Zastanawiam się nad powrotem do byłej, nie dlatego, że uważam, że jest zła, ale boję się, że moja determinacja nie wystarczy i znów pojawią się wcześniejsze problemy! To znaczy, że muszę radzić sobie z codziennymi sprawami, a jednocześnie muszę pilnować operacji! Nie chcę zrzucać winy na nikogo!