Donald Trump dał jasno do zrozumienia, że ​​Stany Zjednoczone muszą być liderem w branży kryptowalut. Wczoraj na platformie, której jest właścicielem, zamieścił post, w którym napisał: „Nasz kraj musi być liderem w tej dziedzinie; nie ma drugiego miejsca.”

Przeczytaj także: Donald Trump zbuduje armię kryptograficzną do walki z Joe Bidenem

Trump dodatkowo podkreślił swój pozytywny pogląd na firmy kryptowalutowe, stwierdzając: „Jestem bardzo pozytywny i otwarty na firmy kryptowalutowe i wszystkie rzeczy związane z tą nową i rozwijającą się branżą”. Nastąpiło to w związku z dalszym krytykowaniem prezydenta Joe Bidena, z którym zmierzy się w wyścigu prezydenckim w 2024 r., a wybory zaplanowano na 4 listopada.

Trump ułaskawi założyciela Jedwabnego Szlaku

Na konferencji prasowej Trump zapowiedział, że w przypadku reelekcji udzieli prezydenckiego ułaskawienia Rossowi Ulbrichtowi, założycielowi Jedwabnego Szlaku. Na Konwencji Krajowej Partii Libertariańskiej w Waszyngtonie 25 maja Trump oświadczył:

Jeśli na mnie zagłosujecie, pierwszego dnia złagodzę wyrok Rossa Ulbrichta. Odsiedział już 11 lat, zabierzemy go do domu.

Silk Road, pierwszy nowoczesny rynek darknetowy, powstał w 2011 roku i był obsługiwany przez firmę Ulbricht pod nazwą użytkownika „Dread Pirate Roberts”. FBI przejęło laptop Ulbrichta 1 października 2013 r. W 2015 r. Ulbricht został uznany winnym różnych zarzutów związanych z działalnością Silk Road i skazany na dwie kary dożywocia plus czterdzieści lat bez możliwości wcześniejszego zwolnienia.

Trump nie zawsze lubił kryptowaluty

Ostatnie wypowiedzi Trumpa odzwierciedlają ogromną zmianę w stosunku do jego wcześniejszych poglądów na temat kryptowalut. Teraz przysięga, że ​​przyszłość kryptowalut, zwłaszcza Bitcoina, stworzy się w Stanach. Trump obiecał: „Zapewnię, że przyszłość kryptowalut i przyszłość Bitcoina powstanie w USA, a nie zostanie wypchnięta za granicę”.

Donalda J. Trumpa. Źródło: Kampania Trumpa

Zobowiązał się również do ochrony tych, którzy przechowują swoje aktywa kryptograficzne poza scentralizowanymi giełdami, mówiąc: „Będę wspierał prawo do samokontroli. 50 milionom posiadaczy kryptowalut w kraju mówię to wraz z waszym głosem: będę trzymał Elizabeth Warren i jej zbirów z dala od waszych Bitcoinów.”

Przeczytaj także: Donald Trump mistrzem kryptowalut, oskarża Bidena o ignorancję

Kontrastuje to z jego wcześniejszym poglądem, kiedy podczas swojej prezydentury nazwał Bitcoin oszustwem. Trump nie powstrzymywał się od krytyki Bidena, nazywając go „najgorszym prezydentem w historii naszego kraju” i zarzucając mu, że chce, aby kryptowaluty „umierały powolną i bolesną śmiercią”.

Pozytywne nastawienie Trumpa podnosi oczekiwania

Nowa prokryptotypowa postawa Trumpa wzbudziła oczekiwania w branży kryptograficznej dotyczące jego potencjalnego zwycięstwa. Według Polymarket, platformy prognozowania kryptowalut, Trump ma 56% szans na wygraną w wyborach, w porównaniu do 38% Bidena.

Trump ogłosił, że w jego kampanii prezydenckiej w 2024 r. akceptowane będą darowizny w postaci kryptowalut. 21 maja w ramach jego kampanii uruchomiono stronę zbiórki pieniędzy dla kwalifikujących się darczyńców, którzy mogą wpłacać darowizny za pomocą produktu Coinbase Commerce.

Źródło: Kampania Trumpa

Strona zbiórki tymczasowo zawierała logo wielu kryptowalut, w tym Bitcoin, Ethereum, Dogecoin, Shiba Inu, XRP, USD Coin, Solana i 0x. Tymczasem w zeszłym tygodniu Izba Reprezentantów Stanów Zjednoczonych przyjęła przełomową ustawę o kryptowalutach, zamieniając zasoby cyfrowe w pole bitwy politycznej.

Ustawa o innowacjach finansowych i technologii na miarę XXI wieku, znana jako ustawa FIT21, została przyjęta ponadpartyjną większością 279 głosów za, 136 przeciw, a 71 Demokratów poparło ustawę. Projekt ustawy trafił już do Senatu pod rozpatrzenie.

Kryptopolityczne raporty Jai Hamida