Niecałe dwa lata po upadku FTX nowi właściciele trąbią o propozycji spłaty klientów wraz z odsetkami.

Zgodnie z proponowanym planem – który musi jeszcze zostać zatwierdzony przez federalny sąd upadłościowy – klienci otrzymają zwrot od 14,5 do 16,3 miliarda dolarów.

Według własnych szacunków 11 listopada 2022 r., czyli w dniu ogłoszenia upadłości, spółka FTX była winna swoim klientom i wierzycielom około 11,2 miliarda dolarów.

Plan reorganizacji liczy 90 stron. Odrębny dokument wyjaśniający plan to kolejne 163 strony.

DL News odkopało niektóre z najdziwniejszych szczegółów ukrytych na tych stronach.

Akcjonariusze twierdzili, że w wyniku upadku FTX stracili 27 trylionów dolarów

Pomyśl o nowym kierownictwie FTX, które musiało przejrzeć „rzekome roszczenia zainteresowanych stron” o wartości ponad 27,3 biliona dolarów.

Roszczenia te „obejmowały wiele powielanych i zawyżonych roszczeń, a także roszczenia, których wycena byłaby gorąco kwestionowana” – stwierdzono w planie, dodając, że wysiłki dodatkowo skomplikowały „tandetne księgi i rejestry Grupy FTX, zwłaszcza jeśli odnoszą się one do FTX. wymiana com.”

John J. Ray, który został mianowany dyrektorem generalnym FTX w celu doprowadzenia firmy do bankructwa, powiedział Kongresowi, że firma cierpi na „bezprecedensowy brak dokumentacji” i do śledzenia swojej księgowości korzysta z oprogramowania przeznaczonego dla małych firm.

Po sprzeciwieniu się temu, co w planie nazywa się „niepoważnymi, powielającymi się i zastąpionymi” roszczeniami, FTX pozostało z roszczeniami klientów o wartości 40 miliardów dolarów i ogólnymi roszczeniami niezabezpieczonymi o wartości 332 miliardów dolarów.

Ostatecznie oczekuje, że „dopuszczalne roszczenia” – innymi słowy to, co faktycznie jest winien swoim ofiarom – wyniosą łącznie 11,2 miliarda dolarów. Nadal jednak przegląda „setki tysięcy niezgodnych ze sobą dowodów roszczeń” i oczekuje, że proces ten będzie kontynuowany, nawet jeśli spłaty klientów rozpoczną się jeszcze w tym roku.

Użytkownicy z USA stanowili ułamek klientów FTX – i jeszcze mniejszą część jego depozytów

Według szacunków FTX jedynie 21% klientów miało siedzibę w USA i posiadało niewiele aktywów na giełdzie w porównaniu z inwestorami międzynarodowymi.

Zgodnie z planem restrukturyzacji FTX szacuje, że jest winna klientom międzynarodowym 7,9 miliarda dolarów. Tymczasem jest winien klientom w USA zaledwie 168 milionów dolarów, czyli około 2% całości.

Klienci otrzymają zwrot pieniędzy – ale tylko wtedy, gdy fiskus zrezygnuje ze swojej (masowej) obniżki

FTX zaproponowała połączenie klientów w całość i zapłacenie im 9% odsetek.

Jeśli ten „niezwykle korzystny wynik” nastąpi, będzie to spowodowane tym, że agencje rządowe zgodziły się zawiesić swoje własne ogromne roszczenia wobec FTX, aby ofiary mogły otrzymać kwotę nieco wyższą niż wartość ich strat.

Wielu wierzycieli FTX jest wściekłych z powodu proponowanego planu, głównie dlatego, że nie zostaną spłaceni w Bitcoinach ani Etherach, ale w gotówce – w szczególności wartość ich depozytów w dolarach w dniu, w którym FTX ogłosiła upadłość, co stanowi najniższy poziom cen kryptowalut.

W planie uznano, że spłata klientom wartości ich depozytów na dzień 11 listopada 2022 r. nie wystarczy, dlatego negocjuje z agencjami rządowymi w celu podporządkowania ich roszczeń.

Według FTX największa z tych roszczeń rządowych – 8,7 miliarda dolarów – została wysunięta przez organ regulujący rynki, Commodity Futures Trading Commission, w związku ze skargą dotyczącą oszustwa skierowaną do FTX.

Amerykański organ podatkowy twierdzi również, że FTX jest mu winna około 24 miliardy dolarów podatków, co FTX uważa za „znacznie zawyżoną”. Zamiast tego firma zaproponowała zapłatę IRS od razu 200 milionów dolarów, a kolejne 685 milionów dolarów ma zostać wypłacone po tym, jak klienci i CFTC otrzymają obniżkę, choć według własnych założeń FTX prawdopodobnie w tym momencie nie będzie już żadnych pieniędzy.

Nie ma gwarancji, że rząd się zgodzi – żadna z agencji nie zgodziła się jeszcze na plan.

Aleks Gilbert jest reporterem DeFi w DL News. Skontaktuj się z nim pod adresem aleks@dlnews.com.