Portfel, który był uśpiony przez 10,3 roku, 6 maja przesłał 687,33 bitcoinów o wartości około 44 milionów dolarów. 📈 Do tego portfela trafiło 687,33 BTC, wówczas wartych 630 000 dolarów, 12 stycznia 2014 roku, kiedy cena bitcoina wynosiła 917 dolarów, a na scenie wciąż był Satoshi Nakamoto.

Przepływ środków z takich uśpionych od dziesięciu lat portfeli często budzi ciekawość społeczności kryptograficznej. Portfel podzielił swoje aktywa, wysyłając 625,43 BTC na adres zaczynający się od bc1qky, a pozostałe 61,9 BTC na bc1qdc. Działalność ta zachęca do spekulacji na temat jej pochodzenia, szczególnie z epoki Satoshi. 🧐

Pomimo teorii łączących te portfele z Satoshim, eksperci sugerują, że prawdopodobnie należą one do wczesnych górników lub inwestorów, którzy planują skorzystać na ożywieniu bitcoina.

W ostatnim tygodniu BTC zyskał prawie 4% do 65 500 dolarów, po czym nastąpił kolejny spadek. Dlatego transfer budzi obawy, że może to być masowy ruch mający na celu wyczerpanie rezerw bitcoinów.

Kiedy cena Bitcoina wzrosła powyżej 70 000 dolarów w 2024 r., rynek kryptowalut obudził kilka uśpionych wielorybów. Jeden z tych wielorybów, podmiot, który dziesięć lat temu zgromadził około 4300 BTC po średniej cenie 30 dolarów i dokonał pierwszego przelewu od ponad dekady, w pierwszym tygodniu kwietnia przeniósł 246 BTC o wartości około 17 milionów dolarów.

Niedawne badanie przeprowadzone przez Fortune i Chainalytic wykazało, że około 1,75 miliona portfeli Bitcoin jest uśpionych od ponad dziesięciu lat. Pod tymi adresami znajduje się łącznie 1 798 681 bitcoinów o wartości około 121 miliardów dolarów według stanu na połowę marca. Te „brakujące” monety stanowią około 8,5% całkowitej podaży wynoszącej 21 milionów, przy czym 93% całkowitej podaży zostało już wydobyte.

#Binance #btc #Bitcoin #ETH #SEC $BTC