Bitcoin spot Exchange Traded Funds (ETF) rozpoczął obrót w USA 11 stycznia, inwestorzy wpompowali w nie 12,1 miliarda dolarów (9,7 miliarda funtów), z czego ponad 80% trafiło do marki iShares należącej do BlackRock lub Fidelity Investments.
„Obydwie firmy zarządzają ogromnymi aktywami o niesamowitym zasięgu i mają najsilniejsze sieci dystrybucyjne […] każdy jest klientem iShares, a inne firmy nie mają platform takich jak Fidelity” – mówi Bryan Armour, dyrektor ds. badań nad strategiami pasywnymi w Ameryce Północnej w Morningstar.
Tymczasem Grayscale Bitcoin Trust, obecnie ETF – ulubiony ETF do śledzenia kryptowalut przed pojawieniem się funduszy typu spot bitcoin – odnotował straty w wysokości 17,2 miliarda dolarów.
Firma Grayscale, która mocno lobbowała w Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) w celu uzyskania pozwolenia na uruchomienie kasowych funduszy ETF na bitcoiny, odnotowała spadek aktywów swojego funduszu do 17,6 miliarda dolarów z 27,2 miliarda dolarów w lutym.
„Ogólnie rzecz biorąc, było to bardzo udane wprowadzenie na rynek spotowych ETF-ów na bitcoiny, aczkolwiek wystąpiły pewne gwałtowne wahania cen” – mówi Armour.
„Dziewięć nowych funduszy bitcoinowych zgromadziło znaczny wpływ, podczas gdy nowo przekonwertowany fundusz ETF Grayscale odnotował duże odpływy”.
Wpływy netto dla funduszy ETF typu Spot Bitcoin