Dziś są urodziny mojego małego chłopczyka. Nie patrzyłam na rynek. Też pomyślałam, że cena w sklepie stacjonarnym nie jest dobra, więc przygotowałam układ. Jednak gdy poszła w górę, znowu spadła został przecięty na pół.

JA JA! Dlaczego już nie MEM! !

Na szczęście wykopano ich wszystkich i nie za dużo, bo inaczej serce by pękło. Czekaj na kolejną nową monetę.