Ujawnienie: Poglądy i opinie wyrażone tutaj należą wyłącznie do autora i nie reprezentują poglądów i opinii redakcji crypto.news.

Tempo rozwoju sztucznej inteligencji wydaje się nie do zatrzymania, a niezliczone badania poświęcono jej potencjalnemu wpływowi na miejsca pracy. Istnieją scenariusze zagłady, w których sztuczna inteligencja pozostawi miliony pracowników umysłowych na bezrobociu i zdziesiątkuje całe gałęzie przemysłu. Ale jak powiedział kiedyś Karol Darwin, to nie inteligencja decyduje o przetrwaniu; to zdolność do adaptacji i dostosowywania się do zmian.

Może Cię również zainteresować: Roboty przyjdą do naszej pracy. Najwyższy czas, żeby zapłacili też za nasze emerytury | Opinia

W gospodarce kreatywnej, której wartość szacuje się na 985 miliardów dolarów, wpływ tej technologii jest często przedstawiany negatywnie. Aktorzy mogą zostać zwolnieni, sale do pisania można zastąpić dużymi modelami językowymi, a zielone ekrany można zamienić na generatywne narzędzia AI.

Jednak jest jeszcze druga strona tej historii. Sztuczna inteligencja wzmacnia także pozycję artystów, przesuwając granice tego, co mogą stworzyć, i burząc bariery wejścia dla utalentowanych twórców, którym brakuje głębokich kieszeni hollywoodzkich studiów i gigantów telewizyjnych. Dzięki technologii blockchain powstają prężne gospodarki, które pozwalają twórcom budować bezpośrednie relacje z nowymi odbiorcami.

We wrześniu ubiegłego roku platforma do projektowania graficznego oparta na sztucznej inteligencji Canva opublikowała szczegółową ankietę sprawdzającą, w jaki sposób te narzędzia wpływają na sektor kreatywny. W badaniu wzięło udział ponad 4000 specjalistów z dziewięciu głównych gospodarek, a wyniki otworzyły oczy. Dlaczego? Ponieważ aż 75% ankietowanych określiło generatywną sztuczną inteligencję jako niezbędne narzędzie w swoim arsenale. Co więcej, 97% menedżerów jest zrelaksowanych na myśl, że ta technologia stanie się bardziej znaczącą siłą w miejscu pracy. Liderzy myślący przyszłościowo dostrzegają, jakie oferuje to sejsmiczne możliwości.

AI jako siła dobra

Gdyby typowy twórca prowadził rejestr swojej codziennej pracy i skrupulatnie wyszczególniał wszystkie wykonane zadania, większość zdałaby sobie sprawę, że wiele godzin jego cennego czasu jest kradzionych przez przyziemne, powtarzalne prace. Takie zadania są konieczne, ale nie można ich było zautomatyzować przed pojawieniem się sztucznej inteligencji. Tworzenie harmonogramów, wysyłanie e-maili, podsumowywanie raportów i badanie historii to dobre przykłady monotonnych zadań, które sztuczna inteligencja może wykonać w ich imieniu.

Korzyści mogą być po prostu transformacyjne. Teraz twórcy mogą skupić się na tym, co robią najlepiej: opowiadaniu historii, innowacjach, inspirowaniu i odkrywaniu. Narzędzia AI pełnią rolę ich asystentów, wykonując codzienne obowiązki przy minimalnym wkładzie pracy. Zamiast pozbawiać tę technologię dochodów ciężko pracujących specjalistów, może ona zwiększyć ich zarobki, umożliwiając im poświęcenie energii i wysiłków na tworzenie produktów, które konsumenci będą mogli kupić i którymi będą się cieszyć.

Blockchain dodatkowo usprawnia ten nowy sposób pracy. Blockchainy były już wykorzystywane do tokenizacji wszystkiego, od tantiem za muzykę po drogie dzieła sztuki. Jeszcze bardziej ekscytujące jest to, że firmy zajmujące się sztuczną inteligencją mogą jeszcze bardziej obniżyć koszty świadczenia tych usług za pośrednictwem blockchain i zdecentralizowanej mocy obliczeniowej. Ponadto zdecentralizowana moc obliczeniowa, nagradzana za pośrednictwem blockchain, może być jedynym rozwiązaniem pozwalającym sprostać ogromnemu zapotrzebowaniu, przed którym stoją firmy produkcyjne z branży technologicznej. Jak powiedział Jensen Huang, założyciel i dyrektor generalny Nvidii:

„Przyspieszone przetwarzanie danych i generatywna sztuczna inteligencja osiągnęły punkt krytyczny. Popyt rośnie na całym świecie, we wszystkich firmach, branżach i krajach.

Wyrównanie pola gry

Przed sztuczną inteligencją zdobycie narzędzi i zasobów wymaganych do tworzenia wysokiej jakości treści kosztowało wiele tysięcy dolarów. Ale teraz najnowocześniejsze narzędzia mogą być dostępne dla każdego – nie tylko tych ze znacznym majątkiem.

Rozwój generatorów zamiany tekstu na wideo, takich jak Sora, oznacza, że ​​każdy, kto ma świetny pomysł, może wcielić swoją wizję w życie. Według niedawnej ankiety amerykańscy konsumenci nie byli nawet w stanie odróżnić rzeczywistych filmów od klipów wyprodukowanych przez sztuczną inteligencję.

Chociaż koszt tych nowych technologii sztucznej inteligencji nie został jeszcze potwierdzony, może to mieć potencjał transformacji dla początkujących reżyserów próbujących tworzyć filmy przy skromnych budżetach. Po raz pierwszy w historii ich wartości produkcyjne dorównują studiom hollywoodzkim. Oszałamiające efekty wizualne — a także płynna edycja i renderowanie — można zastosować kilkoma kliknięciami. Zmniejsza także ryzyko finansowe związane z realizacją projektu.

Z biegiem czasu zaobserwujemy znaczny wzrost ilości wysokiej jakości treści wprowadzanych na rynek. W pewnym sensie można powiedzieć, że historia się powtarza. Pojawienie się gigantów zajmujących się streamingiem, takich jak Netflix, nie spowodowało bankructwa głównych studiów filmowych i nadawców. Zamiast tego zapewnił konsumentom większy wybór programów telewizyjnych i filmów, które mogą oglądać na żądanie. Podobnie pojawienie się cyfrowego montażu online nie zdziesiątkowało perspektyw zawodowych montażystów filmowych; po prostu zastąpił pracochłonne zadanie ręcznego łączenia i otworzył ich kreatywne możliwości.

Wzmacnianie pozycji twórców treści jest opóźnione o wiele lat, a rozprzestrzenianie się narzędzi sztucznej inteligencji pozwoli temu sektorowi lepiej odzwierciedlić społeczeństwo, w którym żyjemy. Obecnie zaledwie 23% europejskich twórców filmowych to kobiety – a najnowsze badania sugerują, że w treściach nie zostanie zachowany parytet płci do 2080 r. W sposobie zamawiania dzieł występują nieświadome uprzedzenia, co oznacza, że ​​pomysły na albumy, dramaty, komedie i filmy dokumentalne nigdy nie są dawane zielonego światła. Sztuczna inteligencja oznacza, że ​​artyści nie muszą już czekać na pozwolenie i mogą wreszcie cieszyć się swobodą twórczą, której od dawna pragnęli.

Wymowne jest, że firmy takie jak OpenAI zaczynają szukać partnerstwa z hollywoodzkimi gigantami, a branża korzysta już z tej technologii w procesie postprodukcji.

Co przyniesie przyszłość?

Szybko zmieniający się charakter sztucznej inteligencji sprawia, że ​​przyszłość jest trudna do przewidzenia. Co tydzień pojawiają się nowe start-upy korzystające z tej technologii, a możliwości sztucznej inteligencji rosną skokowo z każdym miesiącem.

Przed nami stoją wyzwania, zwłaszcza dotyczące ochrony praw autorskich i zapewnienia twórcom umiejętności pozwalających w pełni wykorzystać narzędzia sztucznej inteligencji. Jednak opór jest daremny, a rozpamiętywanie negatywów sztucznej inteligencji niewiele zmieni. Zamiast tego powinniśmy zwrócić uwagę na to, w jaki sposób sztuczna inteligencja może doprowadzić do renesansu w sektorze kreatywnym, przynieść korzyści artystom i zapewnić rozrywkę konsumentom.

Dopiero zarysowujemy powierzchnię tego, co mogą osiągnąć sztuczna inteligencja, web3 i blockchain. Hollywood i Dolina Krzemowa już zaczynają się skupiać i zwracać na to uwagę. Niezależni twórcy treści mają tutaj przewagę jako pierwsi na rynku. Ta rewolucja technologiczna nie tylko zmieni sposób ich działania, ale także pozytywnie wpłynie na ekonomię tej wymagającej branży.

Przeczytaj więcej: Zdecentralizowana sztuczna inteligencja stworzy kolejną falę jednorożców z Doliny Krzemowej | Opinia

Autor: Andrea Berry

Andrea Berry to doświadczony specjalista ds. strategii wideo online z ponad 15-letnim doświadczeniem w transformacyjnych partnerstwach medialnych. Jej wczesne sukcesy obejmują pomoc w uruchomieniu Qello Concerts, pierwszej usługi OTT skierowanej bezpośrednio do konsumentów z muzyką na żywo, a później przekształcenie jej w Qello Media Services i kanały OTT Vimeo oferujące różne branże, jako jej pierwszy strategiczny dyrektor sprzedaży w swoim przedsiębiorstwie. Obecnie, jako dyrektor ds. rozwoju biznesu w Theta Labs, Andrea wykorzystuje swoją wiedzę specjalistyczną w zakresie wideo online i technologii blockchain, aby wspierać strategiczne partnerstwa i możliwości rozwoju firmy. Pomaga przedsiębiorstwom wykorzystać możliwości, jakie stwarza web3, i wykorzystać je.