Dzisiaj porozmawiamy o częstym, ale niezmiennym pytaniu w kręgu walutowym: czym jest kontrakt?

(ps Wszystkie poniższe opinie reprezentują wyłącznie osobiste, subiektywne opinie, nie ma absolutnej dobra ani zła)

Dla mnie kontrakty są grą z góry przegraną, bo na dłuższą metę zwycięzca w tej grze jest tylko jeden, a jest nim kasyno (giełda).

Po roku 312 była to moja pierwsza prawdziwa „spekulacja monetami”. Krąg walutowy jest dla mnie bardzo odległy, ale uważam, że BTC za 4000 dolarów i ETH za 100 dolarów są bardzo tanie, więc po prostu je kupuję. W tamtym czasie było to po prostu zwyczajne.

Wraz ze wzrostem ceny waluty moja pewność siebie i chciwość nadal rosły. W tym czasie ktoś pomógł mi otworzyć puszkę Pandory i po raz pierwszy nauczył mnie kupować kontrakty. „Czy w umowie nie chodzi tylko o wielkość?” – myślałem wtedy. Dla mnie Ethereum kosztowało tylko 100 dolarów amerykańskich, więc hazard nie mógł być tańszy. Dołączyłem do kilku tak zwanych grup handlowych i ten nauczyciel i ten nauczyciel codziennie dzielili się swoimi punktami. Zarabianie pieniędzy wydawało się bardzo proste, dopóki nie pojawił się przypadkowy PIN i wszystko zostało natychmiast usunięte.

Pierwszy moment likwidacji jest nie tyle bolesny, co pułapką. Twoje konto nagle spada do zera i nawet nie zdajesz sobie sprawy, co się stało.

W tym momencie zrozumiałem, że jestem po prostu noobem, a nauczyciele to po prostu nooby, którzy są lepsi ode mnie w przechwalaniu się. W tej grze każdy wygra, ale łatwiej jest przegrać. Jedynymi zwycięzcami są tylko giełdy pobierające opłaty manipulacyjne.

Umowy i przemoc domowa mają jedną wspólną cechę, tylko 0 i niezliczoną ilość razy. Likwidacja pozycji nie oznacza nauczenia się bycia dobrym, oznacza jedynie chwilowe zaprzestanie hazardu.

Skrócenie $LUNA było największym i najszybszym zyskiem, jaki osiągnąłem na kontrakcie. Otworzyłem krótką pozycję za 70 juanów i zamknąłem pozycję za 5 juanów. Rynek niedźwiedzia dopiero się zaczął, a ja już zarobiłem mnóstwo pieniędzy, które mi wystarczą do szczęśliwego, stabilnego i leniwego życia. „Ale scenariusz nigdy nie będzie tak gładki”. Burza z piorunami FTX, polowanie na okazje kontraktowe, FTT ma tylko jedno zakończenie, powrót do zera.

W tym momencie obudziłem się ze snu, czy chcesz być hazardzistą na zawsze? Tylko wtedy, gdy zdejmiesz pieniądze ze stołu pokerowego, możesz naprawdę je zarobić. W przeciwnym razie po prostu powtórzysz swój los, zarabiając i przegrywając, na przemian byki i niedźwiedzie, a ty zawsze będziesz hazardzistą.

Dosłownie zeszłam ze stołu. Teraz, gdy o tym myślę, jestem z siebie bardzo dumny, zajęło mi chwilę nauczenie się hazardu, a odejście od stołu pokerowego zajęło mi dwa lata.

Na początku tej hossy osiągnąłem 80% handlu spot i 20% handlu w dżungli. Dokonano również kilku operacji na kontrakcie, ale wszystkie szybko wchodziły i szybko wychodziły z małych pozycji.

„Dla mnie dzisiejszy kontrakt jest właściwie tym samym, co zakup mema. To tylko mała pozycja na loterii, w której można wygrać dużą, to wszystko”.

Niektórzy powiedzą: Jeśli dobrze zarządzasz swoimi pozycjami i rygorystycznie powstrzymujesz straty, kontrakt może być naprawdę bardzo bezpieczny. Przyznaję, że częściowo ma rację, ale kontrakty uzależniają jak biały proszek. Będziesz otwierał tylko coraz większe zamówienia i będziesz je składał dalej. Nie zatrzyma się, dopóki nie eksploduje. Poza tym w ekstremalnych warunkach rynkowych czasami pozycja znika przed osiągnięciem punktu stop loss.

Mam nadzieję, że wszyscy spojrzą na kontrakt racjonalnie. Jeśli nie jesteś wybrańcem, nie powinieneś mieć obsesji na punkcie kontraktu, nie być zachłannym i niechętnym.