Pośród wielu przeciwności losu cena Bitcoina spadła jak dotąd w kwietniu o zaledwie 12%, po siedmiu kolejnych miesiącach wzrostów.

Kwiecień był burzliwym miesiącem dla Bitcoina, którego cena na początku miesiąca wynosiła około 70 000 dolarów, po czym napotkała serię wyzwań, w wyniku których spadła do lokalnych minimów tuż poniżej poziomu 60 000 dolarów.

Chociaż do końca miesiąca pozostały prawie trzy dni, cena Bitcoina wynosi obecnie około 63 000 dolarów.

Miesiąc zaczął się ostro, ponieważ koniec sezonu podatkowego w USA spowodował możliwą wyprzedaż Bitcoina. Sytuację pogarszają trudności gospodarcze, w tym gwałtowny wzrost cen złota, wyższa niż oczekiwano inflacja i rosnące rentowności, które spowodowały chwilową przerwę w aktywach ryzykownych.

Napięcia geopolityczne na Bliskim Wschodzie również zaostrzyły sytuację, powodując, że BTC po raz pierwszy od końca 2022 r. odnotowała ujemne stopy finansowania. Nagłówki te w dalszym ciągu wywierają wpływ na cenę flagowej kryptowaluty, powodując jej spadek.

Ponadto napływ funduszy ETF zaczął się zmniejszać, przy czym napływ IBIT do BlackRock zatrzymał się na dwa dni z rzędu, podczas gdy odpływ GBTC trwał nadal. Oczekiwania dotyczące wydarzenia o halvingu, które jest zazwyczaj długoterminowym czynnikiem wzrostowym dla Bitcoina, zwiększyły niepewność w krótkim okresie, szczególnie jeśli chodzi o opłaty transakcyjne i działalność górniczą.

Dodatkowo rząd USA sprzedał 1999 BTC, co pogłębiło niedźwiedzie wieści, podczas gdy Bitcoin odnotował masowe likwidacje.

Pomimo tych wyzwań odporność Bitcoina jest widoczna, ponieważ w tym miesiącu spadł jedynie o około 12%. Bitcoin odnotował siedem kolejnych miesięcy zysków, pozostawiając obserwatorów zastanawiających się, czy uda mu się osiągnąć bezprecedensowy ósmy miesiąc z rzędu zysków.