pamiętnik nowicjusza
Dziś wstałem, zjadłem śniadanie i miałem zacząć normalny dzień, pomyślałem żeby sprawdzić, #WLD wyskoczyło do 5.40 (kiedy to zobaczyłem) i wtedy pojawił się dylemat egzystencjalny:
- Kupiłem za 4,50. Jeśli sprzedam teraz, będzie to zysk 1u.
-Zapisuję i zobaczę, jak daleko zajdzie.
Kiedy medytowałem, wyszedłem z wyprzedaży zaprogramowanej na 5.43 i zastanawiając się, obserwowałem, jak idzie w górę, wtedy zdałem sobie sprawę, że wpisałem informacje o wolumenie z ostatnich 24 godzin i wygląda na to, że mamy wieloryba ustalającego ceny, Wykorzystałem to i sprzedałem, wycofując swój niewielki zysk, myśląc, że „lepiej mieć trochę w ręku, niż dużo stracić”.
Być może dzisiaj będzie nadal rósł, ale odejdę zwycięsko na emeryturę. Myślę, że każdy powinien mieć swoje własne kryteria, czytać i przyglądać się rynkowi, a także informacjom, które aplikacja podaje na temat waluty, krok po kroku można osiągnąć. dzień dobry ludzie.
światowa moneta