Tak zwany „czas śmieci” odnosi się do czasu, w którym pewien okres w historii odbiega od praw gospodarczych i ogólny trend będzie powolny, ale jednostkom trudno będzie odwrócić tę sytuację. Na rynku inwestycyjnym koncepcja ta jest szczególnie aktualna, jak np. przedłużająca się dekoniunktura na rynku kryptowalut.

Skupmy się na Bitcoinie. Dane historyczne pokazują, że główne zyski BTC koncentrują się w kilku kluczowych dniach – w niektórych latach zaledwie 10 dni determinuje zyski w całym roku. A przez resztę czasu możemy spędzać czas na śmieciach. Jak w takim razie sobie poradzić w tym śmieciowym czasie w kręgu walutowym?

Po pierwsze, wybierz „na luzie”.
W trudnych czasach wiele osób dostrzega, że zamiast martwić się o wykresy, lepiej odpuścić sobie. Wahania w świecie kryptowalut nie zawsze są proporcjonalne do osobistego wysiłku, dlaczego więc nie odłożyć na chwilę niepokoju? Wyjdź na spacer, wróć do życia, regularnie inwestuj w Bitcoina lub USDT, patrz w przyszłość i czekaj na nową okazję. W końcu cuda wzrostu majątku często należą do tych, którzy przetrwali trudne czasy.

Po drugie, wybierz „na luzie”.
Kiedy okazje rynkowe się wyczerpują, mądrzy ludzie szukają nowych punktów wzrostu. To jak japońskie firmy z lat 90-tych, które wychodziły na zagraniczne rynki, lub inwestorzy, którzy w czasach kryzysu na giełdzie A przenosili swoje inwestycje na giełdę amerykańską i rynek kryptowalut. Dziś wielu bogatych inwestorów kryptowalutowych zwraca uwagę na giełdę amerykańską, inwestując w popularne aktywa, takie jak Nvidia czy Tesla, i zbiera owoce swoich działań. Taka strategia „międzyrynkowa” stwarza również nowe możliwości dla drobnych inwestorów.

Po trzecie, wybierz „walcz”.
Jeśli nie chcesz czekać i nie masz możliwości zmiany pola bitwy, musisz dać z siebie wszystko w ramach istniejących zasad. Od PVP na blockchainie po zbieranie bonusów, „walka” w świecie kryptowalut jest już głęboko zakorzeniona. Dla graczy gotowych na ryzyko, uchwycenie benefitu z nowych projektów na blockchainie może być skrótem do przełomu. Ale musisz zrozumieć, że ta walka jest jeszcze bardziej brutalna i musisz mieć jasne pojęcie o ryzyku.

Na koniec, trudne czasy są produktem epoki, a nie osobistym przeznaczeniem.
Wielkie szanse w historii mogą należeć tylko do nielicznych szczęśliwców, ale każdy zwykły człowiek również może znaleźć swój rytm w zwykłych czasach. Przez tysiąclecia większość czasu można nazwać „trudnymi czasami”. Ale to właśnie w tych dolinach ludzkość rodziła nową falę dobrobytu.

Najlepszy czas na inwestycję w Bitcoina być może już minął, ale w obecnym środowisku rynkowym nadal jest to godny zaufania długoterminowy aktyw. W pozornie stagnacyjnych trudnych czasach, dostosowanie nastawienia i przygotowanie się może być najlepszym sposobem na przywitanie następnej okazji.

Zakończmy wierszem Zhang Yuangan z południowej dynastii Song:
„Po deszczu kwiaty lecą, znają swoją liczbę, w stanie upojenia zdobywają wolność.”
Dopóki umysł jest wolny, nawet w trudnych czasach można żyć ciekawie.