Pomimo wyznania swojego pragnienia, twierdzi, że nie chodzi tu o podstawy waluty, ale raczej o okazję biznesową w poszukiwaniu zysków.
Wpływowy na finanse Tiago Reis w firmowej czapce Warren Buffet/Twitter.
Ku zaskoczeniu wielu obserwujących Tiago Reisa, założyciela Suno i jednego z najbardziej znanych w Faria Lima, wyznał on, że chce kupić Bitcoin.
Pomimo życzeń jednego z największych krytyków bitcoina w Brazylii, opublikowanych na jego koncie X w ubiegły czwartek (21), nie ma powodu sądzić, że zmienił on zdanie na temat cyfrowej waluty.
Tak naprawdę Reis stwierdził, że analizuje jedynie operację arbitrażową dotyczącą bitcoina, która polegałaby na wykupieniu części Bitcoina, a inna część polegałaby na zwarciu akcji spółki MicroStrategy, której właścicielem jest miliarder Michael Saylor.
Na przykład w ubiegły czwartek Citron Research ogłosił dużą krótką pozycję w MicroStrategy, co spowodowało załamanie akcji firmy na giełdzie w Ameryce Północnej. W ten piątek (22) akcje NASDAQ: MSTR wzrosły rano o 4% w Brazylii, a ich cena wynosi 415,64 USD.
„Chcesz kupić bitcoiny za krótką pozycję na akcjach MicroStrategy”, mówi Tiago Reis
Hedge, to wizja Tiago Reisa dotycząca możliwego zakupu bitcoinów w zamian za krótkie akcje MicroStrategy. Jeśli firma Michaela Saylora, której akcje są notowane na Nasdaq, zbankrutuje i spowoduje spadek bitcoina, Tiago Reis mógłby zyskać na jego krótkiej operacji.
Jeśli jednak bitcoin będzie nadal zyskiwał, a jego krótka pozycja w MSTR nie przyniesie owoców, to przynajmniej będzie miał do dyspozycji BTC i będzie mógł czerpać zyski po drugiej stronie.
Patrząc na taką możliwość inwestycyjną, Tiago Reis po raz pierwszy wyznaje, że chce publicznie kupić bitcoiny, nawet jeśli obstawi się przeciwko rynkowi.
Tiago Reis wyznaje chęć zakupu bitcoinów w zamian za krótkie akcje MicroStrategy. Reprodukcja: X.
„To nie ma nic wspólnego z bitcoinem, ale z arbitrażem”, mówi Reis w swojej obronie
Wiele osób po zobaczeniu publikacji Tiago Reisa było podekscytowanych możliwością, że zmienił on swoje zdanie na temat bitcoina i teraz uważa cyfrową walutę za aktywo warte otrzymywania od niego wkładu.
Szybko jednak wyszedł i wyjaśnił, że wciąż formułuje zalążkową tezę inwestycyjną, która nie ma nic wspólnego z jakimkolwiek optymizmem co do BTC. Jego zdaniem jest to po prostu szansa na arbitraż.
Tak naprawdę ta teza (wciąż bardzo zalążkowa) nie ma nic wspólnego z bitcoinem.
Ma to związek z arbitrażem.
— Tiago Guitián Reis (@Tiagogreis) 21 listopada 2024 r
Następnie powiedział, że MicroStrategy odnotowało w ostatnich dniach najwyższy wolumen obrotów na giełdzie w Ameryce Północnej, akcje wzrosły i trafiają na okładki gazet na całym świecie. Innymi słowy, mimo że nie ma ochoty pozostać długo w bitcoinie ze względu na jego fundamenty, uważnie obserwuje możliwości na tym rynku.
Wreszcie, niektórzy inwestorzy bitcoinowi docenili wizytę Tiago Reisa na rynku z innej perspektywy, jak na przykład Charles Mendlowicz z Economista Fromo, który inwestuje w bitcoin od lat i powiedział „przyjdź, bądź szczęśliwy Tiago”.