• Członkowie klasy influencerów kryptowaluty wypisują czeki dla niezliczonych startupów, a następnie promują je w mediach społecznościowych.

  • W zamian ci tak zwani kluczowi liderzy opinii otrzymują zdyskontowane wyceny i opcje sprzedaży wcześniej niż inni pierwsi inwestorzy – czasami zaraz po uruchomieniu tokena.

  • „Rundy KOL” to coraz popularniejszy sposób, w jaki założyciele mogą promować swoje projekty bez wydawania czegokolwiek z własnej kieszeni, w przeciwieństwie do starego modelu płatnej promocji.

  • Kilku znawców twierdzi, że ustalenia KOL nie zawsze są ujawniane inwestorom.

Założyciele kryptowalut od dawna polegają na inwestorach w stylu Doliny Krzemowej, którzy finansują swoje ryzykowne pomysły. Jednak w ciągu ostatnich kilku miesięcy inwestorzy venture capital i aniołowie biznesu ustąpili miejsca nowemu rodzajowi wpływowców, którzy stali się inwestorami: KOL.

Liderzy Kluczowych Opinii zalewają kanały społecznościowe użytkowników kryptowalut na całym świecie informacjami „alfa” dotyczącymi protokołów, które należy oglądać i w które inwestować. Mogą występować pod pseudonimem jak pingwin z kreskówek lub być rozpoznawalni jak osobowość YouTube.

Przegląd CoinDesk dotyczący pozyskiwania funduszy KOL wykazał, że rozwijająca się gospodarka składa się z wpływowych osób, które wypisują czeki dla startupów kryptowalut, a następnie promują je wśród tysięcy handlowców detalicznych na YouTube i X (dawniej Twitter). Projekty zakładają, że KOL pomogą przyciągnąć użytkowników i, co najważniejsze, chętnych kupujących, zanim wydadzą tokeny.

„Im dalej będą wysyłać swoje torby, tym dalej może dotrzeć token, co jest bardzo dobre dla projektu i bardzo dobre dla akcji cenowej” – powiedział Vlad Svitanko, dyrektor generalny firmy marketingowej Cryptorsy, która pomaga organizować rundy KOL .

Rundy KOL to odmiana płatnych szylingów z wcześniejszych cykli kryptowalut, tych wpływowych wpływowych graczy, takich jak Ben Armstrong (aka BitBoy Crypto), którzy pobierali dziesiątki tysięcy dolarów za promowanie tokenów wśród masowych odbiorców online. Zamiast wystawiać rachunki za swoje usługi, KOL wpłacają teraz w nie pieniądze – aczkolwiek na bardzo hojnych warunkach. Warunki te obejmują zdyskontowane wyceny i opcje sprzedaży tokenów wcześniej, niż pozwalają na to inni prywatni inwestorzy.

Wyższa klasa Crypto jest doskonale świadoma, jak działają te „rundy KOL”, jak odkrył CoinDesk w ponad dwudziestu wywiadach z założycielami, programistami, inwestorami i innymi osobami, które nalegały na anonimowość, aby omawiać pozyskiwanie funduszy od wpływowych osób.

Mniej jasne jest, jak dobrze inwestorzy indywidualni (ci, na których wywierany jest wpływ) rozumieją powiązania finansowe KOL-ów z projektami, które wspierają. Wiele KOL-ów nie ujawnia swoich płatnych ofert. Zdaniem prawnika zaznajomionego z tymi ustaleniami, niezastosowanie się do tego zalecenia może naruszyć amerykańskie przepisy dotyczące ochrony konsumentów.

„Kiedy influencerzy nie ujawniają takich ustaleń, wprowadzają w błąd swoich odbiorców, z których wielu opiera się na tych rekomendacjach przy podejmowaniu decyzji finansowych” – powiedział Ariel Givner, prawnik prowadzący kancelarię prawniczą dotyczącą kryptowalut w pobliżu Filadelfii. „Ten brak przejrzystości podważa zaufanie, które jest niezbędne w handlu cyfrowym i może prowadzić do znacznych strat finansowych dla niczego niepodejrzewających obserwujących”.

Znaczenie KOL będzie jeszcze rosło, w miarę jak warta wiele miliardów dolarów „ekonomia twórców” zmieni życie w Internecie. Krypto może przyspieszyć ten trend.

„To wielka sprawa. Omija nie tylko fundusze venture capital, ale także marketing” – powiedziała jedna z osób mających dobre kontakty, która współpracuje z KOL. „Ludzie powiedzą, że nie potrzebują nawet marketingu – czerpią kapitał z dystrybucji”.

Protokół Ludzkości

Jednym ze start-upów, który niedawno zwrócił się do KOL, jest Humanity Protocol, konkurent wartego miliard dolarów projektu Sama Altmana dotyczącego tożsamości cyfrowej Worldcoin.

Jak wynika z prezentacji dla inwestorów, znacznie mniejsza spółka Humanity Protocol zebrała na początku marca 1,5 miliona dolarów od aniołów biznesu i KOL-ów. Dokument zatytułowany „Formularz dostosowania Humanity Protocol dla KOL” wyznaczył influencerom sześciomiesięczną pracę domową w mediach społecznościowych: „polub” i skomentuj trzy tweety tygodniowo, napisz trzy wątki na Twitterze na temat Humanity Protocol, dołącz do co najmniej jednej przestrzeni na Twitterze Humanity Protocol miesięcznie , między innymi wymaganiami.

Projekt dał specjalistom zajmującym się treścią szczegółowe misje. Traderzy KOL powinni publicznie kupować tokeny Humanity Protocol, które nie zostały jeszcze ogłoszone, „po premierze, aby wykazać zaangażowanie” – stwierdzono w jednym z dokumentów. Polecił YouTuberowi KOLs stworzenie dwóch „spekulacyjnych filmów o Humanity Protocol będącym głównym konkurentem Worldcoin oraz o Airdropie”.

„Śledzimy wszystkie działania i unieważnimy SAFT oraz zwrócimy pieniądze KOL-om, którzy nie są chętni do wspierania projektu” – stwierdzono w dokumencie Humanity Protocol. SAFT (proste umowy na przyszłe tokeny) to umowy, za pośrednictwem których startupy kryptograficzne przekazują swoje potencjalnie wartościowe tokeny sponsorom, w tym VC, aniołom i KOL-om.

Powrót do roku 2017 | Nadchodzi SAFT: „prosta” umowa inwestorska ma na celu usunięcie zawiłości związanych z ICO

Rzecznik Humanity Protocol odmówił komentarza w tej sprawie.

W jednym z ostatnich filmów prezenter kanału YouTube Altcoin Buzz, który ma 419 000 subskrybentów, zachwalał „ogromną przewagę konkurencyjną” Humanity Protocol nad Worldcoin. Pracownik Altcoin Buzz, Shitij Gupta, udostępnił wideo na prywatnym kanale Telegramu prowadzonym przez Humanity Protocol, podało dwóch naocznych świadków. KOL-owie proszeni są o dołączenie do kanału po wypełnieniu formularza „dostosowania” sprawdzonego przez CoinDesk.

W rozmowie z CoinDesk Gupta powiedział, że „Altcoin Buzz nie zainwestował w ludzkość” i że znajduje się na prywatnym kanale KOL w Telegramie, „ponieważ chcemy uzyskać informacje o projekcie”.

Nie wykluczył otrzymania przyszłego wynagrodzenia („jeszcze nie” – odpowiedział zapytany o wynagrodzenie), ale powiedział, że Altcoin Buzz ujawni wszelkie „sponsorowanie”.

Firmy kryptograficzne często dają swoim VC i aniołom kapitał. KOL-owie rzadko dostają udziały w spółce. Zamiast tego dostają tokeny: udziały w zdecentralizowanej sieci kryptograficznej, którą buduje firma.

W każdym razie tokeny są tam, gdzie pieniądze są w krypto. Humanity Protocol napisało w swoim niedatowanym dokumencie KOL, że jego rywal Worldcoin miał całkowicie rozwodnioną wycenę (suma wszystkich swoich tokenów WLD) na kwotę 80 miliardów dolarów.

Tokeny są również łatwiejsze do sprzedania niż akcje. Wśród prywatnych inwestorów zajmujących się start-upami kryptograficznymi niewielu ma szybszą ścieżkę do ich sprzedaży niż KOL.

Ewolucja KOL-ów

Influencerzy zaczęli zarabiać na swoich obserwatorach w stylu BitBoy wiele lat temu. Stary model pay-to-play wciąż jest aktualny.

„KOL-y mogą pobrać dziesiątki tysięcy za jeden tweet” – powiedział komplementariusz jednego z VC. „Są prawdopodobnie jednym z najbardziej dochodowych biznesów” w branży kryptowalut.

Świat startupów to raj dla „aniołów”: zamożnych (często znanych) inwestorów, którzy wypisują drobne czeki dla startupów, pożyczając im gotówkę i wiarygodność. Są wpływowi – KOL sami w sobie. Gdzieś w zeszłym roku anioły i KOL-owie zaczęli się spotykać. Następnie konwergencja przyspieszyła.

Do 2024 r. do rund KOL dołączali nie tylko headlinerowie, ale „każdy, kto ma puls”, który miał wiele tysięcy obserwujących, zażartował jeden z wysokich rangą pracowników startupu kryptowalutowego.

„Zabawny fakt jest taki, że 75% mniej lub bardziej znanych TGE, które odbyły się od początku roku, miało rundy KOL” – oszacowała Stacy Muur, influencerka mająca 46 000 obserwujących, która za pośrednictwem SMS-ów stwierdziła, że ​​tak nie angażuj się w te transakcje. (TGE to zdarzenia generujące token).

Według badań przeprowadzonych przez firmę zajmującą się badaniem rynku The Tie, która śledzi ceny tokenów, a także aktywność KOL w mediach społecznościowych, influencerzy regularnie przemieszczają rynki kryptowalut.

„Zdecydowanie mają wpływ” – powiedział dyrektor generalny Joshua Frank o spółkach KOL, dodając, że prawdopodobnie mają one ogromny wpływ na kryptowaluty o mniejszych kapitalizacjach rynkowych.

„Szybka kasa”

Naboje KOL zasadniczo stały się narzędziem projektów umożliwiającym finansowanie działań marketingowych bez konieczności płacenia za cokolwiek z własnej kieszeni. Zamiast tego przyciągają do swojego stołu dziesiątki wpływowych osób.

„Myślę, że tak będzie lepiej, bo wtedy influencerzy mają prawdziwą skórę w grze, kupują swoje udziały” – napisał w SMS-ie jeden z płodnych inwestorów, mający dziesiątki tysięcy obserwujących.

Ich wyrównanie motywacyjne nie zawsze jest trwałe. Uczestnicy rund KOL często odblokowują znaczną część swoich tokenów w dniu premiery tokena, co oznacza, że ​​mogą sprzedawać natychmiast po jego debiucie.

„Obecnie panuje tendencja, że ​​nikt nie akceptuje nabywania uprawnień na okres dłuższy niż 12 miesięcy” – powiedział Matas Čepulis, dyrektor projektu OBS World dotyczącego samochodów metaverse i współpracownik firmy marketingowej KOL HQ. „Każdy chce szybko zarobić”.

Projekt kryptograficzny skoncentrowany na sztucznej inteligencji o nazwie Creator.Bid umożliwia swoim KOL dostęp aż do 23% alokacji tokenów BID 15 maja, kiedy opinia publiczna otrzyma zrzut, zgodnie z warunkami krążącymi wśród inwestorów. Z dokumentów wynika, że ​​druga firma o nazwie Veggies Gotchi daje KOL taką samą liczbę tokenów, jaką sprzedaje społeczności. Żaden projekt nie skomentował.

Citizend, platforma do uruchamiania tokenów, na której wkrótce odbędzie się sprzedaż tokenów społecznościowych, zapewnia KOL-om mniej korzystny okres odblokowania i nabywania uprawnień niż kupujący detaliczni, powiedział Julian Leitloff, doradca projektu. W wiadomości tekstowej powiedział, że Citizend wymaga od swoich KOL-ów promowania projektu, ale pozostawia im ujawnienia.

„To jest ich obowiązek i niczego nie wymuszamy na mocy umowy” – powiedział.

„Poważne straty dla handlu detalicznego”

Ustalenia KOL to „wygrana dla protokołów, wygrana dla KOL, ale poważna strata dla handlu detalicznego” – powiedziała Muur, wpływowa osoba, która stwierdziła, że ​​nie akceptuje takich umów. „W większości przypadków te transakcje nie są odpowiednio ujawniane, więc społeczność nie wie o rundach KOL i warunkach nabywania uprawnień” – ubolewała, wyrażając opinię podzielaną przez innych znawców.

Ponieważ większość projektów kryptograficznych nie uważa swoich tokenów za papiery wartościowe, nie przestrzegają zasad przejrzystości, które mają zastosowanie do promotorów na giełdach, twierdzą ludzie z branży KOL.

Pomijając amerykańskie prawo dotyczące papierów wartościowych, wielu KOL-ów może naruszać przepisy Federalnej Komisji Handlu wymagające „jasnych i rzucających się w oczy ujawnień” – powiedział Givner, prawnik z obszaru Filadelfii. „Sedno sprawy polega na tym, że jeśli otrzymujesz rekompensatę za oszukiwanie czegoś, MUSI to zostać ujawnione, aby nie wprowadzać konsumentów w błąd”.

Porozumienie pozostawia handlowców detalicznych w niewiedzy na temat udziałów finansowych KOL i ich możliwości sprzedaży tokenów osobom, o których marzyli w dniu premiery.

„Bez wątpienia sprawiasz, że twoja społeczność traci płynność” – powiedział Muur.

Wykopywanie „śmieci”

Gospodarka KOL staje się coraz bardziej efektywna w wydobywaniu wartości. Wiele agencji zajmujących się marketingiem kryptowalut stwierdziło, że sporządziło listy setek KOL-ów. Za opłatą łączą influencerów z projektami, w których mogą wywrzeć największy wpływ.

KOL również ewoluują. Mniejsze firmy zaczęły tworzyć syndykaty, dzięki którym mogą pozyskiwać lepsze oferty w rundach KOL, powiedziały dwie osoby zaznajomione z tą praktyką.

Oczywiście nie każdy projekt kryptograficzny przeprowadza rundę KOL. Jeden z dyrektorów ds. marketingu w KOL powiedział, że 95% zespołów zostaje odrzuconych za bycie „przypadkowymi bykami”. Tylko projekty wyższego szczebla mogą pozyskiwać wpływowe osoby, powiedział. Przypisał to wiarygodności: jeśli influencerzy będą promować oczywiste wpadki, stracą zaufanie odbiorców.

Mimo to ten wyższy poziom zalewa potencjalnych KOL niemal nieprzerwanymi boiskami. Jeden z płodnych inwestorów powiedział, że otrzymuje oferty dołączenia do rund KOL „10 razy dziennie”. Praktycznie wszystkie wymagają awansów – dodał. Prawie żaden z nich nie wymaga ujawnień.

Same projekty mogą sobie pozwolić na wybredność w wyborze osób, które promują swoje produkty. Albo przynajmniej spróbować.

„Wybraliśmy 100 KOL, naprawdę poświęciliśmy czas na pozbycie się śmieci” – powiedział dyrektor jednego ze znanych projektów kryptograficznych, w którym niedawno odbyła się runda KOL. „Rezultat końcowy, większość nie wszyscy, po prostu chce, aby ich token pompował i sprzedawał tak szybko, jak to możliwe”.