Aktualizacja Ethereum w Szanghaju, zaplanowana na połowę marca, podniesie współczynnik stakowania blockchainu w perspektywie średnioterminowej, JPMorgan (JPM) stwierdził w środowym raporcie z badania.

Bank stwierdził, że jest dużo miejsca na wzrost wskaźnika 14%, biorąc pod uwagę, że średnia dla innych sieci typu Proof-of-stake (PoS) jest około czterokrotnie wyższa.

„Zakładając, że współczynnik stawkowania zbiegnie się w czasie do średniej wynoszącej 60% w innych głównych sieciach PoS, liczba walidatorów może wzrosnąć z 0,5 miliona do 2,2 miliona, a rentowność spadnie z obecnych 7,4% do około 5%” – analitycy pod przewodnictwem Nikolaosa Panigirtzoglou napisał. W systemie dowodu stawki walidatorzy poświadczają, że blok jest dokładny i można go dodać do łańcucha bloków.

Bank podał, że duża część przyszłego wzrostu stawek prawdopodobnie przeniesie się na płynne protokoły stakowania, takie jak Lido. Protokoły te „zapewniają płynność postawionych aktywów, które w przeciwnym razie byłyby zablokowane w kontraktach dotyczących stakowania, zapewniając taką samą ilość tokena pochodnego w zamian za postawiony eter, którym można handlować”.

JPMorgan zauważa, że ​​tokeny pochodne protokołu płynnego stakowania są zwykle notowane po cenach niższych od ich aktywów bazowych, ale w miarę zbliżania się aktualizacji w Szanghaju ich ceny zbliżają się do parytetu z eterem (ETH).

Można argumentować, że użyteczność tych płynnych protokołów stakingu ulegnie zmniejszeniu w miarę zbliżania się daty aktualizacji, stwierdza notatka. Kontrargumentem jest to, że użyteczność tych protokołów nie ogranicza się jedynie do zapewniania płynności, ale także do pełnienia roli pośrednika dla inwestorów detalicznych, którzy w przeciwnym razie stanęliby przed barierą 32 ETH (52 000 dolarów) za stakowanie – czytamy w notatce.

W rezultacie protokoły płynnego stakowania stały się głównymi graczami w zdecentralizowanych finansach (DeFi), co budzi obawy dotyczące centralizacji sieci, dodano notatkę.

Przeczytaj więcej: Bernstein: Aktywność Ethereum wzrosła dzięki modernizacji w Szanghaju kolejnego dużego katalizatora