Według CoinDesk, kolejka Ethereum po nowe walidatory na blockchainie została prawie całkowicie wyczyszczona po raz pierwszy od dużej aktualizacji Shapelli w kwietniu. Ta aktualizacja oznaczała zakończenie przejścia Ethereum na w pełni funkcjonalną sieć typu proof-of-stake. Dane Blockchain pokazują, że obecnie na przyłączenie się do sieci czeka zaledwie 598 walidatorów, co oznacza spadek w stosunku do szczytowej liczby ponad 96 000 na początku czerwca. W rezultacie oczekiwany czas oczekiwania na dodanie nowego walidatora do sieci skrócił się od czwartku do mniej niż pięciu godzin, co stanowi znaczny spadek w porównaniu z poprzednimi 45-dniowymi oczekiwaniami z powodu ogromnego stłumionego popytu na stakę ETH (ETH), natywny token sieci.

Zasady Ethereum ograniczają liczbę nowych walidatorów, którzy mogą dołączyć do każdej epoki blockchain, czyli około 12 sekund. Walidatorzy uczestniczą w utrzymaniu łańcucha blokowego dowodu stawki Ethereum i weryfikują transakcje poprzez stakowanie ETH, otrzymując w zamian nagrody za stakowanie. Aktualizacja Shapelli umożliwiła po raz pierwszy wycofanie postawionego ETH, eliminując znaczące źródło ryzyka dla inwestorów i wyzwalając falę wpływów do mechanizmu stakowania blockchainu. Jednak David Lawant, szef działu badań w instytucjonalnej giełdzie kryptowalut FalconX, zauważył w raporcie rynkowym, że początkowy zapał zaczął słabnąć, a nagrody za obstawianie znacząco spadły do ​​prawie 3,5% z 5%-6% na początku tego roku.

Wskaźnik stawki Ethereum, udział tokenów postawionych w sieci w stosunku do całkowitej podaży, wzrósł do ponad 22% z 15% w kwietniu i 6,5% we wrześniu ubiegłego roku, ale nadal pozostaje w tyle za innymi popularnymi sieciami typu proof-of-stake. Ten sam współczynnik dla Solany (SOL) wynosi 69%, podczas gdy dla Cardano (ADA) jest to 63% i 53% dla Avalanche (AVAX). Lawant przypisuje to ETH wykorzystywanemu jako zasób sieciowy, a Ethereum ma bardziej rozproszoną bazę akcjonariuszy.