TRB wzrasta o 300% w ciągu tygodnia

Tokeny TRB są historycznie znane z gwałtownych wahań cen i ograniczonego obrotu, a większość ich żetonów znajduje się w rękach kilku bukmacherów.

Po miesiącu ciszy na rynku wydaje się, że w tym tygodniu rynek wykazuje oznaki ożywienia, a duży tort, tokeny serii Sol i kryptowaluty w sektorze AI osiągnęły znaczne zyski. To ożywienie przynosi promyk nadziei społeczności kryptowalut, która od dawna spowita jest mrokiem.

Jednak rynek doznał dzisiaj niewielkiej korekty. Według danych Coingecko, większość ze 100 najpopularniejszych tokenów kryptowalutowych pod względem wartości rynkowej spadła, a popularne waluty spadły od 2% do 10%. W tym środowisku rynkowym dwa specjalne tokeny sprzeciwiły się temu trendowi i przyciągnęły powszechną uwagę rynku. Są to token FTT, który doświadczył trudności finansowych, oraz TRB, znany jako „demoniczna moneta”.

Na wzór projektu Tellor TRB jest zdecentralizowaną siecią wyroczni, która od momentu jej utworzenia w 2019 r. cieszy się dużym zainteresowaniem. Szczególnie przykuwają uwagę ostatnie wyniki cen TRB, które szybko wzrosły z 45 dolarów w ciągu zaledwie jednego tygodnia i wzrosły aż o 20% w ciągu ostatnich dwóch godzin, osiągając cenę przekraczającą 140 dolarów. To ponad trzykrotnie więcej, ale nadal istnieje ogromny potencjał wzrostu po rekordowym poziomie 600 dolarów. To niewątpliwie przyciągnęło uwagę wielu inwestorów.

Patrząc wstecz na historyczny trend TRB, jego cena waha się niezwykle gwałtownie. Od 2022 r. do września 2023 r. cena TRB przez długi czas oscylowała poniżej 50 dolarów, a przez większość czasu utrzymywała się nawet na poziomie około 10 dolarów. Jednak począwszy od września 2023 r. cena TRB szybko wzrosła do 40 dolarów i przekroczyła 100 dolarów w listopadzie, zbliżając się do najwyższego poziomu w historii.

Szczególnie warto wspomnieć, że w noc sylwestrową, 30 grudnia 2023 r., cena TRB doświadczyła dramatycznych wahań. Po stałym wzroście do 300 dolarów, o 20:00 nagle spadł o ponad 25%, by w ciągu dwóch godzin spaść do około 200 dolarów. Jednak potem, gdy inwestorom generalnie brakowało środków, cena TRB mocno odbiła, osiągając nowy szczyt i gwałtownie rosnąc do 629 dolarów, co stanowi wzrost o 165% w ciągu sześciu godzin.

Dobra koniunktura nie trwała jednak długo 1 stycznia o godzinie 6:00 TRB zanotowała kolejny spadek, spadając o prawie 70% w ciągu godziny. Ta podwójna eksplozja długich i krótkich pozycji spowodowała, że ​​kwota likwidacji TRB osiągnęła tego dnia 55,48 mln USD, znacznie przekraczając kwotę likwidacji ETH w tym samym okresie.Ponadto zmienność wpłynęła również na zdecentralizowaną platformę transakcyjną, powodując utratę około 2 milionów dolarów przez graczy SNX.

Powodem tak drastycznych wahań cen TRB jest głównie jego ograniczony nakład. Liczba żetonów TRB w obiegu wynosi niecałe 260 000, a większość żetonów znajduje się w rękach kilku bukmacherów, co daje im możliwość wywierania znaczącego wpływu na trendy cenowe, co skutkuje ekstremalnymi wahaniami cen.

Kiedy TRB wzrósł z 45 do 60 dolarów, w społeczności pojawiły się głosy ostrzegawcze, przypominające inwestorom o zachowaniu ostrożności. Jednakże, w miarę jak cena TRB w dalszym ciągu rośnie do 100, 120, a nawet 130 dolarów, zamówienia na kontrakty TRB również stopniowo rosną. Pokazuje to, że wielu inwestorów nadal przyciągają potencjalne zyski TRB i są skłonni podejmować wysokie ryzyko w pogoni za wysokimi zyskami.

Z danych historycznych wynika, że ​​wahania cen TRB zawsze były stosunkowo gwałtowne. W miesiącu poprzedzającym „długo-krótką krwawą łaźnię” na początku roku TRB odnotowało dwa jednodniowe wahania o prawie 50%. Wahania te nie ostudziły jednak entuzjazmu inwestorów. Po czterech miesiącach milczenia TRB po raz kolejny pokazało silny impet. Według danych Coinglass od 1 maja znacząco wzrósł wolumen likwidacji kontraktu TRB. W obliczu tak gwałtownych wahań cen i potencjalnych możliwości wysokiego ryzyka i wysokich zysków nadal nie wiadomo, czy inwestorzy mogą zachować spokój i wyjść bez szwanku z tej gry.

Więcej strategii działania TRB można udostępnić wszystkim członkom grupy fanów liczącej dziesiątki tysięcy osób.