Według U.Today Ripple, firma z siedzibą w San Francisco, złożyła nowe pismo w celu potwierdzenia swojego wniosku o uderzenie w materiały eksperckie amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (SEC). Główny zarzut Ripple przeciwko SEC opiera się na późnym ujawnieniu informacji. Spółka argumentowała, że organ regulacyjny powinien był ujawnić swojego biegłego przed końcowym etapem procesu wyjaśniającego. Ripple miał problem z faktem, że Andrea Fox, zastępca głównego księgowego w Wydziale Wykonawczym organu regulacyjnego, nie została ujawniona jako biegły sądowy. Zamiast tego została przedstawiona przez SEC jako świadek doraźny.
W swoim najnowszym zgłoszeniu Ripple stwierdza, że SEC nie przedstawiła zadowalającego wyjaśnienia, dlaczego oświadczenie Fox przedstawia ją jako księgową, skoro nie składa ona zeznań w charakterze eksperta. Ripple utrzymuje, że Fox zrobił „znacznie więcej” niż tylko kopiowanie, wklejanie i dodawanie liczb. Ponadto podnosi, że sprawy SEC nie potwierdzają przedstawionego przez agencję wizerunku świadka doraźnego. „Nawet gdyby Fox była świadkiem doraźnym, a nie biegłym, porozumienie stron i postanowienie Sądu nakładały na SEC obowiązek ujawnienia jej przed zakończeniem śledztwa” – stwierdziła Ripple.
W kwietniu Ripple złożyła również swój sprzeciw wobec wniosku SEC o środki zaradcze, argumentując, że kara cywilna powinna zostać obniżona do zaledwie 10 milionów dolarów. Z drugiej strony SEC twierdziła, że Ripple powinna zapłacić ogromne 2 miliardy dolarów. SEC początkowo pozwała Ripple do sądu w grudniu 2020 r. W lipcu firma odniosła częściowe zwycięstwo, a XRP zyskało przejrzystość regulacyjną w USA. Pomimo tego zwycięstwa token osiągnął znacznie słabsze wyniki niż Bitcoin.