🚀Zespół bezpieczeństwa Binance bawi się w superbohatera, opracowując „antidotum” na rosnące zagrożenie oszustwami polegającymi na zatruwaniu adresów. Stworzyli algorytm, który wywęszył miliony tych fałszywych adresów.🕵️‍♂️

Adres zatrucia? To jak wysłanie listu na zły adres, ale z użyciem kryptowaluty. Oszuści wysyłają niewielką ilość kryptowalut do portfela, który wygląda bardzo podobnie do Twojego. Kopiujesz, wysyłasz środki i bum, już ich nie ma.💸

Ale nie martw się, algorytm Binance zajmuje się tą sprawą i wykrywa te sfałszowane adresy poprzez wykrywanie podejrzanych przelewów. To jak kryptograficzny pies stróżujący, szczekający na wszystko, co wygląda podejrzanie.🐕

Adresy te są rejestrowane w bazie danych HashDit, partnera Binance ds. bezpieczeństwa, wzmacniając ochronę branży kryptograficznej przed takimi oszustwami. Na przykład Trust Wallet wykorzystuje tę bazę danych do ostrzegania użytkowników o potencjalnych fałszywych odbiorcach.

Potrzeba stosowania tego algorytmu stała się jasna, gdy trader stracił aż 68 milionów dolarów w wyniku oszustwa polegającego na zatruwaniu adresów. Jednak zwrot akcji sprawił, że oszust zwrócił pieniądze po wyśledzeniu jego potencjalnych adresów IP w Hongkongu. Porozmawiajcie o przemianie serca!💔

Oszustwa związane z zatruwaniem adresów mogą wydawać się możliwe do uniknięcia, ale większość traderów sprawdza tylko pierwszą i ostatnią cyfrę z 42 znaków portfela. Oszuści wykorzystują to, tworząc podobnie wyglądające adresy.

Jakie jest Twoje zdanie na ten temat? Czy kiedykolwiek dałeś się nabrać na takie oszustwo? Porozmawiajmy w komentarzach!👇#DeFi#Web3#Binance#CryptoSecurity