Google rozszerza funkcje AI w swoim flagowym produkcie – wyszukiwarce internetowej. Szefowa Google, Liz Reid, zauważyła, że ​​ludzie mieli już okazję zapoznać się z przeglądami sztucznej inteligencji w ramach eksperymentów firmy w laboratoriach wyszukiwania i podoba im się, że wraz z linkami mogą teraz uzyskać szybki przegląd tematu.

Reid powiedział, że zauważył, że dzięki podsumowaniu AI ludzie częściej korzystają z wyszukiwania i są bardziej zadowoleni z wyników.

Funkcje AI są obecnie dostępne w USA

Rozpoczęto wdrażanie przeglądów AI, ale w tej chwili będą one dostępne tylko do użytku, a wkrótce dodane zostaną także kolejne kraje. Reid powiedział, że dzięki temu usługa będzie dostępna dla setek milionów ludzi, a firma zamierza w tym roku udostępnić te funkcje miliardowi ludzi.

Według firmy użytkownicy odwiedzają zróżnicowany zakres różnych witryn z AI Overview w przypadku złożonych zapytań. Analityka firmy pokazuje, że do tych linków trafia więcej ruchu w porównaniu do sytuacji, gdyby były prezentowane w tradycyjnych wynikach wyszukiwania dla tego samego zapytania.

Mimo że w ostatnim miesiącu Google straciło część udziałów w amerykańskim rynku wyszukiwania, który zmniejszył się o cztery procent i był największą stratą od 2009 r., nowa strategia firmy wydaje się śmiałym krokiem, biorąc pod uwagę zmieniające się nastroje.

Treści generowane przez AI zazwyczaj nie są powszechnie zaufane, ponieważ modele AI są podatne na halucynacje, a nieregularne błędy są powszechne, więc zobaczmy, jak Google sobie z tym wszystkim radzi. Ale w tym samym czasie wielu użytkowników używa aplikacji takich jak ChatGPT jako alternatywy wyszukiwania rzeczy, które nie są wrażliwe na czas, ponieważ LLM nie mają możliwości włączania informacji w czasie rzeczywistym. Ale tak, istnieje rynek na takie rozwiązania.

Wśród ekspertów ds. technologii i obserwatorów rynku powszechnie panowało przekonanie, że Google unika dodawania podsumowań dotyczących sztucznej inteligencji do wyników wyszukiwania, ponieważ zarabia, gdy ludzie klikają reklamy znajdujące się u góry strony wyników, a nie gdy spędzają więcej czasu na stronie interfejsu Google.

Jednak Google wyświetla pod reklamami i nad wynikami podsumowanie AI, tzw. AI Overview, dzięki któremu reklamodawcy wciąż mogą kupować jego reklamy.

Jak sytuacja na rynku wyszukiwania wpłynie na wydawców?

Witryny, które są zależne od ruchu odsyłającego z Google, mogą mieć kłopoty, ponieważ nadal nie wiadomo, jak linki w przeglądach AI będą działać, gdy gigant wyszukiwania podsumowuje ich zawartość na swojej stronie i jak wpłynie to na ruch do witryn wyświetlanych w wynikach wyszukiwania. Nadal nie możemy potwierdzić, w jaki sposób prezentowane są linki w przeglądach AI.

Prawda jest jednak taka, że ​​wiele stron internetowych oszukuje algorytmy wyszukiwania, próbując oszukać system za pomocą przynęt na kliknięcia i taktyk SEO, nie dostarczając przy tym żadnej realnej wartości.

Teraz pytanie brzmi, co stanie się z SEO? Podczas gdy wiemy, że praktyki SEO zmieniały się z czasem, a Google złamało wiele standardów, które wcześniej ustaliło, teraz istnieje ogromna branża stojąca na tej właśnie praktyce i wszystkich stronach internetowych, które wydały wiele zasobów na optymalizację zgodnie z praktykami Google.

Jednak Reid powiedziała, że ​​firma rozszerzy to doświadczenie AI i będzie nadal koncentrować się na kierowaniu ruchu do twórców i wydawców. Podkreśliła również, że reklamy te będą nadal wyświetlane w różnych miejscach na stronie, ale zostanie zapewnione, że będą miały wyraźne etykiety, aby odróżnić je od organicznych wyników wyszukiwania.