Rynek kryptowalut jest gorący, a ceny od początku roku utrzymują się w trybie „tylko w górę”, ale patrząc na rozwój sytuacji wykraczający poza Bitcoin i memecoiny, koncentracja branży na decentralizacji pozostaje nienaruszona i nie bez powodu.
Tylko w tym tygodniu wiele serwisów informacyjnych doniosło o pozwu przeciwko Meta, twierdząc, że gigant technologiczny rzekomo zapewnił Netflixowi dostęp do bezpośrednich wiadomości użytkowników Facebooka w zamian za zgodę Netflix na wydanie do 150 milionów dolarów na reklamy w 2017 roku.
Oddzielny incydent, który wyszedł na światło dzienne 30 marca, dotyczy amerykańskiego giganta telekomunikacyjnego AT&T, który automatycznie resetuje hasła milionów kont klientów po potwierdzeniu, że sprzedawca danych opublikował 73 miliony rekordów klientów AT&T w związku z naruszeniem ochrony danych, które miało miejsce w 2019 r.
Jak zwykle lista naruszeń danych i przypadków niewłaściwego wykorzystania danych klientów i użytkowników jest długa. Wystarczy szybko wyszukać w Google, aby się przekonać.
W 33. odcinku podcastu The Agenda gospodarze Ray Salmond i Jonathan DeYoung spotykają się ze współzałożycielem Dmaila, Danielem Jamesem, aby omówić, dlaczego wszyscy potrzebują decentralizacji wszystkiego, łącznie z pocztą elektroniczną.
Zdecentralizuj to!
Spam, e-maile phishingowe i ryzyko usunięcia lub sprzedaży danych osobowych to częste obawy użytkowników poczty e-mail, a James twierdzi, że „blockchain naprawdę zwiększa bezpieczeństwo”, ponieważ „nie ma centralnego punktu awarii, w który mogliby celować hakerzy”.
James dodał, że Dmail priorytetowo traktuje prywatność, szyfrując każdą wiadomość e-mail, co utrudnia atakującym złamanie zabezpieczeń kont e-mail i przechwycenie komunikacji. Zdecentralizowany charakter usługi zapewnia również użytkownikom suwerenność danych.
„To świat bitwy. To bardziej moralny świat, w którym nie jesteś produktem. Właściwie zyskujesz coś dzięki tej platformie. I to właśnie początkowo przyciąga większość ludzi do Web3, a mianowicie suwerenność danych. Dla mnie wyprawa do Web3 polegała głównie na tym, że Big Tech zasadniczo stał się arbitrem prawdy i naprawdę przekroczył granicę, wcielając się w politykę i cenzurując pewne rzeczy. Według mnie nie jest to zadanie dla Big Tech, niezależnie od przynależności politycznej. To nie powinno się zdarzyć.”
James wyjaśnił, że „e-mail rozwiązuje tego rodzaju problemy, ale przynosi też coś zupełnie innego. Wprowadza Web3, warstwę blockchain, a możliwości są nieograniczone.
Zapytany, w jaki sposób Dmail lub jakakolwiek zdecentralizowana platforma mogłaby zastąpić dominację Gmaila, James zasugerował, że ostatecznym celem nie jest zastąpienie Gmaila, ale raczej „odtworzenie” jego „fantastycznego doświadczenia użytkownika i interfejsu użytkownika” przy jednoczesnym obejściu „wątpliwości etycznych”.
Powiązane: Włączenie przez Google sald portfela Bitcoin wywołuje debatę na temat prywatności
James powiedział:
„Myślę, że to piękny produkt, biorąc pod uwagę sposób, w jaki jest zbudowany. A jeśli uda nam się odtworzyć interfejs użytkownika [interfejs użytkownika] i UX [doświadczenie użytkownika], to świetnie. Istnieją jednak wątpliwości etyczne. Faktem jest, że możesz być bombardowany niechcianymi e-mailami. Twoje dane nie są Twoją własnością. Twoja pamięć nie jest w pełni zdecentralizowana. Strumienie przychodów są w zasadzie jedynym źródłem strumienia w samej firmie. Jest to więc bardzo dobry przykład centralizacji. Dlatego uważam, że w przypadku Gmaila propozycja wartości jest zupełnie inna. Jesteś właścicielem własnych danych, posiadasz własny dysk, wszystko jest Twoje, podobnie jak autonomia danych.
Aby dowiedzieć się więcej – w tym historię pochodzenia kryptowalut Jamesa i plany na przyszłość dotyczące Dmaila – posłuchaj całego odcinka na stronie podcastów Cointelegraph, Apple Podcasts lub Spotify. I nie zapomnij sprawdzić pełnej oferty innych programów Cointelegraph!
Magazyn: Tworzenie „dobrego” AGI, które nas wszystkich nie zabije: Sojusz na rzecz sztucznej superinteligencji Crypto
Ten artykuł ma charakter ogólnoinformacyjny i nie jest i nie powinien być traktowany jako porada prawna lub inwestycyjna. Poglądy, przemyślenia i opinie wyrażone tutaj są wyłącznie poglądami autora i niekoniecznie odzwierciedlają lub reprezentują poglądy i opinie Cointelegraph.