Według doniesień australijski urząd skarbowy poszukuje danych osobowych i szczegółów transakcji nawet od 1,2 miliona użytkowników giełd kryptowalut w celu potencjalnego złagodzenia obowiązków związanych z podatkiem od kryptowalut.

Australijski Urząd Podatkowy (ATO) stwierdził, że dane pomogą zidentyfikować handlowców, którzy mogli nie zapłacić podatków od transakcji kryptowalutowych, zgodnie z zawiadomieniem wydanym w zeszłym miesiącu, do którego dotarła Reuters.

ATO będzie poszukiwać danych osobowych, w tym daty urodzenia użytkowników, kont w mediach społecznościowych i numerów telefonów, a także szczegółów transakcji, takich jak adresy portfela, rodzaj transakcji monetami i dane konta bankowego.

Dla australijskich organów regulacyjnych kryptowaluty są aktywami podlegającymi opodatkowaniu, w przeciwieństwie do innych walut obcych. Wymaga to od traderów płacenia podatku od zysków kapitałowych od zysków ze sprzedanych aktywów kryptograficznych.

Wiadomość o potencjalnym ograniczeniu poboru podatków pojawia się w bardzo zyskownym okresie dla inwestorów kryptowalutowych. Bitcoin (BTC) wzrósł o ponad 44% od początku roku, podczas gdy Ether (ETH) wzrósł o 32% od początku roku (od początku roku).

BTC, ETH, całkowita kapitalizacja rynkowa altcoinów, od początku roku. Źródło: TradingView

Według danych TradingView kapitalizacja rynkowa największych altcoinów, z wyłączeniem Bitcoina i Etheru, również wzrosła o ponad 27% od początku roku.

Z zawiadomienia ATO wynika, że ​​złożony charakter przestrzeni kryptowalut może prowadzić do braku świadomości w zakresie obowiązków podatkowych:

„Możliwość zakupu aktywów kryptograficznych przy użyciu fałszywych informacji może uczynić je atrakcyjnymi dla osób chcących uniknąć zobowiązań podatkowych”.

Może nadejść globalne ograniczenie podatku od kryptowalut

Australia nie jest jedyną jurysdykcją, która stara się pobierać niezapłacone podatki od zysków z aktywów cyfrowych.

W poniedziałek dyrektor generalny oddziału Canada Revenue Agency (CRA), Sahil Behal, powiedział, że agencja przeprowadza ponad 400 audytów związanych z kryptowalutami i bada setki inwestorów kryptowalut w celu zabezpieczenia niezapłaconych podatków od kryptowalut, wynika z raportu z 6 maja przez Pocztę Narodową.

Powiązane: Biznes kryptograficzny Robinhood ukarany zawiadomieniem SEC Wells

Najnowsze audyty uzupełniają podejrzenia o niezapłacone podatki o wartości 39,5 mln dolarów, które według kanadyjskiego urzędu podatkowego nadal należne są za rok podatkowy 2023–2024.

Oczekuje się, że w Turcji rząd wprowadzi przepisy związane z kryptowalutami jeszcze w tym roku. Oczekuje się, że nowa ustawa zapewni podstawę prawną dla podatków od kryptowalut w Turcji, która jest wiodącą gospodarką kryptowalutową.

W Stanach Zjednoczonych organy regulacyjne dążą do podniesienia stawki podatku od długoterminowych zysków kapitałowych do 44,6%, ale tylko dla inwestorów zarabiających powyżej 1 miliona dolarów rocznie.

Ta sama propozycja budżetu federalnego przedstawiona przez administrację Bidena obejmowała również 25% podatek od niezrealizowanych zysków dla osób o bardzo dużej zamożności.

„Dla 99,9% ludzi jest to duży, beztłuszczowy burger, ponieważ w zasadzie to tylko propozycja” – powiedział Cointelegraph Matthew Walrath, założyciel Crypto Tax Made Easy.

Jak dane Blockchain są wykorzystywane do oszczędzania na podatkach | Wyjaśnia Lukka, współdyrektor naczelny. Źródło: Cointelegraph

Powiązane: Analitycy mówią, że „strefa zagrożenia” dystrybucji Bitcoinów dobiegła końca