Jest kilka powodów, które moim zdaniem poprawiły mój styl i sposób myślenia o kryptowalutach, z których najważniejsze to:

1. Po pierwsze: strata jest częścią mojej metody inwestycyjnej

Kiedy kupuję walutę, pierwszą rzeczą, która przychodzi mi do głowy, jest to, ile stracę, jeśli ta waluta się skoryguje?! Następne pytanie brzmi: Ile wygram, jeśli ta moneta osiągnie swój pierwszy cel?! Znaczenie zatrzymania straty, czy to w inwestowaniu, czy w handlu, odróżnia tych, którzy potrafią kontrolować swoje emocje, od innych.

2. Po drugie: nie ma związku miłosnego pomiędzy mną a walutami, które kupuję.📉📊

Moim głównym celem jest zysk i minimalizacja strat. Nigdy nie trzymam się walut alternatywnych, gdy osiągną swój cel. Szczerze mówiąc, nie ma innego projektu, którego warto by się trzymać, z wyjątkiem Bitcoina (BTC).

3. Trzeci: DYOR 📒📚

Koncepcja ta oznacza przeprowadzenie własnych badań. Znacznie poprawiłem się w tym aspekcie. Każdy projekt, o którym słyszę, bezpośrednio sprawdzam projekt na oficjalnych, zaufanych stronach internetowych, oprócz moich badań dotyczących kapitalizacji rynkowej, całkowitej podaży i innych ogólnych kwestii. informacje o walucie.

4. Po czwarte: DCAing🕓🕣

Oznacza to, że jest to średnia cena dolara. Mówiąc najprościej, jeśli chcę kupić walutę i mam np. 100 dolarów, nie odkładam całej kwoty na zakup waluty. W dodatku kupuję stopniowo, bez względu na wszystko spadek lub wzrost rynku i w ten sposób osiągam doskonałą średnią cenę.

$BTC