W 2020 roku Burger King wypuścił nową reklamę, w której pokazał gnijącego burgera.

Pokazali upływ czasu, w którym na burgerze Whopper rozwijała się pleśń. Ideą było udowodnienie, że ich produkty nie zawierają sztucznych konserwantów w swoich burgerach.

Powodem, dla którego uznali, że powinni zrobić taką reklamę, było to, że w tamtym czasie popularne były filmy przedstawiające inne burgery innych firm pozostawione miesiącami bez przykrycia i rozwijające się w nich niewiele lub nie rozwijała się żadna pleśń, co sprawiało, że ludzie kwestionowali poziom stosowanych sztucznych konserwantów karmiony.

Mimo że przesłanie zostało dobrze przyjęte i ludzie zrozumieli intencje, nadal istniała niewielka różnica między pokazywaniem w reklamie paskudnego burgera a oczekiwaniem, że ludzie go kupią.

Ta reklama była wyjątkowa, łamała wszelkie zasady promocji posiłków, zazwyczaj pięknie sfotografowane przedmioty ustawiali styliści.

Większość ludzi jednak nadal widziała jedynie rozkładającego się burgera i nie przejmowała się zbytnio szerszą narracją, więc tylko to utkwiło im w pamięci.

Przykuło to ich uwagę, ale spotkało się głównie z negatywną reakcją.

#GOATMoments #business