Bitcoin dzisiaj zaliczył duży spadek, ta fala spadków wynika głównie z tego, że ci, którzy wcześniej byli optymistyczni i długo trzymali monety, zaczęli sprzedawać. Rynek nieco nie wytrzymuje. Teraz trzeba zobaczyć, czy pojawią się nowi nabywcy gotowi przejąć przy niskiej cenie, aby dać rynkowi nowe życie.
Wszyscy pierwotnie liczyli na to, że Bitcoin przekroczy granicę 100 tysięcy dolarów, a teraz sami siebie w to wpakowali, teraz siły spadkowe przygniatają ich na maksa. Ten spadek rozszalał cały rynek kryptowalut, wielu traderów straciło swoje portfele.
Według statystyk, podczas tej fali spadków całkowita kwota likwidacji w sieci wyniosła aż 551 milionów dolarów, a dziesiątki tysięcy osób zostały dotknięte, w tym jedna duża transakcja na Binance straciła ponad 4,67 miliona dolarów, co jest naprawdę tragiczne.
Ogromna sprzedaż sprawiła, że rynek stał się chaotyczny. Szczególnie w Bostonie, fala sprzedaży przychodzi jedna po drugiej, a wolumen transakcji na scentralizowanych giełdach gwałtownie wzrasta, szczególnie ci, którzy grają na kontraktach wieczystych, rynek płynności prawie wysycha. Wolumen transakcji BTC/USD i BTC/USDT gwałtownie wzrasta, cały rynek prawie wymyka się spod kontroli.
Oprócz tych, którzy stracili na wzrostach, również ci, którzy długo trzymali monety, nie mogą dłużej czekać i zaczynają sprzedawać Bitcoiny. Mają niski koszt, więc zarobili sporo, a teraz widząc, że cena jest zbliżona, zaczynają realizować zyski.
Analitycy mówią, że gdy ci wielcy gracze zaczynają sprzedawać, emocje na rynku stają się jeszcze gorsze, szczególnie gdy Bitcoin zbliża się do szczytu, wszyscy chcą sprzedać, aby zarobić dodatkowe pieniądze. W ten sposób presja sprzedaży na rynku wzrasta.
Teraz kierunek rynku się zmienił, równowaga sił między kupującymi a sprzedającymi została zaburzona. Kapitał przesunął się od optymistycznych i lewarowanych nabywców do pesymistycznych sprzedających. Stawki finansowania wzrosły, co oznacza, że wszyscy przewidują, że Bitcoin nadal będzie spadał.