Autor: @Web3Mario

Wprowadzenie: Obudziłem się dziś rano i zobaczyłem interesującą wiadomość. Założyciel Uniswap, Hayden Adams, napisał na Twitterze, że Uniswap Labs otrzymało dzisiaj zawiadomienie Wells od amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC). Stwierdził, że wierzy, że dostarczane przez niego produkty są legalne, a jego praca stoi po właściwej stronie historii. Jednak od pewnego czasu było jasne, że zamiast pracować nad jasnymi, rozsądnymi zasadami, SEC zdecydowała się skupić na atakowaniu długoterminowych firm budujących rynki, takich jak Uniswap i Coinbase. Tak zwane zawiadomienie Wells odnosi się do nieformalnego przypomnienia wydawanego przez SEC (Amerykańską Komisję Papierów Wartościowych i Giełd) przed postępowaniem cywilnym przeciwko spółkom notowanym na giełdzie w Stanach Zjednoczonych. Spółki notowane na giełdzie, które otrzymają zawiadomienie, mogą komunikować się i negocjować z SEC przed otrzymaniem formalnego postępowania sądowego . Przypomina mi to esej, który pisałem o Web3 2 lata temu.Myślę, że wraz z pojawieniem się BTC ETF i tradycyjnych funduszy w dużych ilościach w polu szyfrowania, podobne zdarzenia będą coraz częstsze. Analizując przyczyny, uważam, że każda z nich leży w wyjątkowości podstawowej wartości Web3 i wywołanym przez nią ideologicznym sporze o cyberprzestrzeń. Jest weekend, więc mam nadzieję, że przyniosę wam trochę luźnej zawartości.

tekst:

W każdą technologię wpisane jest uprzedzenie ideologiczne, tendencja do konstruowania świata w taki a nie inny sposób lub do przywiązywania większej wagi do jednej rzeczy. Rywalizacja nowych i starych technologii to rywalizacja o czas, uwagę, pieniądze i prestiż. Jest to przede wszystkim rywalizacja o dominację własnego światopoglądu. Jest to rywalizacja zacięta, charakterystyczna dla rywalizacji ideologicznej.

—— Neil Postman „Monopol technologiczny”

Profesor Bosman jest uczonym, którego bardzo szanuję. Jest jednym z założycieli dyscypliny mediaekologia i angażuje się w badanie relacji między technologią a kulturą. Punktem wyjścia jest jego „Monopol Technologiczny” z lat 90. XX wieku, a obecnie wydaje się, że ten bardzo przyszłościowy pogląd zostaje ponownie zweryfikowany przez rewolucję sieciową zwaną Web3.

Wierzę, że większość osób zaznajomionych z Web3 przyciągają liczne mity dotyczące bogactwa w tej branży. Napływ dużych ilości inwestycji sprawia, że ​​rynek ten wygląda jak „nowy świat pełen złota”, ale mam nadzieję, że kibicuję. każdy może dokładnie przemyśleć pytanie: Jaka jest podstawowa wartość Web3? Czy tanie usługi finansowe są możliwe dzięki kryptowalutom? Czy jest to ochrona prywatności, jaką zapewnia szyfrowanie asymetryczne? A może tak zwana redystrybucja własności sieci? Odpowiedź na to pytanie będzie miała ogromny wpływ na Twoje działania w Web3, a tym samym na przyszły kierunek ewolucji, dlatego warto ją dokładnie rozważyć.

Jaki jest kontekst debaty o Web3?

Tak naprawdę debata na temat wartości Web3 trwa do dziś i nawet podanie jasnej definicji Web3 stanowi duże wyzwanie. Zanim więc zaczniemy omawiać podstawowe wartości Web3, odfiltrujmy kilka reprezentatywnych punktów widzenia, aby stworzyć spójny kontekst dla poniższej narracji.

Na początek, zwolennicy Web3, oto trzy kolejne uznane odpowiedzi. Pierwsza pochodzi od Josha Stacka, który pracuje w Fundacji Ethereum:

Web 3 to grupa technologii, które restrukturyzują kontrolę nad Internetem i obejmują nie tylko kryptowaluty, łańcuchy bloków i inne produkty projektowania kryptoekonomicznego.

Drugie pochodzi od Chrisa Dixona, który jest dyrektorem generalnym a16z, uważanej za największą instytucję inwestycyjną w Web3:

Web3 to Internet należący do twórców i użytkowników, zorganizowany za pomocą tokenów. W web3 własność i kontrola są zdecentralizowane. Użytkownicy i twórcy mogą posiadać elementy usług internetowych poprzez posiadanie tokenów, zarówno niewymiennych (NFT), jak i wymiennych.

Trzecia część pochodzi od Thomasa Stackpole’a, starszego redaktora Harvard Business Review:

Web3 jest reklamowany jako przyszłość Internetu. Wizja tej nowej sieci opartej na blockchainie obejmuje kryptowaluty, NFT, DAO, zdecentralizowane finanse i nie tylko. Oferuje wersję Internetu do odczytu/zapisu/własnej wersji, w której użytkownicy mają udział finansowy i większą kontrolę nad społecznościami internetowymi, do których należą.

Z tej perspektywy możemy wyodrębnić dwa kluczowe punkty. Po pierwsze, Web3 to wizja, a nie ustalona architektura techniczna czy model biznesowy. Po drugie, rdzeniem tej wizji jest zmiana obecnego głównego nurtu paradygmatu własności lub kontroli dystrybucji sieci. podkreślając autonomię i niezależność użytkowników w świecie sieci. Bardzo klasycznym przykładem Web3 jest to, że w świecie Web3 użytkownicy odzyskują własność swoich zasobów cyfrowych od platform stron trzecich.

Weźmy na przykład klasyczny Twitter firmy Web2. Ponieważ dane generowane przez użytkowników podczas użytkowania są przeznaczone wyłącznie dla platformy, może ona wykorzystywać te dane do poszukiwania korzyści poprzez model przychodów oparty na reklamach. Ale w rzeczywistości wartości te powinny należeć producentom danych Użytkownicy i platformy wykorzystują zamknięty ekosystem do osiągnięcia monopolu na dane i kradzieży interesów użytkowników. To klasyczna historia krytyków Web2 przez praktyków Web3.

Kierując się taką wizją, wydaje się, że zostały ukształtowane zasady projektowania projektu Web3. Na oficjalnej stronie internetowej Ethereum, uważanej za najbardziej reprezentatywną infrastrukturę Web3, możemy znaleźć:

lWeb3 jest zdecentralizowany: zamiast dużych obszarów Internetu kontrolowanych i będących własnością scentralizowanych podmiotów, własność jest rozdzielana pomiędzy twórców i użytkowników.

lWeb3 nie wymaga uprawnień: każdy ma równy dostęp do korzystania z Web3 i nikt nie zostaje wykluczony.

lWeb3 ma natywne płatności: wykorzystuje kryptowalutę do wydawania i wysyłania pieniędzy online, zamiast polegać na przestarzałej infrastrukturze banków i procesorów płatniczych.

lWeb3 jest pozbawiony zaufania: działa w oparciu o zachęty i mechanizmy ekonomiczne, zamiast polegać na zaufanych stronach trzecich.

Z kolei przeciwników Web3 nie da się prześcignąć. My także wybieramy trzy reprezentatywne poglądy. Pierwszy z nich pochodzi od Moxie Marlinspike, założyciela Signala:

Decentralizacja sama w sobie nie ma w rzeczywistości bezpośredniego, praktycznego ani pilnego znaczenia dla większości ludzi na niższym szczeblu łańcucha dostaw, że jedynym poziomem decentralizacji, jakiego ludzie chcą, jest minimalna ilość wymagana do istnienia czegoś, i że jeśli nie zostaną uwzględnione zbyt świadomie, siły te popchną nas w miarę jak dni stają się coraz krótsze, bardziej oddalamy się od idealnego wyniku, niż go przybliżamy.

Drugie zdanie pochodzi od Stephena Dieha, programisty komputerowego i zagorzałego krytyka kryptowalut:

U podstaw web3 leży nudna kampania marketingowa, która próbuje przeformułować negatywne skojarzenia opinii publicznej z aktywami kryptograficznymi w fałszywą narrację o zakłóceniu hegemonii tradycyjnych firm technologicznych. Blockchain nie oferuje nic nowego ani wartościowego dla wszechświata technologii. To kucyk z jedną sztuczką, którego jedynym zastosowaniem jest tworzenie odpornych na cenzurę programów inwestycji w kryptowaluty, wynalazek, którego negatywne skutki zewnętrzne i zdolność do wyrządzania szkód znacznie przewyższają wszelkie możliwe zastosowania.

Trzecie zdanie pochodzi od Jacka Dorseya, współzałożyciela Twittera:

Nie jesteś właścicielem „web3”. Robią to VC i ich płyty LP. To nigdy nie umknie ich zachętom. Ostatecznie jest to scentralizowana jednostka z inną etykietą.

Poglądy tych trzech krytyków są reprezentatywne. Pierwszy dotyczy wątpliwości co do znaczenia zdecentralizowanych sieci. Uważają, że decentralizacja jest w zasadzie fałszywym żądaniem wobec użytkowników sieci. W porównaniu z decentralizacją użytkownicy są bardziej zaniepokojeni wydajnością sieci interakcja z informacjami o aplikacji czy coś innego? Sądząc po wynikach, wiele odnoszących sukcesy firm tzw. Web3 w rzeczywistości nie wdraża tej zasady, a jedynie dobrze wykorzystuje stojące za nią efekty marketingowe.

Drugim jest podejrzenie wad technicznych infrastruktury Web3 i blockchainu. Uważają, że blockchain zawiódł jako technologia „rozproszonej bazy danych”, ponieważ ten wynalazek nie poprawił wydajności zapytań i wstawiania, a nawet spowodował poważny regres i ten wskaźnik jest zwykle ważnym wskaźnikiem technicznym służącym do oceny technologii baz danych.

Trzeci jest sceptyczny co do obecnego stanu hiperfinancjonalizacji Web3. Zwykle potwierdzają znaczenie decentralizacji, ale uważają, że obecny Web3 w zbyt dużym stopniu opiera się na technologii szyfrowania, co spowodowało, że Web3 popadł w dylemat hiperfinansowy z jednej strony utrudnia całemu przemysłowi ucieczkę od praw cyklu gospodarczego, monopol funduszy w obu aspektach doprowadzi do ponownej koncentracji dystrybucji energii.

Powyższe informacje stanowią w zasadzie przegląd obecnego stanu rozwoju Web3. Przekonasz się, że kluczem do rozwiązywania sporów jest ustalenie, jaka jest podstawowa wartość Web3. Myślę, że odpowiedź jest taka, że ​​pojawienie się Web3 oznacza dojrzałość Cyberprzestrzeni (lub używając modnej koncepcji, czyli Metaverse). Sieć stanowi coraz większą część ludzkiego życia społecznego. Web3 zapewnia nam stosunkowo kompletną sieć ideologiczną teoria i praktyczne rozwiązania techniczne Odtąd ideologia stanie się wymiarem odniesienia dla przyszłego rozwoju technologii sieciowych wraz z wydajnością techniczną. Krótko mówiąc, podstawowa wartość Web3 leży w jej wartości kulturowej.

Trzy etapy rozwoju cyberprzestrzeni

Cyberprzestrzeń to pojęcie stare. Już w 1960 roku nazwa ta pojawiła się po raz pierwszy w twórczości duńskiej artystki Susanne Ussing. Ponieważ jednak w tamtym czasie pojęcie to było zupełnie inne, nie będziemy go zbytnio przedstawiać do czasu wynalezienia sieci WWW przez Tima Bernersa-Lee w 1989 r. koncepcja tego terminu stopniowo przekształcała się w to, co znamy, ponieważ była energicznie promowana przez niektórych internetowych liberałów: „Cyberprzestrzeń to technologia, która istnieje wyłącznie po to, aby wyrażać i mieć sens kontekstu społecznego w przestrzeni komunikacyjnej… istnieje całkowicie w przestrzeni komputerowej, rozproszonej w coraz bardziej złożonych i płynnych sieciach”.

Tak naprawdę myślę, że rozwój całej technologii internetowej można w zasadzie uznać za proces realizacji cyberprzestrzeni, przenoszący tę koncepcję z powieści do rzeczywistości. Zgodnie z relacjami współpracy i metodą interakcji informacyjnej wśród internautów, możemy to z grubsza podzielić proces rozwoju składa się z trzech etapów (przepraszam, że metoda Web+numer seryjny nie może w pełni wyrazić mojego punktu widzenia, więc wybrałem inne standardy nazewnictwa):

(1) Klasyczna era wolnego Internetu

Już w 1989 roku wynaleziona przez Tima Bernersa-Lee sieć WWW oznaczała oficjalne wejście ludzkości w erę informacji (oczywiście było to również nierozerwalnie związane z popularyzacją MPC pierwszej generacji (Multimedia PC, standard multimedialnych komputerów osobistych) wypuszczonej przez firmę Microsoft). Za pomocą tego systemu informacyjnego składającego się z wielu wzajemnie powiązanych hipertekstów, do których można uzyskać dostęp za pośrednictwem Internetu, uzyskaliśmy tanią, bardzo odległą i szybką transmisję informacji.

Dzięki rozluźnionemu środowisku politycznemu i ówczesnemu rozwojowi globalizacji zakończyliśmy budowę podstawowych standardów technicznych Internetu za pomocą otwartych protokołów. Należy pamiętać, że zasada otwartych protokołów nie jest przypisana żadnej firmie ani krajowi. Jest podobnie do cech świata fizycznego. Neutralna infrastruktura sieciowa.

W tej chwili każdy może korzystać z Internetu w celu interakcji informacyjnej o niskiej częstotliwości (przypomnijmy sobie osobiste blogi i doświadczenia w erze poczty elektronicznej), ludzie w Internecie są zwykle równi, są zarówno twórcami sieci, jak i użytkownikami sieci. Proces bezpośredniej interakcji informacyjnej opiera się na otwartych protokołach i każdy może używać technologii sieciowej do publikowania i uzyskiwania informacji według własnego uznania, dlatego nazywamy ten etap erą klasycznej darmowej sieci.

Ponieważ jednak w świecie internetowym nadal pojawiają się problemy etyczne, takie jak szantaż, narkotyki, pornografia dziecięca itp., rząd wzmógł wysiłki mające na celu cenzurę treści online. Na tym etapie główną sprzecznością w świecie online jest sprzeczność między zasadą otwartych protokołów a cenzurą rządową. Większość internautów uważa, że ​​wolność osobista jest warunkiem wstępnym rozwoju Internetu. Wszelkie środki zarządzania szkodzące wolności osobistej są naruszenia zasady otwartości w Internecie, pojawiło się wielu cyberliberałów i instytucji, a typowa „Deklaracja Niepodległości Cyberprzestrzeni” i inne dzieła są zwykle wytworami tej lewicowej elity w Dolinie Krzemowej pewne wymagania wobec polityki, ale nadal są ograniczone przez rozwój Internetu. Na początku życie online stanowiło niewielką część życia społecznego ludzi, liczba osób, które to dostrzegały, była niewielka, a rozwój nie przebiegał płynnie. Tak naprawdę w tamtym czasie technologia sieciowa była jedynie narzędziem umożliwiającym szybkie przesyłanie informacji do większości ludzi i nie była tak duża jak różnica w telefonach.

(2) Era sieci monopoli technologicznych

Następnie cyberprzestrzeń wkroczyła w fazę szybkiego rozwoju technologicznego. Ewolucja zasadniczo rozwija się w dwóch kierunkach. Jednym z nich jest rozszerzenie rodzajów informacji, które może przenosić Internet i zapewnienie ludziom bardziej realistycznych doświadczeń w zakresie interakcji z informacjami, takich jak Websocket, AJax, Streaming Media itp., drugi polega na obniżeniu progu technicznego sieci, zmniejszając tym samym koszty użytkowania i poprawiając efektywność interakcji informacyjnej, takich jak Nginx, Apache, Caddy itp.

Wraz z gwałtownym rozwojem technologii sieciowych opanowanie wszystkich technologii staje się coraz trudniejsze. Z jednej strony istnieje coraz więcej kategorii technologii, z drugiej strony technologia staje się coraz bardziej złożona, a sieć. społeczeństwo zaczęło się rozwarstwiać. Ze względu na różnicę w motywacji użytkowników Internetu można z grubsza podzielić na dwie kategorie: użytkownicy Internetu i dostawcy technologii. Użytkownicy Internetu zwracają większą uwagę na interakcję informacyjną za pośrednictwem Internetu, podczas gdy dostawcy technologii mają nadzieję na zapewnienie niskich kosztowe i wydajne usługi dla użytkowników Internetu. W tym momencie proces interakcji informacyjnej stopniowo opiera się na usługach technicznych świadczonych przez dostawców technologii, dlatego nazywamy ten etap etapem monopolu technologicznego. W tym czasie duża liczba firm zajmujących się technologiami internetowymi przyciągnęła ekspertów technicznych z wysokimi zarobkami, mając nadzieję na osiągnięcie monopolu technologicznego i uzyskanie zysków z monopolu. Proces ten osiągnął swój szczyt po pojawieniu się aplikacji w mediach społecznościowych i modeli przychodów opartych na reklamach reklamodawców, a Stworzyło to pozornie korzystną dla obu stron, stabilną relację między użytkownikami Internetu, dostawcami technologii i reklamodawcami.

Liczba użytkowników Internetu wzrosła, kategorie informacji stały się liczniejsze, a życie internetowe stanowi większą część życia społecznego ludzi. W rezultacie problemy takie jak wyciek informacji dotyczących prywatności i nielegalny nadzór mają poważniejszy negatywny wpływ na Użytkownicy Internetu. Incydent ze Snowdenem całkowicie zdetonował tę bombę, a główny konflikt w świecie online stopniowo przesunął się na konflikt pomiędzy użytkownikami sieci a oligarchami technologicznymi, którego korzenie leżą w kwestii prywatności danych.

Niektórzy eksperci techniczni uważają, że główną przyczyną problemów z prywatnością jest to, że w ramach obecnej głównego nurtu architektury sieci techniczni oligarchowie monopolizują zasoby sieciowe i czerpią zyski z monopolizacji informacji użytkowników sieci. Jest to kwestia nie do zaakceptowania, dlatego należy od tego zacząć leżąca u podstaw sieci Technologia całkowicie zmienia tę sytuację. W rzeczywistości jest to oryginalna wizja Web3.0 Gavina Wooda, która jest opisem „sieci po epoce Snowdena”:

Web 3.0, lub jak można ją nazwać siecią „post-Snowdenowską”, to nowe podejście do tego, do czego już używamy sieci, ale z zasadniczo innym modelem interakcji między stronami. Informacje, które uznajemy za publiczne, publikujemy. Informacje, które uznajemy za uzgodnione, umieszczamy w księdze konsensusu. Informacje, które uważamy za prywatne, trzymamy w tajemnicy i nigdy nie ujawniamy. Komunikacja zawsze odbywa się za pośrednictwem zaszyfrowanych kanałów i wyłącznie z pseudonimowymi tożsamościami jako punktami końcowymi; nigdy z niczym, co można zidentyfikować (np. adresami IP).

Myślę, że jest to kamień milowy, ponieważ po raz pierwszy używamy pełniejszej perspektywy ideologicznej, aby myśleć o rozwoju społeczeństwa sieciowego i kierować rozwojem technologii sieciowej. W rzeczywistości wygląda to na anarchistyczne wytyczne dotyczące sieciowego systemu społecznego . Wcześniej ewolucja technologii skupiała się głównie na optymalizacji kosztów i poprawie wydajności.

(3) Ideologiczna era cyberprzestrzeni

Aby uniknąć pomylenia z filozofią polityki sieciowej, pierwszą rzeczą, którą należy wyjaśnić, jest to, że przedstawiona tutaj ideologia odnosi się do filozofii budowy sieci i nie obejmuje działań politycznych w prawdziwym społeczeństwie. Myślę, że wkroczyliśmy teraz w sferę ideologii. Nadeszła era cyberprzestrzeni. Główną cechą tej ery jest to, że cyberprzestrzeń zyskała wystarczające uznanie jako ważna część ludzkiego życia społecznego. Nowa ideologia sieci (lub filozofia budowy sieci) i odpowiadający jej projekt systemu zarządzania społeczeństwem sieciowym zapewnią technologię sieciową z Rozwój zapewnia nową siłę napędową Od tego momentu świat online będzie podzielony ze względu na różne ideologie, przy jednoczesnym zachowaniu słabych powiązań.

W tej epoce rozwój społeczeństwa sieciowego raczej nie będzie przebiegał ekskluzywną, jednowątkową ścieżką, dlatego nie podoba mi się nazwa Web 3. Sytuacja będzie bardzo podobna do rozwoju filozofii politycznej po Oświeceniu, a z Różnica polega na tym, że tym razem duch otwartego protokołu infrastruktury sieciowej zadecyduje, że jest to proces rozwoju oddolny, ponieważ budowanie nowego społeczeństwa sieciowego jest sprawą tanią i nie wymaga gwałtownej rewolucji. Ideologie i systemy zarządzania społeczeństw sieciowych staną się z biegiem czasu coraz bardziej zróżnicowane, a różne społeczeństwa sieciowe będą przyciągać migrację mieszkańców sieci dzięki swoim własnym, unikalnym zaletom.

Przesunięcie w lewo spektrum ideologii cybernetycznej i fala cyberimigracji

Po zrozumieniu tego kontekstu rozwojowego spróbujmy dokonać przeglądu, jakie sieci ideologiczne cybernetyczne wyłoniły się podczas rozwoju sieci (bardziej szczegółowa analiza zostanie przeprowadzona w kolejnych artykułach):

  • Klasyczna sieć liberalna: Jest to filozofia budowy sieci, która przede wszystkim wspiera indywidualną wolność słowa. Uważa, że ​​nadmierna cenzura będzie miała negatywny wpływ na rozwój społeczeństwa sieciowego. Dlatego też ta grupa twórców sieci zazwyczaj opowiada się za utworzeniem sieci sieć neutralna oparta na zasadach otwartych Infrastruktura sieciowa.

  • Technologiczna sieć autorytarna: Jest to pragmatyczna filozofia budowy sieci, która zakłada, że ​​tak zwane społeczeństwo sieciowe jest tylko produktem dostarczanym przez właścicieli technologii właścicielom nietechnicznym. Główną atrakcją tej części twórców sieci jest zapewnienie bogactwa i wysokiego poziomu funkcji wydajność to korzyści biznesowe sieci;

  • Sieć anarchistyczna: Jest to filozofia budowy sieci oparta na zasadzie przeciwstawiania się wszelkiemu autorytaryzmowi, w tym autorytaryzmowi technicznemu i politycznemu. Uważa, że ​​żadna scentralizowana organizacja lub rozwiązanie techniczne nie może stworzyć sprawiedliwego społeczeństwa sieciowego, dlatego tę część budowy sieci często budują programiści. infrastruktura sieciowa oparta na zdecentralizowanych zasadach (myślę, że sieci anarchistyczne są odpowiednie do opisania wizji post-Snowdenowskiej wersji Web3).

  • Wolna sieć kapitalistyczna: Jest to filozofia budowania sieci zdominowana przez monetyzację i urynkowienie. Uważa, że ​​prywatna własność zasobów cyfrowych i nieuregulowany wolny rynek są podstawą budowania bardziej sprawiedliwej cyberprzestrzeni. Ta część twórców sieci opowiada się za realizacją dystrybucji sieci praw społecznych poprzez projektowanie rozsądnej polityki pieniężnej i systemów gospodarczych opartych na kryptowalutach (myślę, że do opisania wizji hiperfinansowego Web3 właściwe jest użycie sieci wolnego kapitalizmu).

Nie możemy przewidzieć, jakie nowe sieci ideologiczne pojawią się w przyszłości ani która sieć odniesie ostateczne zwycięstwo w tej wielkiej bitwie, ale myślę, że w tym momencie sensowne jest zaproponowanie ram analitycznych, którymi są Spektrum Ideologii Cybernetycznej podobnie jak wykres spektrum politycznego, może nie tylko dokonać wstępnego pozycjonowania sieci ideologicznej, ale także wykorzystać ją do zlokalizowania tendencji ideologicznych użytkowników sieci, a następnie określenia kierunku przyszłego rozwoju.

Jak pokazano na rysunku, oś pozioma przedstawia stopień zanurzenia w cyberprzestrzeni. Im dalej w lewo, tym większy udział świata online w życiu społecznym i tym większa zależność od Internetu. Powszechnie uważa się, że jest to skrajność lewicowa grupa to tzw. CyberPunk. Wierzą, że żyją całkowicie w świecie online, podczas gdy skrajnie prawicowi ludzie to tak zwani instrumentaliści internetowi. Wierzą, że świat online w ogóle nie istnieje narzędzie dostarczania informacji. Oś pionowa reprezentuje klasyczną oś polityczną i kulturową (Władza kontra wolność).

W takim ujęciu widać rozkład wspomnianych sieci ideologicznych. Można zauważyć, że rozwój sieci ideologicznych jako całości wykazuje trend lewicowy. Myślę, że ten trend będzie podążał za rozwojem technologii sieci immersyjnych ,Wraz z udoskonalaniem i dalszym rozwojem technologii takich jak VR, AR, Metaverse itp. Wierzę, że w niedalekiej przyszłości doświadczymy szokującej fali imigracji mieszkańców sieci. Nie wiemy, która sieć ideologiczna stanie się kolejnym mainstreamem, ale pewne jest tylko to, że niezależnie od tego, czy będzie to wysoki zwrot z inwestycji, większe poczucie uczestnictwa w produkcie, czy też doskonałe rozwiązanie w zakresie ochrony prywatności, przewagą instytucjonalną jest klucz do wygrania tej gry.Kluczowy czynnik w walce ideologicznej.