Taka pogawędka.. Niedawno zdecydowałam, że co kilka dni będę zapraszać siebie na smaczny posiłek 🍔🍰 i fajną przestrzeń 🎡🌟. Ciągle obliczałam, ile będzie kosztować posiłek i wycieczka, a następnie zarabiałam tę kwotę i inwestowałam ją w małe waluty 💰, takie jak $PEPE czy $BTTC . Kupuję część waluty, której cena jest wówczas niska, zostawiam ją tak, jakbym jej nie kupił, i zobaczę, jak efekt będzie wyglądał po roku ⏳.
Pod warunkiem, że jeśli waluta przyniesie dobry wynik przed rokiem ✅, to zarobię 💸, sprzedam ją i zobaczę inną walutę do inwestycji, a za te pieniądze kupię coś, co wystarczy mi na resztę roku 🎯, co jest moim głównym celem. I w końcu widzę, że osiągnęłam co🚀.
To oczywiście coś innego niż pieniądze, które inwestuję i na które pracuję każdego dnia 💼, to już inny temat. Nie wiem, czy ktoś wcześniej wpadł na taki pomysł? Oczywiście, że tak, ale kto właściwie tego dokonał? Oto jest pytanie 🤔. Proszę Boga o pomyślność dla mnie i dla Was 🙏🌟.
.. .. .. ..