie nadaje się do spekulacji walutowych. Im więcej myśli o wzbogaceniu się, tym więcej straci.
Później stopniowo zrozumiałem, że nie ma czegoś takiego jak wzbogacenie się z dnia na dzień.
Nie chodzi tylko o zamianę czasu na przestrzeń
Inwestuj w wartość
Bóg Bogactwa stworzył wysokiej jakości krąg, w którym wszyscy mogą się komunikować i wspólnie uczyć. Jeśli chcesz dołączyć do kręgu, po prostu znajdź Boga bogactwa poprzez wprowadzenie na stronie głównej🤝