Coinspeaker Południowokoreańskie rynki kryptowalutowe załamały się po ogłoszeniu stanu wojennego przez prezydenta

W szokującym obrocie wydarzeń, rynek kryptowalut w Korei Południowej gwałtownie spadł po tym, jak prezydent kraju, Yoon Suk-yeol, ogłosił wczoraj stan wyjątkowy, według CNN.

Prezydent stwierdził, że ten ruch był odpowiedzią na ochronę granic kraju. To nagłe wydarzenie wstrząsnęło globalnymi rynkami finansowymi i wzbudziło poważne obawy w świecie kryptowalut.

Południowokoreańskie rynki kryptowalutowe spadają w obliczu nieoczekiwanego ogłoszenia

Dziś wcześniej prezydent Yoon uzasadnił nałożony stan wojenny jako konieczność ochrony Korei Południowej przed „zagrożeniami ze strony komunistycznych sił Korei Północnej”.

Zaznaczył również, że ma to na celu eliminację „elementów antypaństwowych”. Ogłoszenie wywołało szybkie reakcje ze strony publiczności oraz rynku finansowego, szczególnie w niestabilnym sektorze kryptowalut.

Warto zauważyć, że Korea Południowa nie ogłosiła stanu wyjątkowego od 1980 roku, co tylko sprawiło, że wypowiedź Yoon nabrała poważniejszego znaczenia. Stan wojenny w Korei Południowej oznacza bezpośrednią kontrolę wojskową nad funkcjami rządu cywilnego.

Gdy ogłoszenie prezydenta Yoon rozprzestrzeniło się po kraju, rynki zareagowały szybko. Kryptowaluty, wcześniej stabilne, doświadczyły znaczących spadków na wszystkich głównych giełdach.

Upbit, Bithumb i Coinone, największe giełdy w kraju, doświadczyły gwałtownych spadków wartości aktywów cyfrowych. Sam Bitcoin (BTC) odnotował stromy spadek o 12% na Upbit, podczas gdy wartość Tethera (USDT) spadła do znacząco niskiego poziomu 1,200 wonów koreańskich (KRW), co stanowi drastyczny spadek o około 84 centy.

Altcoiny również nie zostały oszczędzone od spadków. Popularne tokeny, w tym XRP, Shiba Inu (SHIB) i Dogecoin (DOGE), odnotowały straty w dwucyfrowych wartościach. Ponieważ Korea Południowa kontroluje dużą płynność rynku XRP, moneta spadła o 7,7% do 2,499 USD według CoinMarketCap. W sumie, panika sprzedaży przyczyniła się do poczucia niepokoju na rynku walut cyfrowych.

Indeks Rynku Upbit, który śledzi wydajność 30 najlepszych tokenów giełdy według kapitalizacji rynkowej, spadł o 13,28% w zaledwie jeden dzień. To sygnalizuje, jak głęboko ogłoszenie stanu wojennego w Korei Południowej wstrząsnęło zaufaniem inwestorów w kryptowaluty.

Aplikacja handlowa Upbit załamała się w obliczu wzrostu aktywności użytkowników

Po ogłoszeniu stanu wojennego aplikacja mobilna do handlu Upbit stała się niedostępna, prawdopodobnie z powodu ogromnego wzrostu ruchu. Z entuzjazmem reagując na nagły spadek rynku, traderzy zalali aplikację, aby wypłacić środki.

Jednak infrastruktura techniczna nie była w stanie poradzić sobie z napływem, co pozostawiło wielu użytkowników sfrustrowanych i niezdolnych do realizowania transakcji w czasie rzeczywistym. Kryzys zaostrzył napięcie, gdy użytkownicy spieszyli się, aby zabezpieczyć swoje inwestycje lub wykorzystać możliwości rynkowe.

Gwałtowny spadek cen kryptowalut na głównych giełdach Korei Południowej odzwierciedla globalny trend wpływający na napięcia geopolityczne i działania rządowe. Biorąc pod uwagę wrażliwość rynków kryptowalut na wiadomości i wydarzenia globalne, przewiduje się, że zmienność będzie się utrzymywać, zwłaszcza w politycznie niestabilnych regionach.

Na razie los południowokoreańskiego rynku kryptowalut wisi na włosku, gdyż rząd utrzymuje kontrolę wspieraną przez wojsko. Nie jest jasne, czy stan wojenny uspokoi, czy pogorszy napięcia, ale reakcja rynku już była decydująca.

następny

Południowokoreańskie rynki kryptowalutowe załamały się po ogłoszeniu stanu wojennego przez prezydenta