Protokół z listopadowego posiedzenia Rezerwy Federalnej, zaplanowany na wydanie dzisiaj o 14:00 w Waszyngtonie, trzyma nasze rynki w niepewności.

Traderzy są chętni do uzyskania klarowności co do tego, czy bank centralny planuje zahamować swoje ostatnie działania w zakresie obniżania stóp procentowych. W miarę jak inflacja zbliża się do celu 2% i wydajność łamie lata stagnacji, decydenci Fedu sygnalizują, że obniżki stóp mogą zwolnić, ale nie wykluczają niczego.

Przewodniczący Jerome Powell, prezydent Fedu w Dallas Lorie Logan i gubernator Michelle Bowman wszyscy zasugerowali ostrożność, sugerując, że Fed nie spieszy się z dalszymi obniżkami stóp. Jednak z jedną jeszcze sesją w tym roku, zaplanowaną na 17-18 grudnia, nic nie jest pewne.

Na ten moment zakłady na obniżkę o ćwierć punktu wynoszą 56%, co stanowi znaczny spadek z 80% prawdopodobieństwa prognozowanego przed ostatnim ruchem Fedu w listopadzie. Jeśli Fed zdecyduje się na obniżkę, obniży stopy do przedziału 4,25% do 4,5%, co stanowi jedną z najszybszych serii obniżek poza kryzysem finansowym od 2001 roku.

Dylemat neutralnej stopy

Fed od dawna polega na koncepcji „neutralnej stopy”, poziomu, przy którym koszty pożyczek ani nie wspierają, ani nie obciążają gospodarki. Jednak zdefiniowanie tej stopy stało się coraz bardziej skomplikowane. Teoretycznie służy jako kompas dla polityki monetarnej, ale robustna wydajność gospodarcza ostatnich dwóch lat podważyła stare założenia.

We wrześniu średnia ocena Fedu dotycząca neutralnej stopy wzrosła do 2,9%, w porównaniu do 2,5% zaledwie dziewięć miesięcy wcześniej. Nadal jednak brak konsensusu. Ostatnie prognozy pokazują, że urzędnicy Fedu są głęboko podzieleni: 12 decydentów ocenia neutralną stopę na poziomie od 2,375% do 3%, podczas gdy siedmiu widzi ją tak wysoko, jak 3,25% do 3,75%.

Obniżka w grudniu zbliżyłaby stopę funduszy federalnych do neutralnego wskaźnika preferowanego przez inwestorów, który obecnie wynosi około 3,75%. Nawet przy pełnym punkcie procentowym luzowania od września, niektórzy urzędnicy uważają, że stopy pozostają restrykcyjne.

To dlatego, że popyt nadal się utrzymuje, łamiąc oczekiwania, a inflacja nie jest dokładnie przekonująco osadzona blisko celu Fedu wynoszącego 2%, jeśli wiecie, co mamy na myśli.

Zaskoczenia dotyczące wydajności i obawy inflacyjne

Zaskoczenia ekonomiczne wciąż napływają. Po latach wątpliwego wzrostu, wydajność pracy w USA wzrosła, dając decydentom kolejny problem do rozwiązania. Ta nagła zmiana może wpłynąć na to, jak Fed myśli o inflacji, wzroście płac i szerszych celach polityki.

Wysoka wydajność zazwyczaj obniża presję inflacyjną, ale jak na razie stabilność cen pozostaje nieuchwytna. Co do inflacji, urzędnicy Fedu wierzą, że robią postępy, ale praca nie jest jeszcze zakończona. Ulubiony wskaźnik inflacji Fedu, wskaźnik cen wydatków na osobiste konsumpcje (PCE), ma być ogłoszony w środę.

PCE dostarczy kolejnego kluczowego obrazu tego, gdzie stoją ceny. Na razie inflacja utrzymuje się powyżej celu 2%, a decydenci są ostrożni w ogłaszaniu zwycięstwa zbyt wcześnie.

Dodatkowym źródłem niepewności jest nadchodząca republikańska administracja, kierowana przez prezydenta Donalda J. Trumpa. Jego propozycje ekonomiczne — od cięć podatków i deregulacji po potencjalne taryfy i represje imigracyjne — mogą zburzyć rzekomo starannie opracowane strategie Fedu.

Rynki reagują przed protokołem

Rynki obligacji już wyprzedzają protokół Fedu. Na początku wtorku rentowność 10-letnich obligacji skarbowych wzrosła do 4,302%, co oznacza wzrost o prawie cztery punkty bazowe. Rentowność 2-letnich obligacji skarbowych również wzrosła, osiągając 4,278%.

Rentowności i ceny obligacji poruszają się w przeciwnych kierunkach, a nawet niewielkie zmiany wskazują na niepokoje na rynku. Dane dotyczące zaufania konsumentów za listopad oraz dane o sprzedaży nowych domów za październik również są w planach.

Te raporty mogą dostarczyć więcej kontekstu na temat tego, jak gospodarstwa domowe i rynek mieszkaniowy radzą sobie w trudniejszych warunkach finansowych. Protokół Fedu pozostaje jednak głównym wydarzeniem.

Tymczasem Bitcoin spadł o 5,9% w wtorek rano, osiągając 91 877 dolarów w momencie publikacji. Ether, drugi co do wielkości token, spadł o 4,4% do 3 301 dolarów. Solana doznała większego uderzenia, tracąc 9,8% i notując cenę 226 dolarów.

Szeroki rynek kryptowalut spadł o 182 miliardy dolarów do 3,35 biliona dolarów. Te ruchy następują po tygodniach zmienności napędzanej przez wybory prezydenckie w USA. Bitcoin, który wzrósł o 30% od zwycięstwa Trumpa 5 listopada, nadal cieszy się optymizmem związanym z jego pro-kryptowalutowym stanowiskiem.

Jednak krótkoterminowe wyprzedaże wskazują na realizację zysków, ponieważ traderzy dostosowują oczekiwania. Zwycięstwo Trumpa ożywiło społeczność kryptowalut, a wielu oczekuje przyjaźniejszych regulacji w jego administracji.

Przewodniczący SEC Gary Gensler, postać nielubiana przez ludzi z branży kryptowalut za jego represje wobec przemysłu, ustąpi ze stanowiska 20 stycznia. Trump obiecał zastąpić Genslera kimś bardziej przyjaznym rynkowi.

System krok po kroku do rozpoczęcia kariery w Web3 i zdobycia wysoko płatnych pracy w kryptowalutach w ciągu 90 dni.