Rynek kryptowalut zawsze wiąże się z zachowaniami spekulacyjnymi, a wysoka dźwignia jest wskaźnikiem nastrojów na tym rynku. Większość zbyt wysokich emocji nie oznacza, że może napędzać rynek, ale potrzebne są nowe fundusze wprowadzane na rynek. Wróćmy do istoty wzrostu cen kryptowalut, czyli do zasady popytu i podaży. Można zaobserwować, że zainteresowanie instytucji zarówno Bitcoinem, jak i Ethereum nie zmniejszyło się, a ETF na rynku spot nadal notuje napływy netto. Wśród nich Ethereum odnotowało 11 dni z rzędu napływów netto, a 30 listopada ustanowiło nawet rekord, osiągając napływ netto w ciągu jednego dnia, który przekroczył napływ netto dla ETF Bitcoin.

Dodatkowo różne instytucje składają wnioski o ETF-y dla innych kryptowalut, takich jak SOL, XRP, itp. Można stwierdzić, że instytucje wciąż wykazują znaczące zainteresowanie rynkiem kryptowalut. Gdy podaż pozostaje niezmienna, a zewnętrzny popyt rośnie, niezależnie od tego, czy chodzi o Bitcoin czy altcoiny, istnieje nadzieja na kontynuację rynku byka w kryptowalutach.