Jakich pokornych rzeczy dokonałeś, ponieważ byłeś biedny?

Kiedy miałem 20 lat, pokłóciłem się z rodziną i zdecydowałem się wyprowadzić samotnie. Moja mama obiecała mi jedną noc i dała mi 2000 juanów.

Choć pieniędzy nie starczało na opłacenie czynszu, znalazłam porzucony kontener transportowy, który stał się moim tymczasowym domem. Życie było trudne i do ogrzania się używałam podartego papieru z czasopism.

Moim kolejnym wyzwaniem stało się rozwiązywanie problemów związanych z jedzeniem i pójściem do toalety.

Znalezienie małej restauracji rozwiązało problem jedzenia, ale pójście do toalety stało się dla mnie problemem. W końcu dowiedziałam się, że właściciel małej restauracji mieszka w hotelu i ma prosty pokój na drugim piętrze, więc zapytałam, czy mógłby mi zapewnić dwa posiłki dziennie i możliwość skorzystania z łazienki na piętrze.

Szef chętnie się zgodził i od tej pory zostałem jego pomocnikiem.

Pracując w restauracji, szukałem innych możliwości zarobienia pieniędzy. Poznałem kilka osób ze społeczności kryptowalut i dostałem się do społeczności kryptowalut, doradzając im. Jednocześnie pomagałam osobom starszym na okolicznych osiedlach, rozmawiałam z nimi o sprawach mieszkaniowych i stopniowo nawiązywałam sieć kontaktów. Pomogłem także odzyskać zagubionego psa wielkiego szefa i otrzymałem hojną opłatę z podziękowaniami.

Pół roku później odnalazła mnie mama i zmyśliłam kilka niefortunnych okoliczności. Dowiedziawszy się o mojej determinacji do samodzielnego życia, ojciec dał mi 100 000 juanów. Pieniądze te stały się moim kapitałem na wyruszenie w podróż do branży kryptowalut. Znalazłem swój własny sposób na przetrwanie i dzięki ciężkiej pracy i nieustannym eksploracji udało mi się dotrzeć tu, gdzie jestem dzisiaj.

Teraz, gdy patrzę wstecz na trudy tamtych lat, stało się to żartem w moim życiu.