elon musk crypto trump

Niedawno pojawiły się dwie wiadomości, które doprowadziły do ​​spekulacji, że Elon Musk może mieć coś wspólnego z Donaldem Trumpem w sprawie kryptowalut. 

Hipoteza ta, zasugerowana przez Bloomberga, została również podjęta w przypadku X przez współpracownika X i Elona Muska. 

Elon Musk i Donald Trump omawiają politykę kryptowalut 一 Bloomberg pic.twitter.com/hk252omuR2

— DogeDesigner (@cb_doge) 30 maja 2024 r

Propozycja Trumpa dla Elona Muska: na razie bez kryptowalut

Wszystko zaczęło się kilka dni temu, gdy „Wall Street Journal” doniósł o spotkaniu byłego prezydenta Donalda Trumpa, obecnie ponownie kandydującego, z Elonem Muskiem w sprawie ewentualnej roli doradczej dla tego ostatniego w potencjalnej nowej administracji Trumpa.

Elon Musk i Donald Trump rozmawiali o roli szefa Tesli, jeśli były prezydent wygra drugą kadencję. Wewnątrz rosnącego sojuszu obu mężczyzn. https://t.co/bIWsf2YacB https://t.co/bIWsf2YacB

— The Wall Street Journal (@WSJ) 31 maja 2024 r

Musk, który w ostatnich wyborach stanął po stronie Bidena (a zatem przeciwko Trumpowi), tym razem zamiast tego stanął po stronie Trumpa, wyrażając rozczarowanie polityką Bidena. 

Ponieważ X jest bardzo ważną platformą społecznościową w USA, dotyczącą spraw politycznych, posiadanie Muska po swojej stronie może pomóc, szczególnie podczas kampanii wyborczej. 

I tak w ten sposób Musk nie tylko udzielił Trumpowi publicznego poparcia, nie wypowiadając się otwarcie w tej sprawie, ale wręcz oświadczył, że jest skłonny pomóc potencjalnemu rządowi Trumpa, nawet gdyby miał on faktycznie powstać . 

W przeszłości były prezydent został zablokowany na Twitterze za wykorzystywanie platformy społecznościowej do nawoływania do ataku na Kongres w 2021 r., ale kilka lat później nowy właściciel przywrócił go na stanowisko. 

Choć w prawyborach Partii Republikańskiej Musk początkowo wspierał rywala Trumpa, Rona DeSantisa, i choć w wyborach prezydenckich zdawał się wspierać trzeciego kandydata, Roberta Kennedy’ego Jr., ostatecznie wspiera Trumpa. 

Potencjalny problem z kryptowalutami

Ostatnio Donald Trump wyraził szczególne poparcie dla rozwoju sektora kryptowalut w USA.

Z jednej strony można to uznać pod każdym względem za punkt zwrotny, biorąc pod uwagę, że w 2019 r. zamiast tego obiecał zakazać Bitcoina, jeśli osiągnie on wartość przekraczającą 100 000 dolarów, nie jest to niedawny punkt zwrotny.

W rzeczywistości, po problemach związanych z porażką wyborczą w 2020 r., były prezydent po raz pierwszy wprowadził na rynek własną kolekcję NFT jako formę finansowania i przez lata zgromadził kryptowalutę o wartości około 10 milionów dolarów.

Elon Musk ze swojej strony od lat wspiera nie tylko Bitcoin, ale także, a zwłaszcza Dogecoin. „Jego” Tesla nadal posiada aż 9700 BTC.

W tym momencie wydawało się nieuniknione, że podczas spotkania porozmawiają także o kryptowalutach. 

Z drugiej strony kwestia, która konkretnie dotyczy regulacji kryptowalut w USA, jest nie tylko nadal otwarta, ale stała się częścią debaty politycznej podczas trwającej kampanii wyborczej. 

Nawet sam Biden był zmuszony wycofać się w tej sprawie, ponieważ antykryptograficzne stanowisko „jego” Partii Demokratycznej stawało się coraz bardziej anachroniczne i szkodliwe z punktu widzenia konsensusu. 

To nie przypadek, że SEC, która od lat stoi w awangardzie przeciwko kryptowalutom, kilka tygodni temu zmuszona była zmienić zdanie i za pierwszym razem zatwierdzić wnioski o emisję spotowych ETF-ów Ethereum na giełdach w USA. 

„`html Odmowa „`

Mimo to Elon Musk wyraźnie zaprzeczył, że rozmawiał z Muskiem o kryptowalutach. 

Jestem pewien, że nigdy nie rozmawiałem o kryptowalutach z Trumpem, chociaż ogólnie jestem zwolennikiem rzeczy, które przenoszą władzę z rządu na ludzi, co kryptowaluty mogą zrobić

— Elon Musk (@elonmusk) 30 maja 2024 r

Na giełdę często wpływają dwa typy inwestorów: byki i niedźwiedzie. Byki są optymistami i wierzą, że ceny akcji wzrosną, natomiast niedźwiedzie są pesymistami i wierzą, że ceny spadną.

Na swoim oficjalnym profilu X napisał, że nigdy nie rozmawiał z Trumpem na temat kryptowalut, ale dodał też, że ogólnie opowiada się za rzeczami, które przenoszą władzę z rządu na ludzi, takimi jak kryptowaluty.

Prawdę mówiąc jednak, biorąc pod uwagę jego zachowanie w ostatnich latach, najpierw z poparciem dla DeSantisa, potem pozornym poparciem dla Kennedy’ego, a w międzyczasie otwarciem na Trumpa, nasuwa się myśl, że jego publiczne wypowiedzi nie będą już dłużej uważany za 100% niezawodny. 

Zatem z jednej strony Bloomberg donosi niepotwierdzone plotki, że omawiali także kryptowaluty, a z drugiej strony jest oficjalne zaprzeczenie tym plotkom. Trudno z całą pewnością stwierdzić, kto ma rację, ale szczerze mówiąc, żadne z tych dwóch źródeł w tym przypadku nie wydaje się do końca wiarygodne. 

Pozostaje jednak faktem, że Musk od jakiegoś czasu nie zajmuje się kryptowalutami, a zainteresowanie Trumpa jest z pewnością interesem czysto wyborczym, zarówno jeśli chodzi o konsensus, jak i pozyskiwanie funduszy. 

To wciąż jedyne stwierdzenia, zarówno Trumpa, jak i Muska, i żadnej z nich nie można uznać za w 100% trafną. 

Należy jednak zauważyć, że jakakolwiek przyszła rola Muska w administracji Trumpa z pewnością będzie dotyczyć głównie innych rzeczy, a nie kryptowalut, także dlatego, że jak dotąd w dziedzinie kryptowalut Musk nie odgrywa praktycznie żadnej znaczącej roli. 

Dwie kluczowe kwestie powinny dotyczyć rynku samochodowego, biorąc pod uwagę, że Tesla jest znaczącym amerykańskim graczem w tym sektorze, oraz rynku lotniczego i kosmicznego, biorąc pod uwagę, że SpaceX jest obecnie kamieniem węgielnym strategii NASA w zakresie rutynowych działań.