Bracia, teraz myślę o jednym problemie, wszyscy myślą o altcoinach, o drugorzędnych monetach, w tym roku rzeczywiście tak jest, wszyscy uważają, że to rynek Bitcoina, a co jeśli rynek będzie taki? Na przykład, teraz nikt nie uznaje altcoinów i ETH, wszyscy myślą, że to wszystko na Bitcoinie, niezależnie od tego, czy robią długą pozycję, czy kupują na rynku, myślą, że Bitcoin może nadal rosnąć, sprzedają lub porzucają altcoiny, obecnie rynek to niezależny rynek Bitcoina, poprzednie hossy miały narrację rynkową, a także płynność rynkową, pieniądze z rynku zewnętrznego wchodziły na rynek, więc rynek wystrzelił. Teraz wszyscy uważają, że to hossa, a to dlatego, że Bitcoin rośnie, zgodnie z logiką, Bitcoin w tej cenie powinien od razu osiągnąć 10 tysięcy dolarów, ale tak się nie stało. Więc jeśli założę hipotezę, że rynek ma tylko tyle pieniędzy, Bitcoin jest obecnie bardzo uznawany i wszyscy myślą, że altcoiny będą takie (oczywiście większość ludzi tak myśli), więc Bitcoin obecnie przechodzi niezależny cykl. Gdy tylko kapitał ucieknie, Bitcoin zacznie przechodzić w inny, niezależny sposób, Bitcoin spadnie (sprzedaż), kapitał odpłynie w kierunku altcoinów i drugorzędnych monet. Jak myślicie, co będzie dalej z rynkiem? Jeśli to rzeczywiście będzie taka tendencja, to mój plan może się nieco zmienić, w przyszłości może skupię się na długoterminowym układzie, a krótkoterminowe rozbicie będzie drugorzędne. Osobiście otrzymałem informację, że przed końcem roku niektóre propozycje niektórych osób zostaną zatwierdzone, więc sezon altcoinów może rozpocząć się pod koniec roku lub na początku nowego roku, wtedy efekty długoterminowe zaczną się pojawiać. Dopóki rynek nie wyjdzie z tego stanu, wszystko należy do przewidywań, gdy rynek się rozwinie, to, co wszyscy myślą lub widzą, to już tylko analiza po fakcie.
Oświadczenie: powyższe jest całkowicie fikcyjne, osobiste przypuszczenia, nie mogą być traktowane jako porady inwestycyjne.
Poza tym przewiduję, że od przyszłego tygodnia zacznę planowanie.