Według CryptoPotato żałobny atak na sieć testową Bitcoin doprowadził niedawno do znacznego wzrostu aktywności sieciowej, generując ponad 165 000 bloków, co odpowiada blokom z trzech lat, w ciągu zaledwie jednego tygodnia. Napastnik, Jameson Lopp, współzałożyciel i dyrektor ds. bezpieczeństwa Casa, publicznie przyznał się do swojej roli w incydencie, co wywołało krytykę ze strony innych twórców Bitcoina. Lopp bronił ataku jako „trywialnego exploita”, który wymagał tylko 20 linii kodu i kosztował go zaledwie 1 dolara energii elektrycznej. Twierdził, że jego zamiarem nie była złośliwość, ale zwrócenie uwagi na słabość, którą wcześniej zidentyfikował i która w jego odczuciu nie była odpowiednio korygowana za pomocą konwencjonalnych metod komunikacji.
Atak polegał na zalaniu sieci testowej nadmiernymi transakcjami, spamowaniu sieci i znacznym zwiększeniu obciążenia. Doprowadziło to do gwałtownego wzrostu trudności sieci i wygenerowania ponad 165 000 bloków. Dane z mempool.space wykazały znaczny wzrost szybkości mieszania i trudności, osiągając szczyt na poziomie 2315 TH/s 19 kwietnia, po czym powrócił do normalnego poziomu około 86 TH/s do 30 kwietnia.
Opis incydentu przez Loppa jako „bezpłatnego testu warunków skrajnych” wywołał dalszą reakcję społeczności kryptograficznej. Opowiadał się za zresetowaniem sieci testowej Bitcoina, aby zaradzić luce w zabezpieczeniach „timewarp” i przywrócić nagrody za wydobycie. Niektórzy jednak porównali działania Loppa do wandalizmu. Na przykład Francis Pouliot porównał to do wypróżniania się we wspólnym jacuzzi w celu skłonienia do przeniesienia. Wyraził frustrację z powodu tego incydentu, stwierdzając, że zakłócał on testy twórców aplikacji Bitcoin o otwartym kodzie źródłowym i marnował ich czas. Członek Bitcoin Talk Thread nazwał tę kontrowersję „wojną w sieci testowej” i zasugerował, że osobom takim jak Lopp należy zakazać udziału w działaniach sieci testowej Bitcoin. Określił Loppa jako potencjalne zagrożenie dla ogólnego bezpieczeństwa sieci Bitcoin.