Kiedy inni mówią, że ta moneta jest dobra i ile ma wartości, od razu inwestujesz dużą sumę, w twojej głowie pojawiają się fantazje o kilku krotnych zyskach. Kiedy kupujesz za 20 zł, a cena nagle spada do 17 zł, czujesz żal, że kupiłeś za wcześnie; gdy spadnie do 15 zł, zaczynasz panikować, ale nadal decydujesz się trzymać, ponieważ może wkrótce odbije się w górę. Kiedy cena znów spada do 10 zł, stajesz się otępiały, nie chcesz nawet na to patrzeć, nie masz już nadziei. Gdy cena nagle wraca do 13 zł, czujesz się tylko trochę lepiej, odzyskując część inwestycji; gdy wraca do 16 zł, zaczynasz się niepokoić, znów na to zwracasz uwagę, czekając na zwrot inwestycji, a gdy osiągnie 20 zł, przez wahanie tracisz najlepszą okazję; gdy cena spada do 18 zł, zaczynasz żałować, że nie sprzedałeś od razu, a w końcu, gdy cena ponownie osiąga 20 zł, decydujesz się sprzedać dużą część, myśląc, że wystarczy, żeby odzyskać inwestycję. Gdy rośnie do 23 zł, sprzedajesz wszystko, jednak cena nie przestaje rosnąć, wręcz pnie się do 30 zł, 40 zł, a nawet 60 zł. Widząc, jak inni zyskują, znów wchodzisz na rynek na szczycie. Patrząc wstecz na ostatnie kilkanaście lat, zauważyłem, że 99% ludzi wchodzi na rynek na szczycie hossy, trwa w dolinie bessy, aż do nadejścia kolejnej hossy, prawie wszyscy wychodzą z rynku, gdy tylko odzyskają inwestycję, a potem znów wchodzą na nowym szczycie. Rezultaty są dwa: 1. sprzedaż na szczycie, 2. strata, przeszli przez huśtawkę, nie tylko nie zarobili, ale także stracili. To pokazuje cykliczność ludzkiej natury - strach i chciwość, nadzieja i rozpacz. Reguły rynku opierają się na jego cyklicznych wahaniach, a prawdziwie rozumieją „dao” ludzie to ci, którzy potrafią dostrzegać słabości ludzkiej natury i regularności cyklu rynkowego. Opanowanie tego pozwala na dalszą podróż w inwestycjach.
Czy obecnie tego doświadczasz? Zapraszam do obserwacji + komentarzy, aby dzielić się większymi doświadczeniami w zakresie bogactwa