Trzy lata temu grupa byłych amerykańskich dyplomatów i ekspertów ds. bezpieczeństwa narodowego założyła think tank 1945, aby analizować wyzwania, jakie cyfrowy juan stawia dominacji dolara. Mówią, że cyfrowy juan nie wymaga Wi-Fi, szczególnie wzdłuż Jedwabnego Szlaku, gdzie mieszkańcy rozwijających się krajów nie mają kont bankowych ani dostępu do Internetu, ale mogą korzystać z cyfrowego juana.
Te nowe wyzwania wymagają od Stanów Zjednoczonych przyjęcia wieloaspektowej strategii w celu wzmocnienia zaufania do dolara. Przesadzają, twierdząc, że Ameryka musi nauczyć się cierpliwości i innowacji finansowych, aby utrzymać dominację dolara.
Po trzech latach, użycie dolara nie tylko nie spadło, ale wręcz wzrosło, a jego udział w globalnych płatnościach skoczył do 50%. Pozycja dolara jako światowej waluty rezerwowej w dużej mierze pozostaje nienaruszona.
Wzmocnienie dolara spowodowało, że kapitał nie tylko nie odpłynął z rynku akcji w USA, ale wręcz napłynęły znaczne ilości kapitału. Choć Rezerwa Federalna kontynuuje obniżanie stóp procentowych, amerykańskie akcje wciąż biją rekordy. A po objęciu urzędu przez Trumpa, zaproponowano BTC jako strategię rezerw krajowych; BTC, z poziomu około 60 tysięcy, wzrosło blisko do 100 tysięcy. W przyszłości Trump oficjalnie wprowadzi się do Białego Domu. Nie można wykluczyć, że w tej fali rynku byka cena BTC osiągnie szczyt 200 tysięcy, a może nawet więcej.$BTC