Ostatnio nowe kryptowaluty spadły dość mocno, co przypomina mi złotą pułapkę ery DeFi. Wtedy, w wrześniu i październiku 2020 roku, rynek był bardzo niestabilny, szczególnie projekty DeFi reprezentowane przez UNI były ostro krytykowane.
Jednak pierwsza fala głównego wzrostu rynku byków ostatecznie rozpoczęła się od sektora DeFi. Trendy są czymś, w co warto wierzyć.
Dopóki na łańcuchu są ciągłe gorące tematy, przynoszące efekt bogactwa, duże fundusze na rynku wtórnym będą podciągać kluczowe projekty. A gdy fundusze wtórne poprowadzą trend, na łańcuchu napłynie jeszcze więcej gorących pieniędzy, aby ścigać następny efekt bogactwa. Ta relacja to cykl, w którym obie strony się wspierają.
Pamiętasz, kiedy UNI, SUSHI i YFI zaliczyły dramatyczny spadek, a na łańcuchu wciąż pojawiały się nowe projekty DeFi? Obecna sytuacja jest podobna, niezależnie od tego, jak spadają nowe memowe tokeny na giełdach, na łańcuchu wciąż trwa gorąca zabawa.
Następnie, fundusze wybiorą, który tor wyścigowy najpierw wyciągnie trend, odpowiedź jest dość oczywista.
Dopiero po zakończeniu pierwszej fali trendu, inne narracje będą miały swoją kolej. Tak jak w poprzedniej rundzie projekty NFT, metaverse i GameFi, które były schematami Ponziego, zaczęły się pojawiać dopiero po tym, jak DeFi zakończyło swoje występy.