Nie ma wątpliwości, że #bitmap rozrósł się obecnie do bardzo dużego ekosystemu, w którym zakorzeniło się wiele projektów i aplikacji.
Ale tak naprawdę, kiedy narodziła się bitmapa, przestudiowałem jej zasady i metody rzucania, a potem pomyślałem, że to bzdura, więc przegapiłem bardzo cenny etap zdobywania tanich żetonów.
W tamtym czasie narracja o bitmapie polegała na tym, że najpierw wykorzystano dane bloków Bitcoin do wygenerowania tak zwanych bloków w oparciu o teorię bitmapy, a następnie umożliwiono każdemu uwierzytelnienie poprzez wygrawerowanie numeru bloku Bitcoin na Satoshi w oparciu o teorię liczb porządkowych. cały proces pozostaje sprawiedliwy i zdecentralizowany
W języku potocznym wyjaśnienie jest takie, że bitmapa jest certyfikatem nieruchomości, a jej posiadanie reprezentuje własność wydobytych bloków.
Dlaczego więc wtedy uważałem to za bzdurę?
1. Myślałem, że z punktu widzenia mapy bitowej bitmapa wykonywała wówczas tylko bardzo podstawowe zadania, ale zrobiła dużą różnicę. Bitmap twierdzi, że jest projektem metaświata, ale w celu wygenerowania dwuwymiarowej mapy bloków opiera się wyłącznie na danych blokowych, pozostawiając całkowicie społeczności konstrukcję trójwymiarowego metaświata.
Poza tym mało kto wtedy w to wierzył i niewiele projektów na jego podstawie powstawało, więc uznałam, że tort jest za duży i nie ma już miejsca na realizację.
Wiele projektów, które były w budowie na wczesnym etapie, również stało się nieuczciwych, np. @BTCRunner_io @444_ET (to konto zostało zamrożone) @xSPECTAR (w tamtym czasie zbudowano wyspę bitmapową, ale już się tego nie robi)
2. Z perspektywy teorii porządkowej myślałem, że certyfikacja tak zwanej własności bloku w ramach projektu Bitmap była zajęciem obscenicznym, aroganckim i samolubnym.
Nieprzyzwoite jest to, że definicja własności bloku zawarta w bitmapie nie wydarzyła się naprawdę, nie jest zapisana w łańcuchu ani nie jest wpisana w propozycję Bitcoina, a jedynie w jej dokumentach.
Dlaczego więc mówisz, że własność tego bloku należy do ciebie? Jeśli ktoś publikuje inny projekt dysku imitującego, taki jak btcmap, można to również zdefiniować jako posiadanie określonego btcmap i posiadanie na własność określonego bloku. Czy nie jest to zbiorowa nieprzyzwoitość?
Ponadto własność bitmapy jest zgodna z pierwszą zasadą zwykłych ludzi. Druga bitmapa z tym samym blokiem zostanie uznana za nieważną. W rzeczywistości jest to również zasada indeksowania i konsensus z góry zdefiniowany w dokumencie bitmapowym.
Jeśli więc narodzi się społeczność posiadaczy drugich map bitowych i będzie upierać się, że druga mapa bitowa, którą wpisałem, nie jest nieważna i nadal jest ważna, nie będzie żadnego rozwiązania poza walką obu społeczności.
Aroganckie i samolubne okupowanie polega na tym, że nawet jeśli wszyscy zgadzają się z indeksem i zasadami bitmap, myślałem wtedy, że bloki Bitcoina nie są bez właściciela i są zasobami publicznymi, które należą do wszystkich i nie są własnością prywatną.
Ale bitmapa rażąco definiuje nieposiadane rzeczy jako prywatne i wzywa wszystkich, aby chwytali je jak szaleni. Myślę, że to jest rozwój kapitalizmu na blockchainie. To podejście jest bardzo niekryptograficzne.
To tak, jakby Kolumb odkrył kontynent amerykański i zapoczątkował świat zachodni, wypędzając rdzennych Amerykanów, dzieląc i kolonizując różne regiony. Jest to barbarzyńskie, dominujące, samolubne i nierozsądne.
Tylko dlatego, że podtrzymuję powyższy punkt widzenia, zawsze trzymałem się z daleka od bitmapy, obserwując, jak wznosi się do poziomu, na który nie zasługuję.
Zignorowałem siłę konsensusu i uwolnienie produktywności spowodowane zmianami własności. Bitmap z powodzeniem wprowadził innowacje.
Jeśli nie wiesz o sobie wystarczająco dużo, musisz przyznać się do błędu. Kiedy zostaniesz pobity, musisz wyprostować się. Nie możesz nikogo winić.
Jednocześnie nowo powstały projekt Bitnats wydaje mi się taki sam jak na początku narodzin bitmapy. Jest to także poświadczenie pewnych mocy bloku. Niewiele osób w to wierzy i niewiele projektów jest w budowie. Nie wiem, czy stanie się to w przyszłości.Jak bitmapa, osiągnij przekonującą wysokość
Jednak na tym świecie jest tylko jedna bitmapa. Nie wiemy, czy bitnaty przeżyją, czy umrą w przyszłości. Pozostaje nam tylko czekać, aż zakwitną kwiaty.