• Lobby kryptograficzne jest w tym roku potężniejsze niż kiedykolwiek i ukształtowało już niektóre kluczowe wybory do Kongresu

  • Branża kryptowalut ma nadzieję, że bardziej przyjazna i lepiej wykształcona grupa prawodawców będzie w stanie w końcu przeforsować ramy regulacyjne dotyczące kryptowalut

  • Chociaż wyborcy posiadający kryptowaluty zazwyczaj wolą Trumpa na prezydenta, znawcy branży są podzieleni co do tego, czy prezydentura Trumpa byłaby rzeczywiście lepsza dla kryptowalut

Branża kryptograficzna rzuca się w Waszyngtonie w nadziei, że wpłynie na nadchodzące wybory w USA, wydając bezprecedensową kwotę pieniędzy na wybranie kandydatów przyjaznych kryptowalutom i edukację prawodawców – a wszystko to w nadziei, że w końcu zostaną ustanowione przyjazne ramy regulacyjne dla kryptowalut.

Komitety akcji politycznej zajmujące się kryptowalutami (PAC), takie jak Fairshake – które zebrały około 85 milionów dolarów od firm kryptograficznych, kadry kierowniczej i inwestorów detalicznych – z powodzeniem ukształtowały wynik niektórych odpowiednich wyścigów, w tym wydały 10 milionów dolarów na pomoc w zmiażdżeniu oferty kryptowalut – krytyczna kongresmenka Katie Porter (ze stanu Kalifornia).

Fairshake przekazał także pieniądze dwóm stowarzyszonym PAC: Defend American Jobs, która przekazuje darowizny kandydatom Republikanów, i Protect Progress, która przekazuje darowizny Demokratom. Obydwoje przekazali datki na zwycięskie kampanie. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy organizacja Defend American Jobs wydała prawie 500 000 dolarów na zakupy mediów dla republikanina Marka Messmera, senatora stanu Indiana, który w tym tygodniu zdobył nominację Republikanów na stanowisko w Kongresie w 8. okręgu stanu Indiana.

Niektórzy z przyjaznych kryptografii kandydatów Demokratów z Protect Progress, w tym Shomari Figurs, która ubiega się o miejsce w Izbie Reprezentantów w Alabamie i Julie Johnson w Teksasie, również wygrały swoje prawybory dzięki pomocy w zakupie mediów.

„To poziom, jakiego nie widzieliśmy w poprzednich cyklach wyborczych” – powiedziała Kristin Smith, dyrektor generalna grupy lobbującej na temat kryptowalut Blockchain Association.

Znawcy branży twierdzą, że siła gospodarcza branży zachęciła nawet niektórych kryptosceptyków – w tym senatora Sherroda Browna (ze stanu Ohio), przewodniczącego Senackiej Komisji Bankowości, który w tym roku ubiega się o reelekcję – do przyjęcia bardziej otwartego podejścia nastawione stanowisko wobec kryptowalut, aby nie spotkały się z dobrze finansowanymi wysiłkami opozycji ze strony branży.

„Wcześniej nie był przyjacielem kryptowalut, ale ostatnio [Brown] powiedział, że jest otwarty na rozważenie ustawodawstwa dotyczącego kryptowalut” – powiedział Kyle Bligen, dyrektor ds. polityki finansowej w Izbie Postępu skupionej na technologii. „Myślę, że jest świadomy pieniędzy pochodzących od zewnętrznych grup branżowych, które szukają polityków otwartych na rozsądną, zdroworozsądkową politykę dotyczącą kryptowalut, a nie tylko próbujących wspierać lub wspierać tradycyjny ekosystem finansowy, nie pozwalając na innowacje”.

Chociaż wcześniejsze wysiłki branży mające na celu kształtowanie wyników wyborów na szczeblu krajowym zakończyły się w dużej mierze niepowodzeniem – a w przypadku byłego dyrektora generalnego FTX Sama Bankmana-Frieda miały charakter przestępczy – rosnące wpływy polityczne branży kryptograficznej wydają się obecnie mieć większą siłę.

„To znacznie bardziej wyrafinowana operacja” – powiedział Smith. „Czuję się, jakbym spacerował po Waszyngtonie, a ludzie mówili: «Och, tam jest Kristin, ona pracuje dla tej małej firmy z branży blockchain». Teraz myślę: «Och, wow, to potężny przemysł kryptograficzny, a oni tu są wywrzeć wpływ na Waszyngton i wyciągają w tym celu wszystkie narzędzia”.

Wszystkie oczy zwrócone na Prezydenta

Chociaż branża kryptowalut w dużej mierze skupiła swoje wysiłki lobbujące na wyborach do Kongresu, wybory prezydenckie w USA będą miały również znaczący wpływ na regulacje dotyczące kryptowalut.

Według co najmniej jednego małego sondażu zleconego przez firmę inwestycyjną Paradigm, wyborcy posiadający kryptowaluty wolą Donalda Trumpa na prezydenta – choć według innych sondaży odsetek wyborców posiadających kryptowaluty jest niewielki. Obstawiający zakłady Polymarket dają obecnie Trumpowi niewielką przewagę (47% w porównaniu do 44% Bidena). Jednak znawcy branży są mniej pewni, czy prezydentura Trumpa byłaby rzeczywiście lepsza dla kryptowalut.

Podczas swojej prezydentury Trump otwarcie mówił o swojej niechęci do kryptowalut, ale od tego czasu złagodził swoje stanowisko, mówiąc nawet na początku tego tygodnia, że ​​jest otwarty na przyjmowanie darowizn na kampanię kryptograficzną. W wywiadach dla CNBC na początku tego roku Trump przyznał, że sam zajmował się rynkiem (sprzedał kilka transz niewymiennych tokenów) i powiedział, że „nie jest pewien, czy [chciałby] je zabrać w tym momencie, „, choć sugerował, że mógłby podjąć kroki, aby ograniczyć wpływ kryptowalut, gdyby kiedykolwiek podważyło to dominację dolara amerykańskiego.

Chociaż stanowisko Trumpa w kwestii kryptowalut zmienia się, nadal jest ono znacznie mniej przyjazne dla kryptowalut niż stanowisko jego byłego konkurenta w nominacji Republikanów na prezydenta, Viveka Ramaswamy, który zobowiązał się do ochrony twórców kryptowalut i stworzenia jasnej struktury regulacyjnej dla kryptowalut, która postrzegałaby większość tokenów jako towary .

Mimo że Ramawamy nie jest już kandydatem – i podobno nie będzie uważany za kandydata na kandydata Trumpa – znawcy branży sugerują, że jego polityka kryptograficzna może nadal mieć wpływ na Trumpa, jeśli zostanie wybrany.

„Trump zwraca się do Viveka w sprawie polityki dotyczącej technologii i aktywów cyfrowych” – stwierdził Lee Bratcher, założyciel i prezes Texas Blockchain Council. „Nie zawsze to robił, ale kiedy widział, jak Vivek pojmał wyborcę Republikanów – i to więcej centrowych [wyborców], niż Trump jest w stanie uchwycić – prawdopodobnie bardziej zainteresował się tą [polityką]”.

Biden, wybrany ponownie

Znawcy branży byli podzieleni co do tego, czy reelekcja Bidena byłaby zła dla branży kryptograficznej.

Smith powiedział, że prawdopodobnie będzie „więcej tego samego, chyba że [przewodniczący Komisji Papierów Wartościowych i Giełd] Gary Gensler zdecyduje się ustąpić”, co oznacza utrzymującą się niepewność regulacyjną i agresywne działania egzekwowania prawa. Dodała, że ​​lepszy i bardziej otwarty przewodniczący SEC byłby „niezwykle pomocny”.

„To niefortunne, ponieważ na początku administracji Bidena było pewne zainteresowanie kryptowalutami, a potem branża załamała się, gdy publikowali wszystkie swoje raporty, w wyniku czego obecnie znajdują się w wyraźnie negatywnej sytuacji” – powiedział Smith . „Pod rządami [Bidena] branża miała kilka niezbyt dobrych momentów i zrozumiałe jest zaniepokojenie organów regulacyjnych”.

Smith powiedział, że chociaż branża kryptowalut w dużej mierze odeszła od krachu kryptowalut w 2022 r. – w tym implozji FTX, Terra/LUNA i Three Arrows Capital – organy regulacyjne mają znacznie dłuższą pamięć.

„Przybycie nowej partii organów regulacyjnych byłoby pomocne w ponownym rozpoczęciu rozmów” – powiedział Smith.

Inni, jak Bligen, wydawali się bardziej nadziei, że ustawodawstwo przyjazne kryptowalutom zostanie przyjęte po wyborach, jeśli Biden pozostanie u władzy.

„Nie mogę powiedzieć, że jeśli prezydent Biden zostanie wybrany ponownie, będzie to strata dla zwolenników kryptowalut, ponieważ obecnie w tym reżimie Demokraci i Republikanie współpracują na zasadzie ponadpartyjnej, aby stworzyć produktywną i odpowiedzialną kryptowalutę [ustawodawstwo]” – powiedział Bligen.

W obecnym Kongresie trwają wysiłki mające na celu przyjęcie przepisów dotyczących kryptowalut, w tym ponadpartyjne wysiłki mające na celu uregulowanie stabilnych monet.

Wyzwania postępu

Wysiłki legislacyjne – które w przeszłości nie znalazły oparcia – nadal wymagają usunięcia znacznych przeszkód, zanim zostaną uchwalone, w tym pozyskania większej liczby członków Kongresu na temat kryptowalut.

Bligen powiedział, że wciąż jest wielu członków Kongresu, którzy nie wiedzą zbyt wiele o kryptowalutach, a to, co o tym wiedzą, „pochodzi z krzykliwych nagłówków o oszustwach związanych z kryptowalutami, ludziach fałszywie przedstawiających monety, ludziach okradanych z pieniędzy, masowych kryptowalutach instytucje upadają – patrzą na to z protekcjonistycznego punktu widzenia” – powiedział.

„Jeśli chcesz mieć więcej osób przyjaznych kryptowalutom, każdemu urzędowi należy zapewnić podstawową wiedzę na temat tego, czym jest kryptowaluta, dlaczego ma to znaczenie dla moich wyborców i jaki jest krajobraz polityczny, który ją reguluje. Każdy musi wiem o tym” – powiedział Bligen. „Jeśli nie będziesz mieć tych podstawowych informacji, członkowie będą się grzebać, próbując zrozumieć, czym jest technologia blockchain… potrzebne są bardziej skoordynowane wysiłki edukacyjne. Nie tylko dotrzemy do bardziej wykształconego 2025 r. trzeba włożyć pracę”.

Bratcher dodał, że oprócz wysiłków edukacyjnych branża może być zmuszona do kompromisu w pewnych kwestiach – takich jak prywatność – aby osiągnąć prawdziwy postęp w porozumieniu z prawodawcami.

„Stoimy na interesującym rozdrożu, jeśli chodzi o prywatność” – powiedział Bratcher, odnosząc się do trwającego ataku na usługi mieszania bitcoinów, takie jak Tornado Cash i Samourai Wallet.

„Ludzie w branży zasobów cyfrowych chcą ponad wszystko stawiać prywatność. Kiedy współpracujemy z rządami – stanowymi, lokalnymi i krajowymi, a nawet z organami ścigania – nie mamy luksusu wysuwania w tej kwestii wielkich roszczeń, Bratcher dodał: „Konieczna będzie równowaga między prywatnością a kwestiami związanymi z praniem pieniędzy i bezpieczeństwem narodowym”.

Bratcher powiedział, że złe zachowanie służb ochrony prywatności, takich jak Samourai – które aktywnie promowały swoje usługi miksowania wśród „uczestników ciemnego/szarej strefy” – znacznie utrudnia współpracę z wybranymi urzędnikami.

„Tornado Cash nie jest wzgórzem, na którym chciałbym umrzeć” – powiedział Bratcher. „Moglibyśmy przegrać wojnę, jeśli zdecydujemy się umrzeć na wzgórzu Tornado Cash”.

Polityka na poziomie państwa

Chociaż uwaga skupia się na wyborach krajowych, Bratcher i inni – jak Dennis Porter, dyrektor generalny i współzałożyciel grupy wspierającej wydobywanie bitcoinów Satoshi Action Fund – koncentrują swoje wysiłki na polityce stanowej.

Grupa Portera pomogła wprowadzić ustawy w 16 stanach USA, które zapewniają ochronę wydobywania bitcoinów i samoopieki. Najdalszy z projektów ustaw znajduje się w Oklahomie, gdzie został przyjęty zarówno w Izbie Reprezentantów, jak i w Senacie, i oczekuje na podpis gubernatora Kevina Stitta (po prawej).

„D.C. jest zabawne i seksowne. Wydaje się tam mnóstwo pieniędzy, ale jak dotąd nie odnotowaliśmy żadnych wielkich zwycięstw – wszystkie ważne bitwy toczą się na szczeblu stanowym” – powiedział Porter.

Porter powiedział, że branża powinna w dalszym ciągu budować swoją obecność w Waszyngtonie, ale stwierdził, że na Kapitolu nie znajdzie magicznego lekarstwa na wszystkie swoje bolączki.

„Zamierzamy to zrobić na poziomie stanowym” – powiedział Porter. „Zamierzamy w poszczególnych stanach opowiadać się za polityką dotyczącą aktywów cyfrowych, wykorzystując stany jako laboratorium demokracji, ostatecznie wykorzystując te dobre pomysły i wykorzystując je do wpływania na politykę na szczeblu federalnym. Lub co najmniej: stworzenie systemu regulacyjnego, który chroni ludzi na poziomie państwa.”

Model Portera dotyczący regulacji kryptowalut wywodzi się ze schematu branży konopi indyjskich – buduje dynamikę i wsparcie w stanach, dopóki branża nie będzie wystarczająco silna, aby kształtować regulacje federalne.

„W Waszyngtonie nieustannie dążymy do home runów, ale nie jesteśmy jeszcze wystarczająco silni” – powiedział Porter. „Po prostu myślę, że jesteśmy od tego dalej, niż nam się wydaje… Najważniejsza dla mnie historia jest taka, że ​​musimy spędzać znacznie więcej czasu na poziomie stanowym, inwestując znacznie więcej pieniędzy, ponieważ setki milionów dolarów wydawane na Wydatki na poziomie stanu DC radykalnie zmieniłyby krajobraz polityki i radykalnie zmieniły dynamikę bitcoinów i aktywów cyfrowych w Ameryce.”