Liang Xi jest naprawdę geniuszem i wie wszystko. Teraz zaczyna analizować wydobycie. Słyszałem, że niektórym zależy na wydobywaniu Bitcoinów.
Tak naprawdę chodzi o porównanie czyje zasoby są lepsze. Tu nie chodzi o cenę zakupu maszyny górniczej. Cena zakupu maszyny górniczej jest od wielu lat w zasadzie przejrzysta. Chodzi głównie o koszt prądu.
Niektórzy mądrzy ludzie mówią o różnych sprawach za pomocą 4 centów i uważają, że 2 centy to nic wielkiego.
Mój znajomy może teraz wykopać około 0,3 BTC dziennie. Nie sądzę, że można to uznać za małą skalę. Zimą nadal jest dochód z ogrzewania.
Rzeczywiście jest to jednak branża niskodochodowa. Według aktualnej ceny waluty inwestycja w nowy sprzęt zwróci się już za około dwa lata.
Wydobycie wygląda tak. Kiedy cena waluty spada, wiele osób nie może wydobywać energii elektrycznej, więc w naturalny sposób wyłączają swoje maszyny. Na przykład na rynku jest łącznie 100 maszyn wydobywczych, połowa z nich jest wyłączona produkcja pozostałych 50 wzrośnie. Jest to dynamika.
Zmienią się także ceny postojowe, korzystne dla kosztów energii elektrycznej.
Zatem sednem górnictwa jest sprawdzanie rachunków za energię elektryczną