Według wiadomości ChainCatcher Jinshi zespół rynkowy JP Morgan uważa, że ​​dane o inflacji raczej się podgrzeją niż ochłodzą. Mimo to uważają, że gorętsze dane w tym tygodniu raczej nie zaburzą tonu apetytu na ryzyko, a inwestorzy raczej nie skupią się na jednym punkcie danych, ponieważ przed grudniowym posiedzeniem Fed zostanie opublikowana jeszcze jedna publikacja CPI.

Zespół przypomniał jednak inwestorom, że Powell przeniósł uwagę Fed z rynku pracy na rozważenie podwójnego mandatu zatrudnienia i inflacji. „Jeśli dane takie jak CPI czy nawet sprzedaż detaliczna wskazują na silniejszą trajektorię wzrostu gospodarczego i jednocześnie stymulują inflację, warto przyjrzeć się temu, co będzie się działo w przyszłości”.

Zdaniem JPMorgan mało prawdopodobne jest, aby inwestorzy zmienili podejście do ostrożnego portfela, dopóki główny wskaźnik CPI nie osiągnie poziomu 3,5% w ujęciu rocznym, co będzie stanowić wiarygodne zagrożenie dla Fed. Uważają, że Fed podejmie działania zaostrzające jedynie wtedy, gdy inflacja powróci do lub przekroczy 4%.