Kontrowersyjny pakiet wynagrodzenia Elona Muska w wysokości 56 miliardów dolarów nadal jest odrzucany. Sędzia z Delaware ponownie unieważnił umowę, mimo że akcjonariusze Tesli głosowali za jej przywróceniem.

Decyzja wzbudziła kontrowersje dotyczące relacji Muska z zarządem firmy oraz granic kontroli akcjonariuszy.

Odrzucenie, które ustanawia precedens

Sędzia Sądu Chancery Delaware, Kathaleen McCormick, powiedziała, że Tesla nie może "zresetować" procesu, aby przywrócić pakiet wynagrodzenia Muska. Powiedziała, że umożliwienie takich praktyk niepotrzebnie wydłużyłoby postępowanie prawne.

McCormick zauważyła, że Tesla złożyła fałszywe oświadczenia w swoim oświadczeniu o pełnomocnictwie, argumentując, że głosowanie ratyfikacyjne, takie jak to w czerwcu, powinno odbyć się przed procesem.

Podkreślił również, że Musk kontrolował negocjacje dotyczące swojej pensji, co unieważnia jakąkolwiek próbę uzasadnienia późniejszej decyzji.

Argumenty Tesli i odpowiedź Muska

Tesla broniła potrzeby pakietu wynagrodzenia Muska, nazywając go głównym czynnikiem napędzającym postęp firmy. Zarząd argumentował, że miliarder osiągnął kluczowe cele w zakresie wyceny, przychodów i rentowności, co uzasadniało jego wynagrodzenie.

Po ogłoszeniu wyroku Musk zareagował na X, swoją platformie społecznościowej, mówiąc: "Akcjonariusze powinni kontrolować głosy firm, a nie sędziowie."

Tesla, z jej strony, nazwała decyzję błędną i ogłosiła, że odwoła się do Sądu Najwyższego Delaware, gdy sędzia wyda ostateczne postanowienie.

Walka prawna z finansowymi konsekwencjami

Odmowa McCormick już miała namacalny wpływ na Teslę. Akcje firmy spadły o 1,8% w handlu po godzinach. Jednak prawdziwym ciosem może być utrata zaufania inwestorów.

Niektórzy analitycy, tacy jak Gary Black z The Future Fund, uważają, że Sąd Najwyższy Delaware może przyjąć bardziej pragmatyczne podejście. Ostrzegają jednak, że proces apelacyjny może potrwać ponad rok.

Akcjonariusze Tesli obawiają się wpływu, jaki utrata tego pakietu wynagrodzenia może mieć na Muska.

Od stycznia tysiące z nich wysłały listy do sądu, argumentując, że unieważnienie podwyżek zwiększa ryzyko, że Musk skupi się na innych projektach, takich jak sztuczna inteligencja, w firmach innych niż Tesla.

Sytuację komplikuje nowa nieformalna rola Muska w administracji Trumpa. Były prezydent niedawno powołał go na współlidera Departamentu Efektywności Rządowej.

Chociaż pozycja ta formalnie nie wpływa na jego przywództwo w Tesli i SpaceX, może wpłynąć na jego długoterminowe priorytety.

Co reprezentuje ten pakiet wynagrodzenia?

Pakiet wynagrodzenia Muska z 2018 roku przyznał mu opcje na akcje równe 1% kapitału Tesli za każdym razem, gdy osiągał jeden z 12 celów finansowych i operacyjnych. Początkowo wyceniany na 56 miliardów dolarów, obecnie jest wart 101 miliardów dolarów z powodu 42% wzrostu ceny akcji od listopada.

Podczas gdy zarząd argumentuje, że Musk zasłużył na nagrodę za osiągnięcie wszystkich celów, krytycy twierdzą, że osiągalność kamieni milowych nie została odpowiednio zakomunikowana akcjonariuszom.

Akcjonariusze podzieleni, ale aktywni

W miarę jak kontrowersja trwa, zwolennicy Muska i mniejszościowi akcjonariusze bronią jego przywództwa.

Po styczniowym orzeczeniu wiele osób głosowało za pakietem odszkodowawczym w czerwcu, argumentując, że Musk jest kluczowy dla sukcesu Tesli.

Jednak krytycy, w tym McCormick, twierdzą, że decyzje takie jak ta tworzą niebezpieczny precedens, pozwalając osobie z konfliktem interesów prowadzić negocjacje.

Dzień wypłaty dla prawników

Sprawa dotyczy nie tylko Muska i Tesli, ale również prawników powództwa. McCormick nakazała Tesli zapłatę 345 milionów dolarów w honorariach prawnych, co jest jedną z największych kwot w historii postępowań dotyczących papierów wartościowych.

Choć daleko od początkowo żądanych 6 miliardów dolarów, ta kwota podkreśla znaczenie sprawy.

Co dalej z Muskiem i Teslą?

Sprawa teraz leży w rękach Sądu Najwyższego Delaware, który zdecyduje, czy podtrzymać, czy unieważnić decyzję McCormick. W międzyczasie Tesla stoi przed rosnącą presją, aby wykazać swoją niezależność i poprawić przejrzystość w swoim zarządzaniu korporacyjnym.

Wyrok może być ostrzeżeniem dla innych firm z skoncentrowanymi strukturami przywódczymi. Podnosi również pytania o równowagę między kontrolą akcjonariuszy a nadzorem sądowym.

Walka prawna się nie skończyła, ale jasne jest, że przyszłość Muska jako lidera Tesli — i jego rekordowe wynagrodzenie — pozostaną w centrum uwagi publicznej i prawnej.