Według U.Today oficjalny kierownik ds. marketingu Shiba Inu, znany jako Lucie, wyjaśnił pierwotny cel stworzenia tokena BONE przez założyciela projektu, Ryoshiego. Początkowo token BONE miał służyć jako nagroda dla posiadaczy SHIB. Jednakże cel został później zmieniony, aby ułatwić oparzenia SHIB przy użyciu roztworu warstwy 2, Shibarium. Lucie nie sprecyzowała, czy decyzja ta została podjęta przed, czy po odejściu Ryoshiego z projektu w maju 2022 roku.

Teraz tokeny BONE służą do zasilania transakcji na Shibarium, służąc jako środek do płacenia opłat za gaz. Część tych opłat jest przeznaczona dla programistów na dalsze utrzymanie sieci, reszta zaś jest konwertowana na SHIB i przenoszona do zbędnych portfeli w celu spalenia. Lucie podkreśliła znaczenie każdego tokena odgrywającego swoją rolę w ekosystemie Shibarium.

W osobnym tweecie Lucie odniosła się do skarg dotyczących wolnego tempa oparzeń SHIB i obecnego braku wkładu ze strony zespołu programistów. Porównała SHIB do Bitcoina, stwierdzając, że za Shiba Inu nie stoi żadna scentralizowana władza, podobnie jak oryginalna kryptowaluta stworzona przez nieuchwytnego Satoshi Nakamoto. Lucie przypomniała społeczności, że zespół nie może spalić SHIBA według własnego uznania, ponieważ Ryoshi zniszczył własne klucze do spalenia i przekazał wizję Shytoshiemu Kusamie.

Lucie wyjaśniła dalej, że utworzenie SHIB miało na celu zachęcenie innych programistów do tworzenia swoich produktów i zdecentralizowanych aplikacji (dApps) wokół Shiba Inu. Dlatego ci, którzy chcą spalić więcej monet memów SHIB, powinni stworzyć narzędzia o dużej użyteczności. W tym scenariuszu zespół zarobiłby KOŚĆ, którą następnie zamieniłby na SHIB i spalił. Lucie podkreśliła, że ​​każdy może budować wokół SHIB, podobnie jak Bitcoin, ale wymaga to znacznych inwestycji finansowych, skupienia i wytrwałości.