Kryptowaluty szybko stają się kluczowym elementem amerykańskiej gospodarki i systemów finansowych. Wartość Bitcoina (BTC) wzrosła dzięki funduszom ETF, które zapewniły dostęp ogromnej rzeszy nowych konsumentów. To ogólnie dobra wiadomość.

Jednak rozwój Bitcoina niesie ze sobą również potrzebę zwiększenia barier regulacyjnych, podobnie jak w przypadku innych wschodzących obszarów technologii, takich jak sztuczna inteligencja. W globalnie połączonym świecie, w którym interesy bezpieczeństwa narodowego wysuwają się na pierwszy plan wraz z każdą nową przełomową technologią, pilnej uwagi wymagają zagrożenia związane z krytycznymi lukami w sieciach i infrastrukturze.

W centrum tych dyskusji nadal pojawia się zagrożenie ze strony Chin. Stany Zjednoczone zareagowały na dostrzeżone zagrożenia technologiczne – ze strony firm takich jak Huawei, TikTok i chińscy producenci pojazdów elektrycznych – podejmując zdecydowane działania. Ryzyko związane z kryptowalutami jest jeszcze bardziej alarmujące, ponieważ górnicy Bitcoin stanowią potencjalną cichą, świadomą warstwę sprzętową zintegrowaną bezpośrednio z amerykańską infrastrukturą energetyczną i telekomunikacyjną.

Powiązane: Halving Bitcoina nie przyniesie w tym roku zwrotu na poziomie 600% – więc dostosuj swoją strategię

Biorąc pod uwagę zakres tego ryzyka, organy regulacyjne nie mają już czasu na podjęcie działań i zapewnienie, że chińska technologia wydobywania kryptowalut ma zerowe szanse na sparaliżowanie kluczowych amerykańskich systemów użyteczności publicznej i finansowych.

Wydobywanie bitcoinów to proces wprowadzania nowych bitcoinów do obiegu. Jest to również mechanizm zabezpieczający sieć poprzez walidację i potwierdzenie wszystkich transakcji w łańcuchu bloków, podstawowej księdze publicznej Bitcoin. Górnicy konkurują w rozwiązywaniu złożonych problemów matematycznych; pierwszy, który rozwiąże problem, doda kolejny blok do łańcucha bloków i zostanie nagrodzony nowo wybitymi Bitcoinami i opłatami transakcyjnymi.

Wydobycie Bitcoinów, wymagające znacznej mocy obliczeniowej i energii, odbywa się za pomocą wyrafinowanych platform wydobywczych – wysokowydajnych systemów obliczeniowych, zasilanych przez zaawansowane półprzewodniki zwane układami ASIC. Chiny dominują w dostawach układów ASIC do wydobywania Bitcoinów, dostarczając 98% dzisiejszych chipów, głównie od kilku dużych producentów, w tym firmy o nazwie Bitmain. Te chipy zaprojektowane w Chinach są produkowane przez firmę TSMC przy użyciu najnowszego i najbardziej zaawansowanego procesu produkcyjnego (3 nm).

Stanowi to poważne zagrożenie dla polityki handlowej i konkurencyjności USA, nie mówiąc już o ryzyku, jakie stwarza dla bezpieczeństwa narodowego.

Stany Zjednoczone nałożyły cła na chiński import w wyniku trwających sporów handlowych, ale niektóre chińskie firmy, takie jak Bitmain, podważają te cła, zakładając spółki zależne lub filie w innych krajach, a także uciekając się do agresywnej taktyki dumpingu i obniżek cen, aby znacząco ograniczyć import przyjęcie dostawców ASIC z siedzibą w USA. Podważa to nie tylko cła, ale także szeroko nagłośnioną ustawę CHIPS Act i jej wysiłki mające na celu zwiększenie krajowej produkcji półprzewodników w Ameryce.

Ponieważ liczba obiektów wydobywczych w USA stale szybko rośnie (z których wiele należy również do Chin i jest zasilanych przez górników wyprodukowanych w Chinach), ich bliskość do krytycznej infrastruktury USA uruchomiła sygnał alarmowy wśród ekspertów ds. bezpieczeństwa narodowego. Główna obawa polega na tym, że obiekty te mogą działać jak konie trojańskie, umożliwiając chińskim agencjom wywiadowczym prowadzenie cyberszpiegostwa, którego celem mogą być wrażliwe instalacje wojskowe, sieci energetyczne lub komunikacyjne.

Chińskie przedsiębiorstwa, zarówno państwowe, jak i prywatne, działają w oparciu o ramy prawne wymagające od nich współpracy z chińskimi służbami wywiadowczymi, gdy zostaną o to poproszone. Rodzi to widmo, że władze chińskie wykorzystają swoje wpływy w pozornie nieszkodliwych operacjach wydobywania kryptowalut w celu gromadzenia cennych danych na temat spraw wewnętrznych USA.

Co więcej, złożoność techniczna sprzętu do wydobywania kryptowalut stwarza potencjalne luki w zabezpieczeniach typu backdoor. Niektórzy eksperci ostrzegają, że sprzęt wyprodukowany w Chinach może zawierać ukryte backdoory bezpieczeństwa w oprogramowaniu sprzętowym lub oprogramowaniu kopaczy, umożliwiając ukrytą transmisję danych lub nawet zdalny sabotaż infrastruktury krytycznej.

Musimy także wziąć pod uwagę stopień, w jakim Bitcoin i powiązane łańcuchy bloków stają się coraz bardziej krytyczne dla amerykańskiego systemu finansowego i gospodarki. Szacuje się, że 40% dorosłych Amerykanów posiada kryptowaluty w jakiejś formie, a przewiduje się, że przemysł wydobywczy Bitcoinów będzie rósł w tempie 9% CAGR do 2029 r. Negatywne skutki poważnych zakłóceń w handlu, działalności wydobywczej lub destabilizacji cen będą nadal się nasilać rosnąć.

Niestety poleganie na chińskich dostawcach w zakresie walidacji transakcji Bitcoin stwarza właśnie takie ryzyko dla amerykańskiego systemu finansowego. Przy tak znaczącej obecności w amerykańskim przemyśle wydobywczym kryptowalut, Chiny mogą próbować wpłynąć na jego działalność, a nawet zakłócić ją w czasach zwiększonego napięcia. Jeśli na przykład Chiny zdecydowałyby się ograniczyć import platform wydobywczych Bitcoin do USA lub w inny sposób wykorzystałyby swoje wpływy na chińskich dostawców do manipulowania siecią Bitcoin, mogłoby to zakłócić funkcjonowanie i stabilność Bitcoin oraz negatywnie wpłynąć na amerykańskich użytkowników, inwestorów i instytucje finansowe .

Zatem ryzyko jest jasne. Co teraz można zrobić?

Powiązane: Podatek górniczy Bidena to najmniej rozsądna część jego propozycji budżetu na 2025 rok

Po pierwsze, musimy wezwać decydentów do szybkich i zdecydowanych działań, w tym do nowych przepisów, które lepiej chronią interesy narodowe USA, a także do silniejszego egzekwowania istniejących polityk. Powinno to obejmować wdrożenie rygorystycznych protokołów cyberbezpieczeństwa i mechanizmów monitorowania w zakładach wydobywczych, wymagając większej przejrzystości łańcucha dostaw, przeprowadzanie bardziej rygorystycznych kontroli przeszłości inwestorów wydobywających Bitcoin oraz ustanawianie międzynarodowych standardów współpracy w celu rozwiązania problemów związanych z bezpieczeństwem transgranicznym i zapobiegania arbitrażowi regulacyjnemu.

Drugą i być może najbardziej krytyczną niezbędną interwencją jest rozwój solidnego sektora technologii wydobywania bitcoinów w USA. Absolutnie pilne jest, aby Stany Zjednoczone inwestowały w amerykańskie firmy i zachęcały je do projektowania zaawansowanych półprzewodników do wydobywania bitcoinów. Ustawa CHIPS daje możliwość przyspieszenia tych wysiłków, a sektor prywatny musi pójść w ich ślady, ustalając priorytety i inwestując również w tę kwestię. Takie postępowanie nie tylko pomoże złagodzić ryzyko związane z bezpieczeństwem i ekonomią, ale także zapewni odporny łańcuch dostaw, będzie promować wzrost gospodarczy i zbuduje długoterminową wiodącą pozycję technologiczną w tej szybko rozwijającej się branży.

Wreszcie Stany Zjednoczone muszą zająć agresywne stanowisko, zakazując stosowania sprzętu wydobywczego produkowanego w Chinach w USA, podobnie jak w przypadku działań mających na celu ochronę amerykańskiego sektora telekomunikacyjnego poprzez zakaz nałożony na Huawei w przypadku sieci 5G. Ponadto nie należy zezwalać na to, aby na terytorium USA istniała żadna chińska działalność wydobywcza Bitcoinów. Istniejące ramy istniejące dla CFIUS należy rozszerzyć również na wydobywanie Bitcoinów.

Reżimom autorytarnym często zagrażają jakiekolwiek formy podziału władzy. Zdecentralizowany charakter Bitcoina opiera się na idei otwartego uczestnictwa i współpracy z całego świata, tworząc zróżnicowany i szeroko rozpowszechniony ekosystem poza granicami dowolnego kraju. Jednakże utworzenie wysoce scentralizowanego wąskiego gardła w dostawach, które przebiega przez szczególnie nieprzewidywalny kraj, jest sprzeczne z tymi wartościami. Co ważniejsze, może to również postawić pod znakiem zapytania długowieczność całego systemu kryptowalut i jednocześnie pozwolić technologicznemu koniowi trojańskiemu kontrolowanemu przez Chiny przedostać się na terytorium USA.

Sriram Viswanathan jest założycielem i partnerem zarządzającym Celesta Capital, zaawansowanej technologicznie firmy venture capital z siedzibą w Dolinie Krzemowej. Posiada tytuł MBA uzyskany na Uniwersytecie Kalifornijskim w Los Angeles oraz dyplom z informatyki uzyskany w Indyjskim Instytucie Nauk.

Ten artykuł ma charakter ogólnoinformacyjny i nie jest i nie powinien być traktowany jako porada prawna lub inwestycyjna. Poglądy, przemyślenia i opinie wyrażone tutaj są wyłącznie poglądami autora i niekoniecznie odzwierciedlają lub reprezentują poglądy i opinie Cointelegraph.