DZIEŃ 11.
Avery nadal rynek.
Wczoraj mieliśmy do czynienia z bardzo spokojnym rynkiem. Nawet hałas jest tak mały, że moglibyśmy znieść do 0,70 dolara. Natomiast podmioty zdobywające kapitał są sfrustrowane tym fatalnym zachowaniem rynku i wróciły do domu z niczym i prawdopodobnie stratą. Wiesz co? Nadal coś robimy. Coś weszło. Na tym polega siła przepływu środków pieniężnych. Daje ci spokój ducha, jednocześnie stopniowo budując skarbiec.