Przyglądając się bliżej, sieć Ethereum osiągnęła zysk w lutym tego roku, a przychody stale rosły przez cały pierwszy kwartał. W marcu przychody osiągnęły poziom 606 mln dolarów, co stanowi 51,7% całkowitych przychodów za pierwszy kwartał. W marcu ceny Bitcoinów wzrosły do ​​historycznych maksimów, podsycając optymizm na rynku kryptowalut. To, w połączeniu ze wzrostem wolumenu transakcji w łańcuchu, znacznie zwiększyło średnie opłaty za gaz w sieci Ethereum i całkowite przychody z opłat.


Porównując przychody sieci z kosztami operacyjnymi, wydatki operacyjne sieci Ethereum pozostają stosunkowo stabilne i oscylują wokół 4 milionów dolarów dziennie od fuzji we wrześniu 2022 r. Jednak wraz ze wzrostem cen ETH i zapotrzebowaniem na przestrzeń blokową liczba ta zaczęła rosnąć od połowy do – koniec lutego i obecnie wynosi około 8 milionów dolarów dziennie.


Pod względem przychodów Ethereum zaczęło generować przychody sieciowe po wdrożeniu w sierpniu 2021 r. EIP-1559, który wprowadził mechanizm spalania opłat gazowych. Zgodnie z EIP-1559 wszystkie opłaty podstawowe wymagane dla każdej transakcji są całkowicie spalane, w związku z czym przychody sieci są wprost proporcjonalne do wolumenu transakcji w łańcuchu i zapotrzebowania na przestrzeń blokową. Im więcej transakcji w łańcuchu i im większe zapotrzebowanie na miejsce w bloku, tym wyższa jest średnia spalona opłata podstawowa.


Kiedy jednak rozszerzymy nasz okres obserwacji na poprzedni cykl hossy, bieżąca zdolność Ethereum do generowania przychodów w rzeczywistości spadła, co jest silnie skorelowane z cyklami rynkowymi. Natomiast podczas szczytu hossy pod koniec 2021 r. średni dzienny przychód Ethereum był około trzykrotnie wyższy niż obecnie.


Co więcej, przejście na Proof of Stake (PoS) rzeczywiście stało się kluczowym czynnikiem zapewniającym stabilność finansową Ethereum. Przed przejściem z Proof of Work (PoW) do Proof of Stake, Ethereum nadal wymagało intensywnej ekonomicznie pracy w postaci wydobywania GPU w celu utrzymania swojej sieci, co skutkowało bardzo wysokimi kosztami operacyjnymi płaconymi górnikom. Według Fundacji Ethereum przed fuzją sieć Ethereum musiała płacić górnikom 2 ETH co 13,3 sekundy (tj. jeden blok), co skutkowało około 13 000 ETH dziennych kosztów operacyjnych, łącznie z blokami ommer (bloki nieuwzględnione w najdłuższym łańcuchu). .


Wraz z przejściem na PoS węzły walidatora nie wymagają już kosztownej konserwacji, a koszty operacyjne sieci, w oparciu o całkowitą postawioną kwotę ETH (około 14 milionów ETH), wymagają obecnie jedynie wydawania około 1700 ETH dziennie, bezpośrednio oszczędzając sieć około 88% jego koszty. Dlatego też, chociaż zdolność Ethereum do generowania przychodów spadła w porównaniu z gwałtownym spadkiem kosztów, sieć może nadal utrzymywać podstawową równowagę finansową.


Patrząc na porównanie danych pomiędzy przychodami sieci a zyskiem netto, marża zysku brutto sieci Ethereum zasadniczo wahała się od 40% do 70% od czasu połączenia, przy większym zatorze skutkującym wyższymi marżami zysku. Ponadto, aby osiągnąć rentowność, cała sieć musi utrzymywać dzienne przychody na poziomie 8 milionów dolarów. Na przykład, choć nie w zakresie pierwszego kwartału, poniższy wykres pokazuje, że przychody z opłat Ethereum spadały przez cały kwiecień ze względu na trendy rynkowe, co doprowadziło sieć Ethereum do ponownego wejścia w stan przynoszący straty po osiągnięciu rentowności przez dwa kolejne miesiące . To pokazuje, jak trudne jest zapewnienie samowystarczalności łańcucha.


Co więcej, obserwując porównanie dziennych aktywnych adresów i liczby wdrożeń kontraktowych (proxy danych programistów ekosystemu) w sieci Ethereum, zyskujemy dodatkowe spostrzeżenia. W pierwszym kwartale liczba aktywnych adresów dziennie w sieci Ethereum utrzymywała się na poziomie około 420 000, ale liczba wdrażających kontrakty odnotowała znaczny spadek, ze średnio 4 000 dziennie w styczniu do 2 000 dziennie w marcu.


Patrząc wstecz, wydaje się, że liczba twórców ekosystemów w sieci Ethereum utrzymuje się w stagnacji wzrostu od zakończenia poprzedniego cyklu hossy, a po lutym 2024 r. zaczęła nawet przyspieszać swój spadek. Podczas gdy rynek wszedł w nowy cykl hossy, wzrostu sieć Ethereum znalazła się w trudnej sytuacji związanej z odpływem programistów i spowolnieniem wzrostu liczby aktywnych użytkowników, co jest ściśle powiązane z brakiem innowacji w scenariuszach zastosowań ekosystemów.

Podczas hossy w latach 2020–2022 z ekosystemu Ethereum wyłoniły się ekscytujące natywne innowacje w zakresie kryptowalut, takie jak DeFi, NFT, GameFi i SocialFi, a każda narracja miała głęboki wpływ na przyszły rozwój branży. Do 2024 roku ludzie ponownie mieli nadzieję, że Ethereum będzie w stanie powtórzyć swój cud i przedstawić innowacyjną narrację, ale obecnie, poza ponownym stakowaniem Eigen Layer, w ekosystemie nie ma prawie żadnych „nowych rzeczy”, które ekscytowałyby ludzi.

Z drugiej strony dzieje się tak także dlatego, że oczekiwania rynku nie pokrywają się z trendami rozwojowymi branży. Innowacyjny rozwój branży i wynikające z niego efekty kapitałowe często wykazują związek przyczynowy. Podobnie, to, że cykl rynku kryptowalut występuje co cztery lata, nie oznacza, że ​​innowacje w branży również powinny podążać tym samym rytmem. Oczywiście rzeczywiście istnieją branże takie jak sztuczna inteligencja i synteza jądrowa, które opierają się na dźwigni kapitałowej w celu napędzania postępu technologicznego, ale wyraźnie blockchain i Web3 nie należą do tej kategorii.

Co ważniejsze, w ciągu ostatnich kilku miesięcy rynek kryptowalut był w dużej mierze napędzany przez fundusze Bitcoin ETF, a otoczenie makro nie zapewniło znaczącego zastrzyku płynności na rynek. Szaleństwo memów wokół Solany i powstająca narracja „Base Season” niewątpliwie są krwiożerczym ekosystemem Ethereum.

Bez grania kartami „niskiego zużycia paliwa” i „masowego zużycia”, zwiększenie popytu na bloki sprzedawane przez sieć Ethereum jest podstawową kwestią, nad którą Fundacja i czołowe VC muszą się zastanowić.

$ETH #新币挖矿 #ETH #ETH分析 #ETH(以太坊)